Śliczna koteczka, domowa, do 15 czerwca mieszkała w domku jednorodzinnym, więc była wychodząca. Właściciele oddali ją, bo podobno nie lubi innych kotów (czego nie stwierdziłyśmy w kociarni). Jeszcze nie sterylizowana, czeka na zabieg. Łagodna i milutka, nie stroni od ludzi, lubi mizianki.
"Nie lubi innych kotow" - i oddali do schroniskowej kociarni Logika powala na kolana Kota, przypominam sie z tekstem o smokingowym Pieknisiu - a moze i o tej panience cos bys skrobnela
Smokingowy już nieaktualny, pisałam w jego wątku, że chory i został dziś odizolowany. Martwię się nim, bo nie wyglądał dobrze Apatyczny był i nosek nieciekawy.
A o szylkreci to i owszem, zaraz spróbuję coś wysmażyć. Dzięki:)
Moja pierwsza kocia miłość za TM Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)
"Roczna koteczka, łagodna i lubiąca ludzi szuka kochającego domu. Od 15 czerwca jest w bydgoskim schronisku, przedtem mieszkała w domku z ogródkiem. Oddana rzekomo z powodu niezgadzania się z innym kotem, czego w schronisku nie stwierdzono. Nie jest agresywna w stosunku do innych kotów. Wkrótce zostanie wysterylizowana."
Czy tak może być, czy jakoś inaczej? Nigdy nie pisałam allegrowych ogłoszeń.
Moja pierwsza kocia miłość za TM Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)
Perska Bonita też niby była agresywna do kotów, czego u siebie w domu nie zaobserwowałam Na pewno piękna szylkrecia tez dogada się z innymi kotuchami..
Tak sobie pomyslałam, ze ona jest w podobnej sytuacji, co Negro, też domowa i raptem w schronisku. Będę teraz pewnie częściej w schronisku i bedę ją obserwować. Oby tylko była silniejsza i doczekała nowego domu.
Moja pierwsza kocia miłość za TM Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)