Strona 1 z 1

PILNE - cztery 3-dniowe kotki szukaja mamy!!!

PostNapisane: Nie lip 17, 2005 17:00
przez Wanda
PILNE!!!!


Witam,
mieszkam w Poznaniu.
Na naszym podworku urodzily sie 4 kotki. Niestety, ich mama je odrzucila (zdaje sie ze szok poporodowy...).
Kotki maja obecnie 3 dni i sa karmione pipeta, masowane, itp.
Moze ktos zna kotke, ktora obecnie karmi, a na przyklad umarly jej kocieta?
Te kotki pilnie potrzebuja pomocy, bez kociej mamy zgina!!!

Z gory dziekuje za pomoc...
Telefon: (61) 8779152
koala@grafik.3d.pl[/b]

PostNapisane: Nie lip 17, 2005 17:21
przez Malgorzata
Kotki nie musza zginac bez kociej mamy, trzeba sie tylko nimi troskliwie zajmowac: karmic mlekiem dla kociat, masowac brzuszki i ogrzewac.
Trzymam kciuki za zdrowie maluszkow :ok:

PostNapisane: Nie lip 17, 2005 18:39
przez Mysia
Myślę, że przy odrobinie silnej woli i samozaparcia można je wykarmić samemu, tylko zaopatrz się w mleko zastępcze dla kociąt.

PostNapisane: Nie lip 17, 2005 21:08
przez Ania z Poznania
Wanda, tu na forum jest niejedna "kocia mama" która uratowała i wychowała takie maleńkie kociaczki.
Trzymam kciuki za maluszki! :ok: :ok: :ok:

Re:

PostNapisane: Pon lip 18, 2005 9:45
przez Wanda
Witam dziewczyny!!!
Pewnie mozna, ale po prostu nie jestesmy w stanie poswiecic na to tyle czasu :(
Dlatego wlasnie szukam kogos, kto moglby tym kociakom poswiecic swoj czas :(

PostNapisane: Pon lip 18, 2005 10:38
przez Katy
Kociaki trzeba karmic co 3 - 4 godziny mlekiem dla kociąt np. MIXOLem - z doświadczenia wiem, że jest najlepsze. Karmić pipetką albo specjalna buteleczka dla kociaków. W MIXOLu taka buteleczka się znajduje chociaż dla moich 7 dniowych była ona jeszcze za duża i na początku dostawały z pipetki.
Ważne jest żeby leżały w cieple - najlepiej na poduszce elektrycznej.
Po każdym jedzeniu należy kociakom masowac brzuszki - najlepiej zwilżonym wacikiem - wtedy siuśki wsiąkają w wacik.
Powodzenia :D

PostNapisane: Pon lip 18, 2005 10:51
przez Mysia
Ja po cichutku proszę...nie stresujcie tym Mixolem..on jest w Poznaniu nie do dostania - nie ma go u wetów, nie ma w hurtowniach. Jedyne mleko, jakie można dostać to mleko Beaphara...

PostNapisane: Pon lip 18, 2005 11:21
przez Katy
Mysia pisze:Ja po cichutku proszę...nie stresujcie tym Mixolem..on jest w Poznaniu nie do dostania - nie ma go u wetów, nie ma w hurtowniach. Jedyne mleko, jakie można dostać to mleko Beaphara...


Mysia, ale kogo ja stresuje?
Ja nie mieszkam w Poznaniu i nie wiem czy tam jest do dostania czy nie.
Napisałam na podstawie swoich doświadczeń - dla kociaków najlepszy był MIXOL, ładnie się rozrabiał itd.
Trzeba karmić tym co jest.

PostNapisane: Pon lip 18, 2005 11:51
przez eve69
mozna tez wyprobowac nutramigen, mleczko dla dzieci ludzkich uczulone na laktoze, polecam, acz najlepsze sa - saszetki convalescence instant, nawet najbardziej rozregulowane maluszki wychodza na tym na prosta.
Nie polecam beaphara.

PostNapisane: Pon lip 18, 2005 12:00
przez kameo
Po mleku Beaphara jeden z maluszkow prawie umarł. Podobno była to jakas trafiejna partia tego mleka :roll: , ale ja bym juz nigdy tego mleka kotom nie dała. Jak skonczył się Mixol to malce karmione byly Bebiko.

PostNapisane: Pon lip 18, 2005 12:00
przez Katy
No własnie ja tez miałam z Beapharem problemy :(

PostNapisane: Pon lip 18, 2005 14:11
przez Mysia
To dziwne, bo ja nie miałam.

PostNapisane: Pon lip 18, 2005 14:16
przez Katy
Mysia pisze:To dziwne, bo ja nie miałam.


To dobrze :wink:

Czy ktos...?

PostNapisane: Pon lip 18, 2005 14:18
przez Wanda
Witajcie,
ponawiam prosbe, my nie jestesmy w stanie sie dluzej nimi zajac, sytuacja jest naprawde bardzo trudna. Czy znajdzie sie ktos, kto nam pomoze?

Pozdrowienia...

PostNapisane: Pon lip 18, 2005 14:18
przez Mysia
Katy pisze:
Mysia pisze:To dziwne, bo ja nie miałam.


To dobrze :wink:


Pewnie, że dobrze :-). Za to miałam kiedyś puszkę mleka Bogeny i po nim, owszem, chorowały.
Natomiast Mixolu w Wielkopolsce po prostu nie ma, co wydaje mi się tym dziwniejsze, że produkuje się go (?) chyba w Kaliszu. No i podobno jak było (bo przy mnie wet dzwonił do hurtowni) dawno temu, to było droższe niż Beaphar :-(.