Strona 1 z 2
2 kicie znalezione w lesie -- happy end :)

Napisane:
Śro cze 08, 2005 10:58
przez Hana
Przed chwilą dostałam wiadomość, że znalezione zostały w lesie k. Pruszkowa dwa maleńkie kotki, burasy. Już widzą, łażą, tulą się do siebie. Trochę ropy w oczkach. Płeć, wiek - nieznane. Prosimy o pomoc: podrzucenie "na szybko" rad (co im dać jeść?) i w ogóle - czy ktoś chciałby dać im tymczasowy/stały dom?
Będę szukać teraz po forum różnych informacji nt. maluchów, ale byłabym wdzięczna jeśli ktoś może mi coś tu podpowiedzieć.
Z góry dziękuję.

Napisane:
Śro cze 08, 2005 11:01
przez eve69
Hana
na poczatek mixol i zadnego innego jedzonka, zeby wyregulowac im brzuszki
czy male same jedza?

Napisane:
Śro cze 08, 2005 11:05
przez Lidka
Ja daje Bogene KIT I MEL, czy mixol jest lepszy?
Ale po prostu taki mialam.
Poki co ladnie je.

Napisane:
Śro cze 08, 2005 11:07
przez Hana
Skąd mixol? Od weta?
Jeśli tak to dopiero po południu będzie możliwość kupna. Do tej pory nic?
Osoba, która je znalazła dała im trochę mleka

(zanim zawiadomiła mnie o "znalezisku"). Piły same. Ostrzegłam, że mleka NIE, ale co w zamian. Mam pustkę we łbie.

Napisane:
Śro cze 08, 2005 11:07
przez Formica
http://www.lidiya.hg.pl/
tam jest duzo wiadomosci w poradach , a tak na szybko:
1 zapewnic jedzonko regularnie co 2h!
2 masowac brzuszek po jedzonku
3 jedzonko to nie mleko krowie ale modyfikowane dla maluchów ludzkich ( Bebilon np.)
4 zapewnic ciepło ( kocyk +owinieta w szmatke butelka z ciepła wodą lub termoforek)
i trzymam kciuki za maluchy


Napisane:
Śro cze 08, 2005 11:11
przez eve69
Hana pisze:Skąd mixol? Od weta?
Jeśli tak to dopiero po południu będzie możliwość kupna. Do tej pory nic?
Osoba, która je znalazła dała im trochę mleka

(zanim zawiadomiła mnie o "znalezisku"). Piły same. Ostrzegłam, że mleka NIE, ale co w zamian. Mam pustkę we łbie.
przegotowana wode z glukoza, b wazne zeby nei dostaly biegunki
MIxol - od weta lub dobrego sklepu zoo
ile one moga miec?
mozna sprobowac kleik ryzowy lub kaszke bananowa, na wodzie, ale najlepie nei urzmaicac im jedzenia.
Lidka, duzo lepszy.

Napisane:
Śro cze 08, 2005 21:09
przez Hana
Z wieczornych wieści telefonicznych:
Kotki-buraski jedzą same. Płeć w dalszym ciągu nieznana. Garną się do ludzi. Jeden jest silniejszy i np. ochoczo wdrapuje się po nogawce spodni. Drugi kociak ma coś z łapką, chodzi na trzech...
Tam gdzie są nie mogą dlugo zostać. W tej chwili zostały ulokowane w altance ogrodowej, same. Na terenie posesji jest wilczur, bojowo nastawiony do kotów. Ludzie, którzy znaleźli kociaki w lesie, to nie-kociarze. Próbowali dziś znaleźć kociakom jakichś opiekunów, obdzwonili swoich znajomych i nic. Usłyszałam, że rozważają nawet pomysł odwiezienia kociaków na Paluch. Ja nie mogę ich wziąć.
Gdyby ktoś miał jakiś pomysł, proszę o kontakt przeze mnie.

Napisane:
Śro cze 08, 2005 21:43
przez eve69
na Paluch nie wolno
warszawiacy, czy ktos moze wziac maluszki?

Napisane:
Śro cze 08, 2005 23:21
przez Kaska
i w gore
Paluch naprawde jest koszmarna alternatywa

Napisane:
Śro cze 08, 2005 23:27
przez Hana
Paluch zawetowałam, mam nadzieję, że skutecznie.
Jutro będę mieć świeższe wieści.

Napisane:
Czw cze 09, 2005 1:25
przez ARKA
okolice Pruszkowa i tak nie naleza do Palucha-jesli to Pruszkow to Korabiewice-trzeba zglosic do UM o znlezieniu kociat ale najlepiej to dom, dom, dom. Wiem,ze Korabiewice wspiraj jakos Pania z Pruszkowa moze ona czasow wziela by kocieta i z domu szkuac trzeba by stalych domkow.
Skontaktuj sie z Korabiewicami.

Napisane:
Czw cze 09, 2005 9:09
przez Hana
Poranne wieści telefoniczne.
Kicie przespały noc wtulone w nagrzany polarek. Rano wyglądały całkiem raźno. Jedzą ładnie same, siusiają i qupkają na żwirek na gazecie. Mruczą. Uszy wyglądają na czyste. Pchełek jak dotąd nie zauważono.
Komu, komu?


Napisane:
Pt cze 10, 2005 22:47
przez Tika
Do góry!

Napisane:
Pt cze 10, 2005 22:56
przez Beata
o ile dobrze pamietam, ma je zabrac (do domku tymczasowego) ElzbietaP

Re: 2 kicie znalezione w lesie k.Pruszkowa--będą szukać domu

Napisane:
Sob cze 11, 2005 0:07
przez Hana
/... ciach bo się zdublowało .../