Strona 1 z 4

RODOWODOWE DWA NORWEGI JUŻ MAJĄ NOWY DOM !!!

PostNapisane: Pt cze 17, 2005 12:16
przez Nezia
Kochani, jak w temacie:

Do adopcji są dwa rodowodowe norwegi. Dziewczynka i chłopiec z jednego miotu, urodzone w marcu 2002 roku.
Dziewczynka - kolor oczu bursztynowy, umaszczenie ruda srebrzysta. Pani o niej mówi: "Spokojna, grzeczna kotka. Wymaga dostępu do ogrodu. Jada przede wszystkim suchy pokarm."
Foto:
http://upload.miau.pl/1/18383.jpg
http://upload.miau.pl/1/18385.jpg
http://upload.miau.pl/1/18386.jpg

Chłopiec - bardzo piękny, umaszczenie czarny dymny z białym, kolor oczu zielony. Pani mówi o nim: "To taki wielki przytulas. Odstrasza swoją wielkością, ale zapewniam, że jest bardzo milusny. Doprasza się swojej dziennej porcji pieszczot na kolanach u pani lub pana ( czyli moich lub męża ). Wymaga dostępu do ogrodu. Je wszystko. Najbardziej oczywiście lubi przebywać z siostrą."
Foto:
http://upload.miau.pl/1/18388.jpg
http://upload.miau.pl/1/18389.jpg
http://upload.miau.pl/1/18390.jpg

I razem:
http://upload.miau.pl/1/18391.jpg

Oba kotki są bardzo łagodne, jednak boją się małych dzieci. Wychowywały się w domku z ogródkiem, gdzie mogły chodzić po całym przyległym terenie, dlatego ważne jest, aby w nowym domu zapewnić im takie same warunki lub wolierę, zabezpieczony duży balkon lub taras. Kotki są wysterylizowane. Były wystawiane, ale nie lubią tego. Mieszkają na jednym terenie z dwoma psami, choć czują przed nimi respekt jednak nie uciekają przed nimi. Bardzo chętnie widziane będą osoby, które zdecydują się wziąć oba koty i te osoby mają pierwszeństwo, jednak istnieje możliwość na rozdzielenie rodzeństwa, gdyby przyszły dom okazał się bardzo dobry. Obowiązuje umowa adopcyjna, którą przyszły właściciel kotów musi podpisać.
Tyle o kiciach.

A teraz powód oddania:
Właścicielka zwierząt od 10 lat ma w domu koty, od lat również leczy się nie znając przyczyny swojej choroby pomimo wykonanych testów skórnych. Teraz objawy chorobowe nasiliły się przechodząc w astmę i lekarz zdesperowany polecił wykonać badania z krwi w kierunku alergii. Wyszło bardzo silne uczulenie na naskórek koci. Pani uwielbia swoje koty, traktuje je jak dzieci, jednak w jej przypadku odczulanie z powodów zdrowotnych jest kategorycznie zabronione. Dlatego postanowiła znaleźć swoim podopiecznym dobre domy.
Pani powierzyła sprawę adopcji mnie, dlatego kontakt w sprawie adopcji pod moim adresem : nezia@vp.pl[url][/url]

PostNapisane: Pt cze 17, 2005 12:28
przez Oberhexe
To w końcu norwegi czy birma i pers? 8O

Nie ma norwegów w kolorze czarnym podpalanym.

PostNapisane: Pt cze 17, 2005 12:30
przez Oberhexe
Ja już chyba wiem, o jakie koty chodzi, ten kocurek-kastrat jest dymny z białym, jeśli to faktycznie to...
:(
Cholera.

PostNapisane: Pt cze 17, 2005 12:31
przez kameo
Oberhexe pisze:To w końcu norwegi czy birma i pers? 8O

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=28552

PostNapisane: Pt cze 17, 2005 12:31
przez Nezia
Pani ma cztery kotki i naprawdę bardzo przeżywa konieczność oddania ich... :cry:

PostNapisane: Pt cze 17, 2005 12:32
przez Nezia
Oberhexe pisze:Ja już chyba wiem, o jakie koty chodzi, ten kocurek-kastrat jest dymny z białym, jeśli to faktycznie to...
:(
Cholera.

Chyba ten... :cry:

PostNapisane: Pt cze 17, 2005 12:34
przez Oberhexe
Nezia pisze:
Oberhexe pisze:Ja już chyba wiem, o jakie koty chodzi, ten kocurek-kastrat jest dymny z białym, jeśli to faktycznie to...
:(
Cholera.

Chyba ten... :cry:

:crying:
To rodzeństwo Jankesa z wcześniejszego miotu :crying:

PostNapisane: Pt cze 17, 2005 12:36
przez Batka
Oberhexe pisze:
Nezia pisze:
Oberhexe pisze:Ja już chyba wiem, o jakie koty chodzi, ten kocurek-kastrat jest dymny z białym, jeśli to faktycznie to...
:(
Cholera.

Chyba ten... :cry:

:crying:
To rodzeństwo Jankesa z wcześniejszego miotu :crying:
:(

PostNapisane: Pt cze 17, 2005 12:37
przez becik
Współczuje bardzo tej pani
strasznie to smutne
Nie wyobrażam sobie takie sytuacji

kciuki za domek!

PostNapisane: Pt cze 17, 2005 12:39
przez Gacusiowa
echhhhh żeby tak czlowiek mial wiecej m2, $, czasu i w ogóle (akceptacji i wsparcia co do zakocenia)

PostNapisane: Pt cze 17, 2005 13:06
przez Oberhexe
A hodowca wie i również uczestniczy w szukaniu kotom domu.

PostNapisane: Pt cze 17, 2005 13:13
przez Nezia
Pani na prawdę je kocha.... :cry:

PostNapisane: Pt cze 17, 2005 13:35
przez becik
Jakie piękne ...

http://upload.miau.pl/1/18390.jpg -

umarłam

PostNapisane: Pt cze 17, 2005 13:38
przez Ska
Zakocjhałam się w Gizmo...

PostNapisane: Pt cze 17, 2005 13:39
przez Olat
Gizmo i birmanka! :love:
Ech, miec w domku taką parkę... :1luvu: :placz: