Strona 1 z 1

[Warszawa] ostrożnie z oddawaniem kotów - uwaga!

PostNapisane: Czw lip 28, 2005 13:57
przez Jana
Od kilku dni pewna młoda (16 lat) osoba kontaktuje się z już sporą grupką osób z forum, oczywiście z każdym oddzielnie, żeby adoptować kota. Kotek musi być mały i dziewczyna chce go zabrać natychmiast. Musi wziąć kota zanim jej rodzice wrócą z wyjazdu, chociaż podobno wiedzą i zgadzają się. Takie szczegóły jak płeć kotka czy umaszczenie nie są dla dziewczyny ważne. Na prośbę o kontakt z którymś z rodziców nasłała jakąś równie młodą koleżankę, która zadzwoniła z warszawskiego numeru stacjonarnego i młodym głosikiem oświadczyła, że jest matką, że dzwoni z zagranicy (!) i oczywiście na kota się zgadza.

Jeżeli do kogoś zgłosi się młoda dziewczyna z Warszawy po kotka i będzie jej się spieszyć - ostrożnie!
Szczegóły możecie ze mną porównać na pw.

PostNapisane: Czw lip 28, 2005 21:09
przez tajdzi
Zwariować można :roll: że też im się chce tak bawić....

PostNapisane: Czw lip 28, 2005 21:56
przez Jana
tajdzi pisze:Zwariować można :roll: że też im się chce tak bawić....


A ja się obawiam, że to wcale nie zabawa. Może dziewczyna chce wziąć kota przed przyjazdem rodziców, bo oni się nie zgadzają? A może biorą te koty w jaimś celu? :roll: Trochę może histeryzuję, ale pierwszy telefon do mnie w sprawie kota dla tej dziewczyny wykonał młody chłopak...

PostNapisane: Czw lip 28, 2005 22:29
przez Bonkreta
Ja myślę, że najbardziej prawdopodobna jest opcja, że dziewczę chce mieć kota, rodzice się nie zgadzają, więc wymyśliło, że postawi ich przed faktem dokonanym.

PostNapisane: Czw lip 28, 2005 23:01
przez Kasia D.
Jana, jak dziewczatko ma na imię?
Bo chyba coś mi się układa w całość....

PostNapisane: Pt lip 29, 2005 7:47
przez Ann_pl
Ewa...

Kasia mozesz mi napisac na PW co wiesz?

PostNapisane: Pt lip 29, 2005 9:26
przez Amica
Bonkreta pisze:Ja myślę, że najbardziej prawdopodobna jest opcja, że dziewczę chce mieć kota, rodzice się nie zgadzają, więc wymyśliło, że postawi ich przed faktem dokonanym.


A ja niestety obawiam się, że nie jest aż tak dobrze. Myślę, że ta dziewczyna ma zapotrzebowanie na większą ilość kotków.... aż strach pomysleć.