Dziękuje pieknie za wszystkie gratulacje
Ja też bardzo się ciesze i już nie mogę się Inki doczekać
W kwestii klatki- ta moja koleżanka bardzo ją sobie chwaliła- gdybysmy mieszkały bliżej mogłabym Ci ja podrzucic jakoś, ale w takiej sytuacji będzie ciężko. Widziałam ją - wielkie to jest
A może ktoś z forum, kto mieszka w Łodzi, ma cos takiego do pozyczenia na klika tyg ? Myślę,że faktycznie przydałaby się.
Jeszcze raz bardzo Ci Olgo dziękuję, że zaopiekujesz się Inka do lipca. Termin odbioru jeszcze dokładnie obgadamy, ale myślę,że będzie to 3 lub 4 lipca (uzależniam od możliwości transportu)
A teraz z innej beczki- mój Tz wczoraj:
Wróciłam z uczelni, a on przychodzi do mnie i mówi- popatrz,Ambroży zgubił wąsa. Specjalnie dla Ciebie zostawiłem ,żebyś sobie obejrzała
HIHIHI Miałam jednoznaczne skojarzenia z zostawianiem na pamiatke pierwszych zabków i loczków u dziecka. Rozczulił mnie
A potem przy wyczesywaniu Ambrożka gumowa rękawiczką, ( Ambrozy dosc szybko traci cierpliowśc przy tym zabiegu) mówi: Mam nadzieje,że Inka będzie bardziej lubila to czesanie i będę mógł wreszcie porządnie wymiziac jakiegos kota
Teraz już jestem na 300% pewna,że nie będzie problemów z zaakceptowaniem koteczki przez mojego Tż. Tym bardziej,że mam nadzieję pozozstanie jej to zamiłowanie do miziania o którym pisała Olga