"muszę zobaczyć jak pachniesz" pomyślał chłopczyk z czekoladowym noskiem i robił do mnie podchody, to podszedł z tyłu, to zaraz go nie było, Maćka zaszedł, w końcu gdy już mniej więcej wiedział, zabrał się za rozpracowanie rzeczy, które przynieśliśmy, "reklamówka brzydko pachnie - a zresztą nie mam na to czasu"
Wszędzie go pełno, choć stara się udawać, ze wcale nie jest zainteresowny, po krótkim poznaniu daje się całować bez skrępowania słodki chłopczyk w wieku ok. 3 msc, najpierw mnie uwodzi a później w ramach autoreklamy szaleje za 10 zaczepiając wszystkie koty, stara się mówić: "patrz, jaki ja jestem szybki, patrz jaki jestem zwinny, patrz jestem najlepszy " Uwierzyłam, to wspaniały mały mężczyzna, a jak całuje!