Strona 1 z 6

Admin już w swoim domku w Koszalinie :)

PostNapisane: Nie cze 05, 2005 21:25
przez iskra
Maluszek przyjechał.
zjadł suche, wypił wody, zrobił siuuuu, pobawił się, wymył
a teraz przyszedł pod krzesło i "wypiszczał" sobie kolanka :lol:

jest słodki, kochany same ach i och :)
jutro powrzucam fotki (gdzieś zgubił kabelek do aparatu :evil:

moja Luneńka ... ehm :oops: nie powitała go zbyt gościnnie, standard

Adminek jest w bardzo dobrej formie, oczy uszka nosek obejrzane, czyste, osłuchany.
Jeśli dobrze pójdzie pod koniec tygodnia będzie zaszczepiony.
Ryśka chyba, że najpierw jeszcze raz go odrobaczyć ??
I szczepionka jeśli już to max felovex 3 ?

Jest jeden problem. Ania dobrze zauważyła, że mały trochę kuleje.
Wypada mu rzepka, chyba jest to wada genetyczna.
W każdym razie pan doktor nie kazał nic z tym robić. Mały jest jeszcze mały, jeszcze i tak chodzi chwiejnie, mam go po prostu obserwować. Zresztą zaraz wrzucę post z zapytaniem czy ktoś już się z tym spotkał ?


A poza tym to słooooodziak :)
I się wcale moją kocicą nie przejął, stwierdził, że jak ona taka niedobra, to on nie będzie się tu kajał, postawił kitę i poleciał do niej w ofensywie, a co ! 8)

Kto potrzebuje małego Adminka do zarządzania, nie tylko siecią :twisted:

PostNapisane: Nie cze 05, 2005 21:27
przez Agusia
Oj, przez moment pomyślałam o lrafale :wink:

PostNapisane: Nie cze 05, 2005 21:35
przez Beata
:lol: :lol: :lol:

PostNapisane: Nie cze 05, 2005 21:36
przez iskra
może faktycznie trzeba Irafała dorwać i zakocić ?
jeśli jeszcze nie jest, a jednocześnie na małego zasłuży :twisted:

PostNapisane: Nie cze 05, 2005 21:37
przez ryśka
Agnieszko,
ja bym go najpierw odrobaczyła jeszcze, bo mial brzucho pełne robali, na pewno jakieś jeszcze zostaly do dobicia, mocniejszym niż Vetminth środkiem.

Wypadajaca rzepka - czy to na pewno to? Bo mały jeszcze wczoraj nie kulał i chodził normalnie - może zeskoczył w zabawie niefortunnie? On takie żywe srebro jest.
Homer miał tak - okulał nagle na przednią łapeczkę, dwa dni to trwało i minęło.

PostNapisane: Nie cze 05, 2005 21:52
przez Agusia
maleńkie cudności przekochane :1luvu: :1luvu: :1luvu:

PostNapisane: Nie cze 05, 2005 21:58
przez iskra
Ryśka, o tej rzepce to wet powiedział. Będziemy obserwować.
W każdym razie nóżka maluchowi bynajmniej nie przeszkadza w dzikich pogoniach za myszką ;)

Jarek, JUŻ się w nim zakochałam :) Tylko się zastanawiam co tu w nocy zrobić. Bo na pewno muszę je z moją Luneńką oddzielić :roll:

PostNapisane: Nie cze 05, 2005 22:33
przez iskra
Jarku, patrząc na małego to jest aż za dobrze :twisted:

Przed chwilą zrobiła qpalka, zjadł gotowanego kurczaczka
a później wtargnął do pokoju i poszedł wyżerać surową wołowinę mojej Luny :roll: Musiałam przestawić na szafę.

ehm a propos snu, czy małe kotki to sypiają 8)

PostNapisane: Nie cze 05, 2005 22:37
przez ryśka
Sypiają troszeczku :lol:

PostNapisane: Nie cze 05, 2005 22:55
przez iskra
ok wlazł mi na kolana po spodniach (sztruksowe więc uffff) i śpi
ale jak się ruszam to piszczy :twisted:

zaraz dostanie eksmisję i chyba ja się dizsiaj nie wyśpię
... i sąsiedzi ?! 8)

PostNapisane: Pon cze 06, 2005 6:37
przez Kaska
Poniewaz mialam zaszcyt goscic Admina w sasiedzkiej lazience - potwierdzam - kociak jest rewelacyjnie kontaktowy :D

Uwielbia ludzi i to widac - a traktorzenie ma po prostu przepiekne :D

PostNapisane: Pon cze 06, 2005 7:23
przez Kaska
ascalithion pisze:Kaska - :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: DZIĘKI!
Gdyby nie Ty, kociak nie pojechałby w ten weekend! :D :D :D


e tam - na pewno ktos by sie z wolna lazienka dla malucha znalazl - a dla nas to zaszczyt goscic samego Admina :wink:
byla wolna miejscowka wiec bez problemu

a te jego kolorki to az nas zmusily do ogladania podogonia - czy na pewno facet :wink: bo tak troszke szylkrecio wyglada

PostNapisane: Pon cze 06, 2005 7:34
przez iskra
kituś stwierdził, że on w żadnym wypadku nie będzie spał sam :roll:
on chyba jest krewniakiem Figi od Myszy 8)

no i cóż było robić, wpuściłam dziabąga i od razu wgramolił się na łóżko :twisted:
moja kicia na szczęście zostawiła go w spokoju
rano obudził się dopiero na dźwięk budzika i poszedł się bawić

i faktycznie, jak już wrzuci bieg mruczenia to na całego :lol:

komu, komu małe cudo !?

PostNapisane: Pon cze 06, 2005 7:57
przez Ann_pl
Adminek jest najpiekniejszy na swiecie. Juz mowilam, ze o malo co nie dotarlby do Iskry 8) (jeszcze poczekamy na decyzje :wink: )
W samochodzie byl grzeczny pod warunkiem, ze ktos poswiecal mu 100% swojej uwagi. Dobrze, ze jechalam z kolezanka, bo chyba mialabym z nim problem :lol: Sypia niewiele, jakies 30 sekund na 15 minut :twisted: Poza tym Adminek ma swoj wlasny predkosciomierz. Jest zadowolony w trakcie jazdy pod warunkiem, ze nie przekroczy sie pewnej predkosci :lol: Poza tym przynosi szczescie. Zainteresowanym opowiadam o tym na PW 8)
Dziekuje Rysiu za mozliwosc przewozenia tak eksluzywnego pasazera :wink:

PostNapisane: Pon cze 06, 2005 13:16
przez Ann_pl
Oto kilka fotek Adminka :D

ObrazekObrazek Obrazek
Obrazek

ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

ObrazekObrazek
Obrazek