Wklejam ogłoszenie z forum króliczego:
"Wiem że to nie miejsce na ten temat, ale postanowiłam je tu zadać. Pilnie szukam nowych właścicieli dla malutkiego kotka szaraczka. Moja sąsiadka wzięła małego dla 4 letniej córeczki ale okazało się że mała kopie i męczy kotka, a poza tym w domu też im nie pasi już. Mały załatwia się już do kuwety i nie jest agresywny. Sąsiadka postanowiła wyżucić kotka na podwórko! Myślę że on sobie nie da rady, a ja go już wziąść nie mogę bo sama mam w domu psa, królaska i małe dziecko Może Wy byście go mogli przygarnąć albo może znacie kogoś kto by go wziął. A sorki to jest ona - kocica"
Oto link:
http://www.forum.kroliki.com/viewtopic.php?t=9785
Biedactwo
Zachowania tych "ludzi" wolę nie komentować, bo nadawałoby się to tylko do cenzury... no i szkoda moich nerwów
Osoba, która to ogłoszenie napisała jest ze Szczecina! Może ktoś z Was mógłby pomóc??? Szkoda koteczka