Strona 1 z 2

błękitnooka księżniczka szuka swojego zamku - pilne

PostNapisane: Pon lip 25, 2005 13:30
przez kociamatka
Moj kolega ma sasiadow.
Sasiedzi maja dzieci.
A dzieci zapedy sadystyczne.
I do niedawna rowniez kotke.
Dzieciaki uskutecznialy zabawy z koteczka na wzor Elmirki z animków. Rodzice nie zwracali zbytniej uwagi na dwunożne potwory, a juz w ogole na czworonozna, niewinna ofiare.
Miarka sie przebrala gdy wychudla kotka wypadla z balkonu.
Kolega z mama odbili kocinke i przygarneli pod swoj dach.

Frotka, bo tak ta błękitnooka królewna się nazywa czeka na odpowiedzialnych wlascicieli. Ma 5 miesięcy.

Nie jest szczepiona ani wysterylizowana jednak lada dzien moze wyladowac w schronisku :( :?

Futerko ma czarne z białymi wstawkami. Posiada piękne i niespotykane błękitne spojrzenie. Bardzo lubi ludzi :D

Mieszka w Radomsku, w wojewodztwie łódzkim.

Tak wygląda: www.nullatur.za.pl/kocica.jpg

Dowiedzieć więcej możecie się:
pod numerami gg - 5978654 (kolegi) 1330266 (mój)
mejlem - tweety3000@wp.pl( kolega) magdalenea@interia.pl (ja)
telefonicznie - 694900202 (kolega)


Kotke przetrzymałabym do znalezienia stałego domku u siebie, ale Krówek jeszcze nie wysterylizowany :?

Re: błękitnooka księżniczka szuka swojego zamku - pilne

PostNapisane: Pon lip 25, 2005 13:35
przez Gość
o matko... co za "ludzie"..........

a kotka jest sliczna.. i jakie ma piękne oczy...

PostNapisane: Pon lip 25, 2005 14:07
przez Daga
Kociamku, nie wiem jak innym, ale mnie sie nie otwiera Twoj link. W razie czego wrzucam wiec ten z adopcyjnej.

http://miau.pl/adopcje/zdjecia/kocica.jpg

PostNapisane: Pon lip 25, 2005 14:08
przez Bella
Sliczne oczeta

PostNapisane: Pon lip 25, 2005 14:15
przez kociamatka
Dzięki Daguś :!:
Mnie się tam otwiera, ale komputery jak wiadomo zdradzieckie są ;)

Kto chce błękitnooką kotkę, ktooo chce?

Oczy błękitne prawdziwie, żadne sztuczki w Photoshopie ni soczewki :D

PostNapisane: Pon lip 25, 2005 20:21
przez aamms
Podniosę na samą górę..
Kicia tyle przeżyła.. :( Kto da malutkiej domek?? Pomóżcie kociej biedzie.. :oops:

Jej oczy mają taki sam kolor jak mojego Nikusia.. :D

PostNapisane: Pon lip 25, 2005 21:02
przez moś
hop, przesliczna :D

Re: błękitnooka księżniczka szuka swojego zamku - pilne

PostNapisane: Pon lip 25, 2005 21:05
przez eve69
kociamatka pisze:Moj kolega ma sasiadow.
Sasiedzi maja dzieci.
A dzieci zapedy sadystyczne.
I do niedawna rowniez kotke.
Dzieciaki uskutecznialy zabawy z koteczka na wzor Elmirki z animków. Rodzice nie zwracali zbytniej uwagi na dwunożne potwory, a juz w ogole na czworonozna, niewinna ofiare.
Miarka sie przebrala gdy wychudla kotka wypadla z balkonu.
Kolega z mama odbili kocinke i przygarneli pod swoj dach.

Frotka, bo tak ta błękitnooka królewna się nazywa czeka na odpowiedzialnych wlascicieli. Ma 5 miesięcy.

Nie jest szczepiona ani wysterylizowana jednak lada dzien moze wyladowac w schronisku :( :?

Futerko ma czarne z białymi wstawkami. Posiada piękne i niespotykane błękitne spojrzenie. Bardzo lubi ludzi :D

Mieszka w Radomsku, w wojewodztwie łódzkim.

Tak wygląda: www.nullatur.za.pl/kocica.jpg

Dowiedzieć więcej możecie się:
pod numerami gg - 5978654 (kolegi) 1330266 (mój)
mejlem - tweety3000@wp.pl( kolega) magdalenea@interia.pl (ja)
telefonicznie - 694900202 (kolega)


Kotke przetrzymałabym do znalezienia stałego domku u siebie, ale Krówek jeszcze nie wysterylizowany :?


KMqu
a jakbys ciachnela chlopaka teraz?

PostNapisane: Pon lip 25, 2005 21:33
przez kociamatka
Eve, on jeszcze nie daje powodów. :roll:
No i wakacje :oops:

PostNapisane: Wto lip 26, 2005 9:03
przez nezumi
Zabierzcie mnie z tego watku..:(
Kompletnie zakochalam sie w tych blekitnych oczach...I eleganckim kubraczku....I rozowym nosku...
Ona jest...niesamowita...
Ale 4 koty...nie moge..nie moge... :cry:
Czemu... :cry:
:edit:
Pal diabli....Kociamatko...czy dalabys mi tydzien czasu na przekonanie bliskich do 4 kota?...
jeden glupi tydzien...Nie wiem czy sie uda ale mam taka cicha...nikla nadzieje....
Ona jest poprostu niesamowita...

PostNapisane: Wto lip 26, 2005 23:23
przez aamms
nezumi pisze:Zabierzcie mnie z tego watku..:(
Kompletnie zakochalam sie w tych blekitnych oczach...I eleganckim kubraczku....I rozowym nosku...
Ona jest...niesamowita...
Ale 4 koty...nie moge..nie moge... :cry:
Czemu... :cry:
:edit:
Pal diabli....Kociamatko...czy dalabys mi tydzien czasu na przekonanie bliskich do 4 kota?...
jeden glupi tydzien...Nie wiem czy sie uda ale mam taka cicha...nikla nadzieje....
Ona jest poprostu niesamowita...


Nezumi.. :D Mocno trzymam kciuki za powodzenie operacji "urabiania" Rodziny.. :twisted: Z własnych doświadczeń wiem, a raczej - pamiętam :mrgreen:, że to bardzo ekonomiczna ilość - cztery koty.. :twisted: Jedzonko się nie marnuje, a kupujesz i tak tyle co dla trzech, kuwetek wystarcza tyle samo, a jeszcze jedna podusia albo kocyk to już naprawdę drobiazg, o którym nie warto mówić.. :D

I zawsze masz pod ręką jakieś miziaste futerko do głaskania.. :D

A kicia cudna i te oczy.. :love: :love: :love:

PostNapisane: Śro lip 27, 2005 10:31
przez kociamatka
Jako, że jestem tutaj tylko specjalista od PR, to nie mam w sprawie koty nic do gadania.
Liwia, ugadała się już z moim kolegą.
Lecz kicia zaginęła :evil:
Trzymajcie kciuki za znalezienie kici :!:

Tak to jest, ze jak wszystkiego nie upilnuje to nic nie wyjdzie :evil:

PostNapisane: Śro lip 27, 2005 10:53
przez LimLim
:(

PostNapisane: Śro lip 27, 2005 11:47
przez Liwia
rozmawialam wczoraj rano z kolega, pisalam tez do KM. Transport jest, dom jest, sterylka umowiona (jeszcze male ciecie bo kotka jest prawdopodobnie na poczatku ciazy).
Tylko kotki nie ma :(

PostNapisane: Śro lip 27, 2005 21:41
przez aamms
Wiadomo już co z kicią? Znalazła się??