"szczęściasz szuka dobrego domu!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt cze 24, 2005 11:16 "szczęściasz szuka dobrego domu!!!

Witam wszystkich!
Chciałabym przedstawić wam historię "szczęściarz"Wczoraj niedaleko mojej pracy był potworny wypadek samochodowy.Samochód jadący z nadmierną prędkością uderzyła w kotkę przenoszącą swoje maleństwo na drugą stronę ulicy.Kotka z całym impetem uderzyła w samochód,niestety nie dało się jej uratować.Koteczka w ostatnim odruchu matczynym wyrzuciła swoje maleństwo.Na szczęście nic mu się nie stało.Zabrałam do do pracy,sprawdziłam jak się czuje i czy nie ma jakiś ran.Okazało się ,że jest wszystko w porządku.Niestety nie mogę go zabrać do domu ponieważ mam już kocura.Bardzo mi jest smutno ponieważ bardzo bym chciała aby miał kochający dom.Jagby ktoś chciał wziąść szczęściarza i kochać byłabym bardzo wdzięczna.Jest to mały kocurek rasy europejskiej.Biały z czrnym jest naprawdzę śliczny,załatwia się do kuwetki i je pokarm dla juniorków.Jak ktoś może go pokochać to proszę o kontakt E-mail:aga_andru@.poczta.onet.pl

agnieszka
aga_andru
 

Post » Pt cze 24, 2005 11:24

Jaka wzruszajaca historia.

Skad jestes?
Obrazek
Obrazek

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Pt cze 24, 2005 11:27

To rzeczywscie szczesciarz :) Czy byl on jedynym kociakiem, moze gdzies jest tez jego rodzenstwo ?
eM.
 

Post » Pt cze 24, 2005 11:40

a może szczęściarz byłby dobrym kompanem dla Twojego kocurka?
co dwa koty to nie jeden :D
chcesz oddać szczęście które Ci się trafiło? :wink:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Pt cze 24, 2005 13:18

Bardzo bym go chciała zostawić,ale oprócz kocurka mam jeszcze trzy koteczki.Więc mam bardzo duży problem.Jeśli nikt go nie zechce zostawię go w pracy.Będę musiała tylko uważać na jednego dozorcę który nienawdzi siebie ale też kocąbrów.Prodszę popytajcie się czy ktoś mógłby wziąść "szczęściarza" do siebie.Dzisiaj go wykąpałam i wygląda naprawdę oszołamiająco.Jagby co to mieszkam w Warszawie ale jestem w stanie go dowieść wszędzie.Byleby miał kochający dom.
aga_andru
 

Post » Pt cze 24, 2005 14:17

Aga, a byłaby możliwość sprawdzić, czy w okolicy nie ma reszty miotu?
Bo reszta maluchów bedzie miała mocno nieciekawą smierć :(
Gdyby można było je chociaż uśpic, żeby się nie męczyły, jesli nie masz co z nimi zrobić.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pt cze 24, 2005 14:21

Już szukałam w okolicy pracy,muszę jeszcze pójść jeszcze do lasu ,ponieważ koteczka udawała się w tamtym kierunku.
aga_andru
 

Post » Pon cze 27, 2005 7:21

Jest mi miło poinformować, że "Szczęściarz" znalazł nowy dom. :1luvu: :1luvu: :1luvu: A tak prz okazji chciałabym wszystkim podziękować za szukanie domu dla maluszka .Pozdrawiam Agnieszka
aga_andru
 




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 73 gości