Kotka jest cała czarna, z pięknymi zielonymi oczami. od miesiąca mieszka przy śmietniku na moim osiedlu. Na pewno miała dom - jest niezwykle kontaktowa, łagodna, je tylko kocie jedzenie. Podwórzowe koty jej nie akceptują - biją ją i nie pozwalają schronić się w piwnicy czy komórce.
Kasia mieszka pod krzakiem w pobliżu śmietnika, jest regularnie dokarmiana ale nie jest tu niestety bezpieczna. Bardzo chciałabym jej pomóc, nie mogę jej niestety zabrac do domu, nawet czasowo. Może ktoś mógłby nam pomóc?