Kotka poszukuje domku.Jestem Kiciulia i bardzo się martwię. Moja opiekunka jest ciężko chora i nie wiadomo,
jak długo będzie mogła się mną zajmować - może miesiąc, tydzień, a może tylko jutro?
Codziennie rano, przytulona w łóżku, z niepokojem spoglądam w jej twarz i jest mi
coraz smutniej. Bo jeśli stanie się najgorsze, trafię do schroniska.
Bardzo kocham moją Dużą, w ogóle kocham ludzi, uwielbiam głaskanie, mizianie, przytulanie.
Jestem grzeczna, spokojna, nie rozrabiam, korzystam z kuwetki. Inne koty, a nawet małe psy
toleruję, ale zupełnie mnie nie interesują - tylko kontakt z ludźmi jest ważny.
Proszę, przygarnij mnie, tak bardzo się boję schroniska, umrę tam, zanim ktokolwiek mnie zauważy.
Prosimy obie z moja Dużą, ona też się martwi, co ze mną będzie.
Kicia jest zaszczepiona, odrobaczona, wysterylizowana, zdrowa (testy FIV i FELV ujemne).
Szuka domu niewychodzacego, najchętniej takiego, gdzie byłaby jedynym kotem.
Sprawa pilna, stan zdrowia dotychczasowej opiekunki (samotnej, bez rodziny) pogorszył się ostatnio.
Możliwe jest dowiezienie kotki wszędzie na terenie Polski.
https://www.facebook.com/groups/1860715 ... 892370103/