Strona 1 z 1

Kotek dla Dziadka mojego.

PostNapisane: Nie lip 03, 2005 12:36
przez asiulka
Najlepiej jesli będzie jak opowiem od początku.
Zaczęłam studiować w Warszawie, zamieszkałam u dziadków. Po roku moich studiów zmarła babcia, którą opiekowałam się cały czas. Strasznie przezyłam jej smierć bo mimo wszystko się zzyłysmy. Po jakimś czasie od smierci babci zaczęlam przebąkiwać o kocie bo ja nie wyobrazam sobie życia bez zwierząt. Jak pomyślałam to zaczęłam szukać ogłoszeń (jeszcze wtedy nie znałam miau). Znalazłam ogłoszenie o oddaniu kotków, i wziełam swoją kotulkę.
Teraz jestem juz po 3 roku studiów, czekam na obronę pracy licencjackiej, jakieś pół roku temu musiałam sie od dziadka wyprowadzić (zawdzięczam to jego synalkowi) ale nieważne i zabrałam swoja kicię, która mieszka z kocurem mojej mamy.
W związku z tym szukam dla dziadka kota. Mieszka z nim jego syn obecnie.
Ostatnio była moja mama u dziadka i zauważyla że dziadek nie ma jakiejś takiej radosci w zyciu. I ciągle dopomina się o kota.
Ja sama jeszcze z nim porozmawiam i dowiem się co i jak.
Ale zaczynam już mu szukać tego jedynego kota dla niego.
Pomożecie?

p.s trochu za długo coś wyszło :wink:

PostNapisane: Nie lip 03, 2005 14:32
przez asiulka
no i nie wiem czy on chce czy nie chce tak to właśnie jest z tym dziadkiem juz echhh :roll: :roll:

PostNapisane: Śro lip 06, 2005 14:21
przez Tika
Hej, hej :D!
No i co chce kotulka?? Bo tuta duuuuużo kotków czeka na domki:(

PostNapisane: Śro lip 06, 2005 14:25
przez Maryla
dobrze byłoby żeby dziadek wiedział że chce kota :roll:
napisz też ile dziadek ma lat i czy jest w pełni sprawny
sorry, że tak pisze ale to ważne
i nie szukaj malucha tylko raczej dorosłego, wręcz kilkuletniego kota

PostNapisane: Śro lip 06, 2005 14:46
przez Nezia
To Asiulka znów szukasz kota dla dziadka 8O

PostNapisane: Śro lip 06, 2005 14:56
przez Mysza
no właśnie, mam dejavu....
to już było

i ustaliliśmy, że ewentualnie tylko dorosły zrównoważony kot
kot kilkumiesięczny nie jest dorosły, więc raczej kot kilkuletni, po kastracji/sterylizacji

PostNapisane: Śro lip 06, 2005 16:51
przez Keti
z tego co zrozumiałam
to nie wiadomo czy dziadek w ogóle kota chce,
poza tym dziadek nie mieszka sam, tak?
wiec ta druga osoba też powinna kota chcieć, a przynajmniej akceptowac

do tego dochodzi wszystko to, co dziewczyny napisały powyżej :?

a tak naprawde to o co chodzi asiulko?

PostNapisane: Śro lip 06, 2005 18:28
przez ryśka
To już było...