Od tygodnia mieszkają u mnie cztery absolutnie cudowne, puchate, czarne kocie stworki o zniewalających niebieskich oczkach. Zernkniesz i zakochasz się Wyłapałam je z piwnicy w bloku obok, są w wieku ok. dwóch miesięcy i są jeszcze dzike. Tak czarującego koncertu syków jeszcze nie słyszałam a jeden nawet warczy . Mają cudne pyszczki, w które dostają serię buziaków ode mnie. Patrzą wielkimi, naiwnymi ślepkami, są ciekawe świata, więc szybko przyzwyczają się do ludzi. Są czarniuteńkie, tylko jeden ma białą kropeczkę na końcu ogonka. Biegają z ogonkami w górze i spoglądają na mnie zza rogu, ćwiczą też skoki i walkę. Kotów się nie boją. Ekspertka orzekła, że to dwie koteczki i dwa kocurki.
Cztery kocie skarby szukają kochających domków
Zdjęcia załączy pewien wyjątkowo życzliwy fotograf, którego uwielbia el Gato Burasso