Czarno-biały Smark- potrzebna PILNIE POMOC !!! (str.2)

Nazywam się Smarkerus i kiedyś razem z bratem szukałem domu w wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=27569&start=0
Mój brat znalazł dom już ponad tydzień temu i odtąd zostałem sam. Mówią na mnie Smark, choć już dawno przestałem być zasmarkanym kociakiem. Mówią też na mnie śmieciożerca, bo zjadam wszystko, co mi dadzą i sam znajdę. Mam podobno 10 tygodni, ale jestem mały, pewnie dlatego mój brat zawsze mnie tłukł. Nie lubię zostawać sam, wolę siedzieć na kolanach u ludzi albo zaczepiać te wielkie kociska, które tu mieszkają. Mruczę podobno najgłośniej na świecie. Umiem się bawić wszystkim: własnym ogonem, cudzym, słomką, piłką, papierkiem, ziemniakiem. W zasadzie poza pełną miseczką i czyimś towarzystwem niewiele mi potrzeba. Nie bardzo wiem, co to jest ten dom, którego szukam, ale jeśli znasz taki, w którym brakuje miejsca dla jednego miłego i bardzo towarzyskiego kotka, daj mi znać.
http://upload.miau.pl/1/18738.jpg
http://upload.miau.pl/1/18739.jpg
http://upload.miau.pl/1/18740.jpgtu jeszcze z bratem

» Pon cze 20, 2005 17:47

izza - loguj sie :wink:

a nie tak bez kontaktu, namiarow itd
kciuki dla Smarka by jak brat dom znalazl :ok:

» Pt cze 24, 2005 16:38

O, faktycznie mnie wylogowało...
Smark dość pilnie szuka domu, jest u nas juz prawie miesiąc czyli na granicy wytrzymałości mojego TŻ-ta. Jest bardzo gadatliwy i przytulasty, nie powinien raczej zostawać sam w domu.

» Wto cze 28, 2005 7:23

Podniosę (bez większej nadziei) sama siebie bo sprawa robi sie pilna. Kociak jest zbyt miły i przytulasty, żeby oddać go byle gdzie, ale naprawdę nie będzie mógł u nas zostać na wieki.
Nadaje się na kota do towarzystwa ludzi oraz innych kotów - do ludzi mruczy i pcha się na kolana, a z kotami uwielbia się ganiać. Jest też - kiedy trzeba - samowystarczalny w zabawie. Można się popłakać ze smiechu, jak sie go ogląda - np. kiedy goni po podłodze słomkę do napojów, którą sam trzyma w pyszczku jak wędkę, mając przy tym bardzo zacięty wyraz mordki. Jest dużo fajniejszym kotem niż jego brat, ale cóż, wygląda z mordki trochę jak mały diabełek albo niewyrośnięty nietoperz. Pomimo tego jest bardzo milutki i będzie świetnym kotem domowym.
Kotek jest w dobrej formie, doleczamy jeszcze oczka po kocim katarze, ale nie jest to kłopotliwe. Ewentualne kocie towarzystwo powinno byc oczywiście zaszczepione.

» Wto cze 28, 2005 7:47

no to podnosimy :ok:

a może jakieś ogłoszenie ?

» Śro lip 06, 2005 8:06

Hop do góry!

» Pt lip 15, 2005 13:19

Koci Smark PILNIE szuka domu. Jest jednym z kotków będących pod opieką fundacji Lidyii. Jest u nas bardzo długo, zbyt długo jak dla mojego TZ i MUSI bardzo szybko znaleźć dom. Rośnie i naprawdę potrzebuje swojego człowieka. Ciężko mu zrobić jakiekolwiek zdjęcie, bo porusza się po domu z prędkością nierejestrowaną przez migawkę mojego aparatu. Taki mały nietoperz. Bardzo lubi spać w łózku z jakimś ludziem, którego by mógł potem budzić wpychając swój mruczący nochal i nie mniej mruczący zadek do nosa. Jest znakomitym trenerem aerobiku dla reszty kotów - gania je niemiłosiernie zmuszając do niezwykłego dla nich wysiłku. Z braku kotów gania swój ogon równie chętnie i kradnie koreczki od butelek po napojach, które potem morduje w chwilach nudy. Jest już zdrowy i czeka na chętnego. Ma oryginalnie pomalowane łapki, seksowną czarną kropkę na brzuchu no i ten pyszczek...
Obrazek

http://upload.miau.pl/1/21437.jpg
http://upload.miau.pl/1/21438.jpg
http://upload.miau.pl/1/21439.jpg

» Pon lip 18, 2005 16:39

Podnoszę Smarkerusa, bo jeszcze kilka dni i będę szukać nowego domu razem z nim, a nie sądzę, bym miała jakieś wielkie szanse nawet po przemalowaniu się na rudo albo szylkretowo :roll:

.

» Pon lip 18, 2005 23:17

Smarkusiu, piekny chłopcze na samą górę

» Śro lip 20, 2005 8:39

Smarek - w dzień kot wyścigowy, w nocy - pościelowy. Tak gdzieś z 20dB mruczenia, zwłaszcza nad ranem. Jak to Smarkerus - ma na swoim koncie wiele morderstw - ostatnio w łóżku znaleziono zwłoki kolejnej ofiary - oskalpowanej futrzastej myszy. Z wyglądu diabełek, ale tak naprawdę poczciwa kocina. Cały Snape. Jedyny z kotów, który nie drapie ani kanapy, ani szaf tylko drapak, mimo że nasze koty go tego z pewnością nie nauczyły. Może byc z dowozem na trasie Toruń-Warszawa-Puławy w przyszłym tygodniu.

» Pt lip 22, 2005 8:58

Podnoszę, z ogłoszeń póki co nici, wszyscy chcą "takie z dłuższym włosem" i "najlepiej jakby był półrasowy", charakter nieistotny. Najgorsze, że z racji naszego wyjazdu Smarkuś MUSI do środy znaleźć choćby tymczasowe lokum. U nas jest już ponad dwa miesiące, czyli ponad połowę swojego życia...