Strona 1 z 1

Edzio z FIVem szuka kochającego domu...

PostNapisane: Pon lip 04, 2005 11:25
przez VeganGirl85
EDZIO- czteroletni czarny kocur szuka nowego, kochającego domu. Uwielbia zabawy z ludźmi i psami, nie może przebywać z innymi kotami (jest nosicielem FIV). Jest kontaktowy, "rozmowny" i przemiły. Ostatnie kilkanaście miesięcy spędził w warszawskim azylu dla zwierząt, ale co to za życie dla kota? Nie jest kastrowany, gdyż lekarze obawiają się przeprowadzić ten zabieg ze względów zdrowotnych. Ideałem byłoby, gdyby trafił do domu z ogrodem, gdzie w pobliżu nie ma innych kotów...
Kontakt: 0605 083 591, (22) 612 62 97, agawega@kawu.com.pl
A oto prześliczny Edzio:
http://www.care2.com/c2c/photos/view.html/view/76/193170814/moja_facjata_i_nie_tylko_____my_not_only_face____/ed1.jpg.html

PostNapisane: Wto lip 05, 2005 10:09
przez Katy
Edzio mnie urzekł jak tylko zobaczyłam go na adopcyjnej...
Trzymam mocno kciuki za domek, ja z oczywistych względów nie mogę go wziąć :(

PostNapisane: Wto lip 05, 2005 16:30
przez VeganGirl85
No ja też go nie mogę wziąć- ze względu na mojego Ozyrysa... :cry: Ale chciałabym, aby ten kiciuś znalazł domek... :D

PostNapisane: Pt lip 08, 2005 11:58
przez Alispo
oj ciezka sytuacja..bo z jednej strony powinien byc kotem domowym(no ale pewnie malo kto by wzial do mieszkania niekatrowanego kocura:(,a zdrugiej wychodzic nie powinien ze wzgledu na inne koty-troche sytuacja bez wyjscia..i tak zle i tak niedobrze,szukajmy kogos kto ma slaby wech;)

PostNapisane: Pt lip 08, 2005 12:28
przez VeganGirl85
Alispo pisze:oj ciezka sytuacja..bo z jednej strony powinien byc kotem domowym(no ale pewnie malo kto by wzial do mieszkania niekatrowanego kocura:(,a zdrugiej wychodzic nie powinien ze wzgledu na inne koty-troche sytuacja bez wyjscia..i tak zle i tak niedobrze,szukajmy kogos kto ma slaby wech;)


wszystko to prawda... Większość ludzi z naszego azylu byłoby skłonnych zaryzykować i poddać go kastracji, ale szefowa się nie godzi, żeby- jak to określiła- nie mieć go na sumieniu, jakby coś nie wyszło. Osobiście proponowałabym nowym właścicielom jednak zaryzykować i go "wyciąć" - ale nie wiem, na ile zmniejszy to jego podsikiwanie, co niestety czyni obficie i dość "wonnie" :wink:
Pozdrawiam :D

PostNapisane: Nie lip 10, 2005 20:16
przez kota7
Edzio piękny jest i żałuję, że nie mogę go wziąć :( Uwielbiam czarne kocury!
Życzę Edziowi dobrego domu :!:

PostNapisane: Nie lip 10, 2005 21:08
przez VeganGirl85
dziękuję :D w jego imieniu też :D

PostNapisane: Wto lip 12, 2005 17:53
przez Kosma
hop Edziu ! :D

PostNapisane: Czw lip 21, 2005 22:42
przez zorro
Up

PostNapisane: Pt lip 29, 2005 22:26
przez zorro
Hop

PostNapisane: Pon sie 08, 2005 0:26
przez zorro
Up