Prezes, Zulek, Latka i Plamek w nowych domkach :o)))

W sobote znalazlam w pomieszczeniu gospodarczym u rodzicow TZ śliczną szylkretkę z młodymi. Na oko jakies 2 dniowe najwyżej. Koteczka strasznie ufna,po kilku chwilach przy niej pozwolila mi nawet wziąć maluchy na ręce. Zabrałam ją z gospodarczego, wzięłam do swojego pokoju. Mam wrażenie, że koteczka jeszcze nie do końca wie, jak sobie poradzićz małymi... A może ja panikuję. Nigdy nie miałam do czynienia z takimi maluszkami. W nocy budziłam się co godzinę, bo kotka (roboczo nazwana Kropką) koniecznie maluszki chciała przyniesc mi do łóżka
Niestety jest jeden problem. Matka TZ kategorycznie stwierdziła, że kot ewentualnie może wylądować w piwnicy. I dzisiaj już go tam musiałam przenieść. A ja się boję, że małym coś się stanie... Trzymajcie kciuki za maluszki
Mam pytanie: na co mam zwracać uwagę patrząc na maluchy, żeby wiedzieć czy się dobrze rozwijają?

Niestety jest jeden problem. Matka TZ kategorycznie stwierdziła, że kot ewentualnie może wylądować w piwnicy. I dzisiaj już go tam musiałam przenieść. A ja się boję, że małym coś się stanie... Trzymajcie kciuki za maluszki

Mam pytanie: na co mam zwracać uwagę patrząc na maluchy, żeby wiedzieć czy się dobrze rozwijają?