Strona 16 z 160

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Śro lut 01, 2023 22:03
przez Nul
I cudnie wygląda przy tej torbie :)

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Czw lut 02, 2023 7:03
przez ewar
Dzięki :1luvu: Ona zyskuje przy bliższym poznaniu, jest przekochana, podobnie jak Lila.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Czw lut 02, 2023 12:50
przez ewar
Psia pogoda dzisiaj :evil: Zdążyłam jednak podjechać do Kulek zanim się rozpadało. Były tylko trzy kotki, kocia mama się nie ujawniła, kocich narzeczonych też nie było. Sreberko trochę zjadła, ale jak wracałam to przybiegła do parku, tam dostała jeszcze saszetkę. Obie siostry są przemiziaste, domagają się głasków, idą za mną do śmietnika, no, do zacałowania, naprawdę. Bardzo jednak boją się obcych, wieją od razu, jak tylko kogoś zobaczą z daleka. Sreberko nie pozwala się mi zbliżyć za bardzo. Ona jest nieufna.
Pisałam już, że Adaś lubi szeleszczące piłeczki. Nosi je w pyszczku, przynosi do mnie i chce, abym mu rzucała. Aportuje? :lol:

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Czw lut 02, 2023 15:15
przez Gretta
Tak, niektóre koty aportują. :201461

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Pt lut 03, 2023 11:55
przez ewar
Wiem :D
Byłam u Kulek, trzy kotki się pojawiły, oczywiście obie łaciatki najbardziej były zachwycone miziankami. Sreberko ładnie zjadła, potem poszła do parku i tam też coś dostała. Kocich narzeczonych ani śladu, kociej mamy też nie widuję. Jedzenie znika, w domku któryś z kotów urzęduje, widać po wyrzuconych na zewnątrz ścinkach. Dołożyłam dzisiaj trochę, będzie kotu cieplej, no i są to czyściutkie ścinki.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Pt lut 03, 2023 14:02
przez ewar
Zastanawiam się, dlaczego ludzie nie kastrują kocurów.
Cytuję post ze strony moich wetów
Poznajcie BOLKA
Ten słodki rudzielec wyszedł z domu i nie wrócił!
Po 2 dniach pojawił się porozbijany z poszarpanym uchem , załatwiał MĘSKIE SPRAWY !
Jest już po zbiegu przeszczepu skóry , był konieczny do uratowania małżowiny usznej , zaopatrzony w leki wrócił już do domu .
Pozdrawiamy rudego słodziaka i jego opiekunów ☺️
I tym miłym akcentem życzymy wszystkim fajnego piątku!
Obrazek

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Sob lut 04, 2023 10:14
przez mir.ka
ewar pisze:Zastanawiam się, dlaczego ludzie nie kastrują kocurów.
Cytuję post ze strony moich wetów
Poznajcie BOLKA
Ten słodki rudzielec wyszedł z domu i nie wrócił!
Po 2 dniach pojawił się porozbijany z poszarpanym uchem , załatwiał MĘSKIE SPRAWY !
Jest już po zbiegu przeszczepu skóry , był konieczny do uratowania małżowiny usznej , zaopatrzony w leki wrócił już do domu .
Pozdrawiamy rudego słodziaka i jego opiekunów ☺️
I tym miłym akcentem życzymy wszystkim fajnego piątku!
Obrazek


biedny :(

a czy przy okazji ratowania ucha weci zajęli się też inną jego częścią, żeby w przyszłosci takich drastycznych przypadków nie było?

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Sob lut 04, 2023 10:27
przez Gosiagosia
Obrazek

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Sob lut 04, 2023 11:54
przez ewar
Dziękuję :1luvu:
mir.ka pisze:biedny :(
a czy przy okazji ratowania ucha weci zajęli się też inną jego częścią, żeby w przyszłosci takich drastycznych przypadków nie było?

Na pewno to sugerowali, ale wielu ludzi uważa kastrację za ingerowanie w naturę :evil: , co nie przeszkadza im potem topić kocięta lub je wyrzucać :evil: :evil: :evil: Myślę, że post jest sarkastyczny. Dowiem się przy okazji.
Rano było w miarę spokojnie, zimno, ale nie padało, teraz jest zamieć :evil: Zdążyłam nakarmić Kulki, były trzy kotki. Na parkingu pod samochodem siedziało czarne coś. Dałam mu miskę, jadło, a pod samochód weszła Jagódka i się na to coś gapiła :lol: Myślę, że to był Atol, bo grzeczny, spokojny. On jest wykastrowany już od dawna.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Nie lut 05, 2023 11:52
przez ewar
Nie napadało dużo śniegu, ale jest bardzo ślisko, trzeba uważać. Tylko dwie Kulki przybiegły na posiłek i mizianki, Lila i Jagódka. Jedzenia trochę zostało, ale może zamarznąć, dałam więc sporo suchej karmy.
Domowe koty już się wyszalały, śpią sobie, jest błoga cisza i spokój. Najbardziej oczywiście szaleje Bratek z Adasiem, dobrali się :lol:
Adaś kocha wskakiwać do wanny
Obrazek
Obrazek

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Nie lut 05, 2023 12:20
przez mir.ka
ewar pisze:Nie napadało dużo śniegu, ale jest bardzo ślisko, trzeba uważać. Tylko dwie Kulki przybiegły na posiłek i mizianki, Lila i Jagódka. Jedzenia trochę zostało, ale może zamarznąć, dałam więc sporo suchej karmy.
Domowe koty już się wyszalały, śpią sobie, jest błoga cisza i spokój. Najbardziej oczywiście szaleje Bratek z Adasiem, dobrali się :lol:
Adaś kocha wskakiwać do wanny
Obrazek
Obrazek


śliczny :201461

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Nie lut 05, 2023 12:41
przez ewar
Dziękuję :1luvu: Nie widać tego na zdjęciach, ale ma piękne, błyszczące futerko.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Pon lut 06, 2023 13:20
przez ewar
Coś dzisiaj zapachniało wiosną. Naprawdę. Dorota była rano u Kulek, nakarmiła trzy kotki i wymiziała dwie. Jagódka przechodziła samą siebie, wywalała brzuszek do miziania, łasiła się, kręciła młynki, no rozkosz nad rozkosze :lol: Dorota sporo czasu tam spędziła i zauważyła kocią mamę pod samochodem :ok: Byłam tam też około południa i kocia mama posilała się koło domku. Była bardzo zdziwiona moim widokiem :mrgreen: Ładnie wygląda, tylko jest brudna :wink: Spotkałam też Lilę, która urzędowała pod podłogą knajpy. Jutro mój dyżur, zobaczę, czy wszystkie kotki się pojawią.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Pon lut 06, 2023 14:22
przez mir.ka
ewar pisze:Coś dzisiaj zapachniało wiosną. Naprawdę. Dorota była rano u Kulek, nakarmiła trzy kotki i wymiziała dwie. Jagódka przechodziła samą siebie, wywalała brzuszek do miziania, łasiła się, kręciła młynki, no rozkosz nad rozkosze :lol: Dorota sporo czasu tam spędziła i zauważyła kocią mamę pod samochodem :ok: Byłam tam też około południa i kocia mama posilała się koło domku. Była bardzo zdziwiona moim widokiem :mrgreen: Ładnie wygląda, tylko jest brudna :wink: Spotkałam też Lilę, która urzędowała pod podłogą knajpy. Jutro mój dyżur, zobaczę, czy wszystkie kotki się pojawią.


Kocica się zdziwiła bo byłas o niewłaściwej porze i ją zaskoczyłaś?

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Pon lut 06, 2023 15:08
przez ewar
Tak sądzę. Z jakiegoś powodu kotka nie chce się ujawniać. Naprawdę była zaskoczona.