Koty z Hucianego Grodu cd.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto mar 28, 2023 7:16 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Tak właśnie jest :mrgreen:
Misza uwielbia gonić za światłem laserka. Laserki trzymam w szufladzie obok kanapy, ale tam też są inne rzeczy. Wystarczy, że otworzę szufladę, niekoniecznie, aby wyjąć laserek, a rudzielec przybiega natychmiast i patrzy na mnie wyczekująco :lol: Wtedy muszę chociaż przez chwilę pobawić się, bo jak mam zawieść kota? :mrgreen:
Dzisiaj wygląda na to, że będzie ładny dzień, ale prognozy zapowiadają coś innego. Ma być bardzo zimno i ma popadać śnieg 8O Zobaczymy. Podjadę do Kulek, oczywiście. Domowe koty już nakarmione. W miskach jeszcze sporo jedzenia. One największy apetyt mają w nocy, rano miski wylizane, a wydaje mi się zawsze, że za dużo dostały.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto mar 28, 2023 7:48 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Bajka natomiast wie, kiedy sięgam po laserek. Kiedy chcę wyjąć inne rzeczy, to nie reaguje, a skądś wie, kiedy wyciągam laserek. Otóż laserek ma mały łańcuszek i ona rozpoznaje dźwięk łańcuszka - niedawno się zdarzyło, że poruszyłam podobnym łańcuszkiem od innej rzeczy i Bajaderka od razu przybiegła, czekała na laserek, a tu laserka nie było… Zawiedziona była, oj była…
Właśnie, dawno nie laserkowałyśmy… To może dzisiaj jej to zorganizuję :)

Ps. Z wdzięczności za obietnicę laserka mnie polizała po ręce :)
Pozdrawiamy!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11132
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 28, 2023 10:52 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

:lol:
Takiego ziąbu już dawno nie było :evil: Włożyłam najcieplejszą kurtkę, rękawiczki...itd i wcale nie było mi za ciepło. U Kulek byłam, spotkałam się tam z Dorotą. Sreberko czekała w parku pod drzewem i nawet sporo zjadła. Dziwne, ale kocia mama czekała koło domku, pozwoliła blisko do siebie podejść. Dorota zrobiła jej zdjęcie
Obrazek
Dorota była zachwycona, bo był jej ulubiony kot, czyli Atol. To taki gentlecat :lol:
Obrazek
Lila nie przyszła, ale jedzenia jest dużo, chociaż może być lodowato zimne :evil: Z misek z wodą wyrzuciłam tafle lodu. O, teraz pada śnieg :evil: :evil: :evil:
Sąsiad Reni mówił mi, że od dwóch dni przychodzi pod blok jeż. To chyba ten, którego podkarmiałam w zeszłym roku.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 29, 2023 9:36 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Zimno dzisiaj okrutne i wieje silny wiatr, który potęguje uczucie chłodu :evil: Dorota była u Kulek i zmarzła bardzo, ale dwie kotki nakarmione. Sreberko czekała pod drzewem, była głodna. Ktoś tam zostawił dla niej resztki wędlin, ale tego nie jadła. Kocia mama czekała koło domku i zjadła bardzo, bardzo dużo :ok: Lilii już drugi dzień nie ma, ale w miejscu, którędy ona przechodziła robią chyba parking i bardzo hałasują, może więc bała się. Dorota będzie wracała z zakupów, to jeszcze zajrzy do Kulek.
Wczoraj byłą u nas zamieć śnieżna 8O , do dzisiaj w niektórych miejscach jest jeszcze śnieg, na kałużach warstwa lodu.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw mar 30, 2023 10:07 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dzisiaj byłam u Kulek, ale tylko Lila się pojawiła. Zjadła malutko i sobie poszła. Przed chwilą Dorota podjechała pod domek i tam była Sreberko. Jedzenie w misce w parku nieruszone, tam nie trafiła, nie wiem dlaczego. Kociej mamy dzisiaj nie było, ale jedzenie jest. Wczoraj ktoś dał kotom saszetkę kiepskiego kitty z Biedronki. Wiem, bo nie pofatygował się wyrzucić pustej saszetki do śmietnika. Ludzie naprawdę są większymi omełtuchami niż zwierzęta, wciąż się o tym przekonuję :evil:
Domowe koty ucinają sobie już drzemkę, jest cisza, spokój. Oczywiście musiałam wczoraj wyciągnąć laserek i zauważyłam, że Michasia włączyła się do zabawy :lol: Wcześniej jakoś nie była zainteresowana.
waanka, pięknie dziękuję za wsparcie :1luvu: :1luvu: :1luvu:

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt mar 31, 2023 7:12 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

W nocy zdrowo popadało, ale zrobiło się cieplej. Mam już przygotowane wszystko dla Kulek, niedługo wsiadam na rower, po drodze nakarmię ptaki, oczywiście. Domowe koty nakarmione, teraz wietrzą się przy otwartym oknie.
Tutaj zdjęcia Bratka. ma piękne oczy, prawda?
Obrazek
Obrazek
To jedyny bardzo szczupły kot w stadzie. Adaś też grubasem nie jest, ale Bratek jest wyjątkowo szczupły.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt mar 31, 2023 9:34 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dzisiaj prawie upał. Okropne są te nagłe zmiany temperatur. Wszystkie Kulki stawiły się, Sreberko czekała w parku. Lada moment urodzi :cry: :evil: Lila ma wylizaną sierść pod spodem ogonka, strupek, ale umyłam to miejsce i strupek odpadł. Nie wiem, co się jej przytrafiło. Kocia mama też była, nie zjadła dużo, ale jedzenia jest sporo, kotki nie powinny być głodne.
Dzisiaj się dowiedziałam, że Bazyli nie żyje :placz: Odszedł cztery lata temu. Był u hans, ale ona nie wchodziła potem na forum. To był pierwszy tymczas p.Izy, kot znaleziony w koszmarnym stanie. Udało się jednak doprowadzić go do dobrego stanu i miał fajny domek. Okazał się miziakiem, ale pokonała go cukrzyca i problemy jelitowe. Odszedł w swoim domku, był kochany. Jego historia jest wyjątkowo wzruszająca.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt mar 31, 2023 12:56 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:W nocy zdrowo popadało, ale zrobiło się cieplej. Mam już przygotowane wszystko dla Kulek, niedługo wsiadam na rower, po drodze nakarmię ptaki, oczywiście. Domowe koty nakarmione, teraz wietrzą się przy otwartym oknie.
Tutaj zdjęcia Bratka. ma piękne oczy, prawda?
Obrazek
Obrazek
To jedyny bardzo szczupły kot w stadzie. Adaś też grubasem nie jest, ale Bratek jest wyjątkowo szczupły.

Prawda, przepiękne oczy :1luvu:

Szkoda Bazylego, ale dobrze, że odszedł otoczony miłością.

Przy okazji: uściski dla pani Izy :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11132
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 31, 2023 14:30 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dziękuję :1luvu: Przekażę.
Bazyli [*] był dzikim kotem, który przychodził pod okno p.Izy. Wyglądał koszmarnie, chudy, z ogromną głową, chodził fatalnie, bo jak się okazało musiał mieć kiedyś uszkodzoną miednicę. Sierści prawie nie miał, nie miał też ogona. Ludzie patrzyli na niego z obrzydzeniem, odciągali psy, dzieciom nie pozwalali się do niego zbliżać i mówili, że "on zaraz zdechnie". Chodziłam pod okno p.Izy i próbowałam go oswoić. Bardzo szybko to się udało. Na początku czesałam go szczotką i kot to uwielbiał. Dostawał też jeść, oczywiście. Któregoś dnia zrobiłam mu budkę, taką z pudła tekturowego, owinęłam folią bąbelkową i wsadziłam do worka na śmieci. Położyłam ją w krzakach, była prawie niewidoczna. W środku były czyste polary i wełniany kocyk. Bazyli pokochał ten domek, w ogóle się z niego nie ruszał. To była wczesna jesień, bardzo ciepła i sucha. W południe Bazyli wychodził przed domek, gdzie miał taką wycieraczkę i na niej leżał, wygrzewał się. Już mi całkiem ufał. Wzruszyłam się, kiedy czekając na samochód, żeby go zawieźć do weta, położyłam miękki kocyk na trawie, a Bazyli go ugniatał. Został wykastrowany i przetestowany. Nie wierzyłam, kiedy wetka zadzwoniła i powiedziała, że testy są ujemne. Myślałam, że się przesłyszałam, bo kota w tak złym stanie nie widziałam jeszcze. Potem p.Iza go wzięła do siebie, bardzo o niego dbała. Ogon mu nie odrósł, ale sierść owszem, zrobiła się czarna i lśniąca, kot przytył i zrobił się z niego dorodny pingwin. Pojechał do Wrocławia w pięknym transporterku, który hans mu przysłała. Jechał wygodnie w samochodzie, sroka7 i jej TŻ go zawieźli do domku. Miał towarzystwo ich kotów, które siedziały w ogromnej klatce i były bardzo zaciekawione Bazylim. Był kochany, przytulany, miał parę lat dobrego życia, za co jestem ogromnie wdzięczna.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt mar 31, 2023 15:29 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Piękna historia.
:ok:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3548
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Sob kwi 01, 2023 6:24 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dzięki :1luvu:
Chyba dzisiaj ostatni dzień przyzwoitej pogody. Ma jeszcze popadać śnieg 8O Muszę podjechać na targ po ziarno dla ptaków, ale najpierw nakarmię Kulki. Domowe już nakarmione, chwilowo jest spokój. Próbuję ogarnąć mieszkanie, ale przy tylu kotach to bardzo trudne. Umyłam okno w tzw.dużym pokoju przy wydatnej pomocy kociej młodzieży. Miska z wodą, drabina, otwarte okna, to była atrakcja. Musiałam bardzo uważać.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 01, 2023 10:47 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Tak jakby wiosennie dzisiaj, dość ciepło i słońce czasem zaświeci. Kilka kotów siedzi na balkonie, niech się przewietrzą. Byłam u Kulek, Sreberko czekała pod drzewem, zjadła przede wszystkim mięso, mokrą i suchą tylko skubnęła. Lila przybiegła. Okolica podogonkowa chyba się goi, sierść powinna odrosnąć. Lila miała dzisiaj apetyt, sporo zjadła. Zapomniałam wziąć zapas suchej karmy, miałam tylko trochę :oops: Dorota jednak podjechała i dosypała do miski. Myślę, że jeże mogą tam przychodzić i zjadać resztki po kotach. Będę miała pewność, jeśli w miskach będą kupy, bo jeże tak mają, niestety :wink: Mimo wszystko, to cudne, pożyteczne stworzonka. Aha, kocia mama nie zaszczyciła nas dzisiaj swoją obecnością :mrgreen:

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 01, 2023 21:13 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Jutro zimnicę już zapowiadają! A było przez chwilę tak fajnie :(

aga66

 
Posty: 6095
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie kwi 02, 2023 7:13 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Niestety :evil: W nocy ma poprószyć śnieg i temperatura będzie poniżej zera. Potem pewno od razu będą upały. Nie ma takich pór przejściowych teraz, są nagłe skoki temperatur.
Nad ranem moim kocurom coś odbiło :evil: Pokłóciły się, były gonitwy i wrzaski. Na pewno Frodo zaczął. On wczoraj zaatakował Michasię i Gucię :evil: Nie, pazurów i zębów nie było, ale próbował. Były wrzaski. Wcześniej tego nie było. O co mu chodzi? A Michasia i Adaś spali w nogach łóżka, obok siebie, jak sardynki w puszce :lol: Uwielbiam takie widoki. Lucy oczywiście spała na mojej poduszce. Nie widzi już, ale dobrze sobie radzi. Wskakuje wyłącznie na kanapę. Do misek i kuwet trafia bezbłędnie.
Niedziela, ale nie jest to dla mnie dzień wolny, zaraz szykuję się do jazdy do Kulek, po drodze sypnę ziarno gołębiom. Wczoraj zrobiłam mały zapas ziarna, idzie mi tego sporo, bo ptaków dużo. Zjadają to, co im sypnę w dwie minuty 8O , ani ziarenka nie zostawiają.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 02, 2023 8:47 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25465
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 48 gości