Anonymous pisze:Matka urodziła bo została 'dopuszczona'. Jest trzyletnim dachowcem ale zadbanym i wychodzącym na dwór. Mam ją od jej urodzenia - urodziła mi się w domu, poprzednio miałam jej matkę. Kotka prawodopodobnie będzie wysterylizowana po oddaniu kociąt, ale nie wiem jak to ma sie do mojego ogłoszenia. W sumie urodziła 4 kociaki, zatrzymuje 2, 2 są do oddania. Ojciec czwórki oczywiści NN (z pewnością rudy bo kocięta są rude), gdyż jak już wspomniałam kotka wychodzi.
A co do 12 tygodni tak piszą chyba tylko w książkach, weterynarze mówią 8, mi też się wydaje, że jest to odpowiedni wiek, bo widze po moich kociętach, że są wystarczająco duże na oddanie, a matka już się z nimi po prostu męczy. Same już jedzą od dawna i załatwiają do kuwety, nie śpią z matką i nie piją od niej, więc nie widze powodu, żeby je dłużej zatrzymywać.
hmmm. zostala dopuszczona i nie wiesz do kogo tak??
jaaaasne
a w schroniskach to za malo jest kociakow bezdomnych tak?? musisz produkowac kolejne??
a moge wiedziec po co ja dopuscilas??
co sie stalo z jej matka??
czy kotka byla badana na obecnosc bialaczki i fiv??
a co do wieku to weci nie maja bladego pojecia (sama sie tym przekonalam) i wydaje mi sie ze jednak hodowcy, ktorzy pewnie pisali te ksiazki, wiedza lepiej bo zajmuja sie tym na co dzien...
a to o co pytam ma tyle do adopcji ze tu ludzie niechetnie biora kociaki od rozmnazaczy...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci