Strona 15 z 161

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Pon sty 30, 2023 15:40
przez ewar
waanka pisze:Gucia jest śliczna, nie widać po niej dostojnego wieku :1luvu:

Dziękuję :1luvu:
mir.ka pisze:persy maja spokojne charaktery, Rudzia też, choć ona tylko półpers

Pusia[*] spokojna na początku nie była, atakowała każdego kota, dopiero po jakimś czasie odpuściła. Uwielbiałam ją, naprawdę, ona o tym wiedziała, tak myślę. Trudno mi określić, co w niej takiego było, ale brakuje mi jej. Była bardzo czyściutka, nawet częściowo już sparaliżowana, dowlokła się do kuwety, a właściwie tacy przeznaczonej dla niej, bo pod koniec życia miała problemy z wchodzeniem do normalnej kuwety. Oj, smutno mi się zrobiło :cry:

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Pon sty 30, 2023 16:09
przez Gosiagosia
Ja też jestem miłośniczka persów.
Mój ukochany Thomasek, nigdy go nie zapomnę był wspaniałym i spokojnym kotem.
Obrazek

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Wto sty 31, 2023 7:45
przez ewar
Śliczny :1luvu:
Przestał już padać śnieg, nawet trochę stopniał, ale wciąż jest bardzo zimno. Trzeba przeżyć, wyjścia nie ma. W domu ciepło, domowe nie marzną. Śniadanie już dostały, większość śpi, jest chwila spokoju. Wybrałam za punkty tor z piłeczką i kociej młodzieży bardzo się ta zabawka spodobała. Do tego stopnia, że jakimś sposobem wyciągnęły jedna szynę i piłeczka zniknęła :wink: Muszę jej poszukać. Przy okazji pewno posprzątam za kanapą, tam zawsze jest mnóstwo zabawek.
waanka, bardzo Ci dziękuję za pomoc :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Wto sty 31, 2023 11:20
przez ewar
Dzisiaj Kalifornia w porównaniu z tym, co było wczoraj. Poszłam do Kulek na piechotę, bo wzięłam ze sobą transporterek, żeby złapać burasa. Nic z tego :evil: Były tylko trzy kotki. Nakarmiłam, łaciatki wygłaskałam i łaziłam po okolicy w poszukiwaniu kocura. Szkoda mi go bardzo, bo już niemłody, a instynkt każe mu szukać kotek, walczy z kocurami..itd. Jest miły, oswojony, lubi głaskanie i nie jest agresywny. Był w niedzielę, wczoraj też, a dzisiaj się już nie pojawił. Dla mnie to daleko, muszę nieść torbę z jedzeniem, z wodą, to wszystko waży. Nie mogę odpuścić, bo nie widuję go poza tym okresem, podobnie jak rudasa. Kocia mama też się nie ujawnia :evil:

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Wto sty 31, 2023 11:22
przez mir.ka
ewar pisze:Dzisiaj Kalifornia w porównaniu z tym, co było wczoraj. Poszłam do Kulek na piechotę, bo wzięłam ze sobą transporterek, żeby złapać burasa. Nic z tego :evil: Były tylko trzy kotki. Nakarmiłam, łaciatki wygłaskałam i łaziłam po okolicy w poszukiwaniu kocura. Szkoda mi go bardzo, bo już niemłody, a instynkt każe mu szukać kotek, walczy z kocurami..itd. Jest miły, oswojony, lubi głaskanie i nie jest agresywny. Był w niedzielę, wczoraj też, a dzisiaj się już nie pojawił. Dla mnie to daleko, muszę nieść torbę z jedzeniem, z wodą, to wszystko waży. Nie mogę odpuścić, bo nie widuję go poza tym okresem, podobnie jak rudasa. Kocia mama też się nie ujawnia :evil:


Buras wyczuł co mu szykujesz? :mrgreen:

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Wto sty 31, 2023 11:23
przez Gosiagosia
ewar pisze:Śliczny :1luvu:
Przestał już padać śnieg, nawet trochę stopniał, ale wciąż jest bardzo zimno. Trzeba przeżyć, wyjścia nie ma. W domu ciepło, domowe nie marzną. Śniadanie już dostały, większość śpi, jest chwila spokoju. Wybrałam za punkty tor z piłeczką i kociej młodzieży bardzo się ta zabawka spodobała. Do tego stopnia, że jakimś sposobem wyciągnęły jedna szynę i piłeczka zniknęła :wink: Muszę jej poszukać. Przy okazji pewno posprzątam za kanapą, tam zawsze jest mnóstwo zabawek.
waanka, bardzo Ci dziękuję za pomoc :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Zdolne te Twoje koty :mrgreen: :ryk:

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Wto sty 31, 2023 11:25
przez ewar
mir.ka pisze:Buras wyczuł co mu szykujesz? :mrgreen:

Może i tak? :wink:
[quote="Gosiagosia"]Zdolne te Twoje koty :mrgreen: [/quote
To chyba robota Bratka :wink:

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Wto sty 31, 2023 11:36
przez ewar
Dzisiaj dostały taką zabawkę. Drewniana, z drugiej strony są zamykane otworki na przysmaczki. Fajna, wzbudziła zainteresowanie, kulek nie dadzą rady wyciągnąć. Zdjęcia Adasia z zabawką, ale młodzież się nią też bawiła.
Obrazek
Obrazek

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Wto sty 31, 2023 11:39
przez waanka
Gosiu, oczy Thomaska jak dwa oszlifowane kamienie; piękny był <3

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Wto sty 31, 2023 11:50
przez Gosiagosia
waanka pisze:Gosiu, oczy Thomaska jak dwa oszlifowane kamienie; piękny był <3

Piękny i kochany :1luvu:
Na zawsze pozostanie w moim serduszku.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Wto sty 31, 2023 20:39
przez Nul
ewar pisze:Dzisiaj dostały taką zabawkę. Drewniana, z drugiej strony są zamykane otworki na przysmaczki. Fajna, wzbudziła zainteresowanie, kulek nie dadzą rady wyciągnąć. Zdjęcia Adasia z zabawką, ale młodzież się nią też bawiła.
Obrazek
Obrazek

Drewniana to chyba rzadkość w dzisiejszych czasach :) Fajnie, że się spodobała :)

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Śro lut 01, 2023 8:05
przez ewar
Fakt, drewniane zabawki są rzadkością, a ja bardzo je lubię. Kotom już się trochę znudziła :wink: Trzeba chować i za jakiś czas dawać im do zabawy, wtedy są zainteresowane. Tę kupiłam oczywiście w szmateksie, była tania, bo myśleli, że to psia zabawka. Kocie są drogie, bo jest na nie popyt.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Śro lut 01, 2023 9:02
przez Gosiagosia
Obrazek

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Śro lut 01, 2023 10:32
przez ewar
Dziękuję :1luvu:
Michasia miała przed chwilą atak padaczki :cry: Bardzo krótki, na szczęście. Była na szafie, a ja szczęśliwie byłam w tym pokoju, pilnowałam, aby nie spadła.
Byłam u p.Izy odrobaczyć drugi raz Tino. Zaniosłam niebieski drewniany tor Zyziowi, od razu zaczął się nim bawić :lol: To taki kot bardziej psi niż koci, tak mówi p.Iza. Chodzi za nią krok w krok, wskakuje na kolana, przytula się, nie da się go nie kochać. Na dźwięk otwieranej lodówki zrywa się z najgłębszego snu. Ma chyba zakodowane, że wtedy dostawał coś do jedzenia. Zawsze jest z p.Izą, kiedy ta urzęduje w kuchni.
Tak bardzo bałam się, czy Frodo będzie mógł u mnie być, bo i żwirek nie ten, a i kotów przecież sporo. Jest jednak OK. Nie mam się do czego przyczepić. Przemiły kotek z niego, przytulaśny, grzeczny, uwielbia być czesany, traktuje to jak pieszczotę. Potrafi też zaszaleć z Bratkiem i Adasiem. To też są przytulaki.
Dorota dzwoniła od Kulek, były tylko dwie łaciatki. Sreberka, kociej mamy, ani kocich narzeczonych nie spotkała. Jutro ja mam dyżur, znowu pójdę z transporterkiem na piechotę, może się uda?
A tu mały tłuścioch :lol:
Obrazek

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

PostNapisane: Śro lut 01, 2023 21:11
przez Gretta
Jagódka jest prześliczna! :1luvu: :201461