Koty z Hucianego Grodu cd.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sty 27, 2023 8:44 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

Zaraz szykuję jedzenie dla bezdomniaków, ale aż boję się tam jechać, nie wiem, co zastanę. Kocury mogą molestować kotki, bić się między sobą ..itd. Dotąd był spokój.
Domowe koty mocno imprezowały nad ranem, Michasi to się bardzo nie podobało. Teraz już spokojne, najedzone, a Michasia swoim zwyczajem ewakuowała się na szafę. Rano zawsze tam śpi na pudle.
Zimno dzisiaj, trzeba się ciepło ubrać na rower, ale jest sucho.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 27, 2023 11:21 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

ewar pisze:Dziękuję :1luvu:
Spotkałyśmy się z Dorotą u Kulek. Była tylko Jagódka. Oczywiście najważniejsze były mizianki :lol: Miała świeżutką karmę, mięso na misce, ale smakowało jej takie już nie pierwszej świeżości, które daję na murek dla ptaków ( srok), aby nie wyjadały kotom. No i proszę :wink:
Obrazek
Czekałyśmy na pozostałe kotki, ale nie przyszły. Odjechałyśmy więc i koło knajpy zobaczyłam Sreberko. Przyszła na jedzenie do parku, była bardzo głodna
Obrazek
Ku naszemu przerażeniu towarzyszył jej dorodny buras, wiadomo w jakim celu :cry:
Obrazek
Buras jest śliczny i oswojony, głaskałam go. Muszę go odłowić, wystarczy transporterek, tak myślę. Szkoda mi go, bo ma rany pod futrem na głowie (nieduże) i wyczuwalne blizny. Musiał nie raz walczyć. Dorota potem jeszcze raz tam zajrzała, była Jagódka i piękny, rudy kocur. Dziki.
Zaczęło się :placz:


niestety :placz: :placz:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 27, 2023 12:01 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

Dzisiaj przybiegła tylko Jagódka i Lila. Nie było ani kociej mamy, ani Sreberka. Kocurów też nie było. Jak mam to łapać? :evil: Gdybym jeździła samochodem, to mogłabym wozić ze sobą klatkę-łapkę i transporterek, a na rowerze to jak? Mogę nosić ze sobą, ale czy spotkam jakieś koty do złapania? To jest dla mnie podstawowa trudność.
Jagódka i Lila zostały wygłaskane, wyprzytulane, bo bardzo się tego domagały. Ładnie zjadły, ale i tak coś zostało dla maruderów. Dorota na pewno jeszcze tam zaglądnie.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 27, 2023 12:38 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25466
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 27, 2023 14:22 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

Dziękuję :1luvu:
Dorota niedawno znowu była u Kulek, tylko Jagódka przybiegła. Kocich narzeczonych też nie było.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sty 28, 2023 10:37 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

Byłam już u Kulek, były tylko dwie łaciate siostry. Wszystko było zjedzone z wczoraj, a ktoś nasypał im pełniutko suchej karmy, takie drobne chrupki, nie wiem jakiej firmy. Nie kolorowe, ale nie wiem, czy będą ją jadły. Może Dorota później tam podjedzie i sprawdzi, co słychać. Któryś z kotów korzysta z domku :ok: Domek jest porządny, drewniany, ocieplony, ma dwa wejścia zabezpieczone "firankami". W środku jest sporo ścinków polarowych, ale jeszcze dołożę, mam spory zapas.
NITKA/KARINKA, wielkie dzięki za pomoc :1luvu: :1luvu: :1luvu:

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sty 28, 2023 13:13 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

Dorota była u Kulek, frekwencja zerowa. I jak mam łapać koty? :( Przychodzą dwie wysterylizowane już kotki. Kocurów też już nie ma.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 29, 2023 10:48 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

Ziąb dzisiaj okrutny, nawet trochę prószył śnieg. Byłyśmy z Dorotą u Kulek. Mała Jagódka chyba zasiedliła koci domek, włożyłam tam rękę i było cieplutko, a mała chyba stamtąd wyszła. Lila też przybiegła i Sreberko. Zjadły trochę, głownie mięso i słoninę. Sucha karma, którą ktoś im dał prawie nieruszona, pozostałe miski puściutkie. Pod samochodem na parkingu siedział rudy kocur, urody niezwykłej. On nie jest w ogóle zainteresowany jedzeniem, nie da się chyba złapać, a widuję go tylko raz w roku, kiedy kocury marcują. Był też buras na zapleczu knajpy, gonił Sreberko. On jest ewidentnie domowy, miałam go na rękach i niosłam kawałek, był spokojny. Kociej mamy nie widziałyśmy. Dzisiaj niedziela, nie nastawiałam się na łapankę, to koty były. Naprawdę humor mam zwarzony, chciałabym połapać towarzystwo, a będzie to trudne :cry:

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 30, 2023 7:36 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

Moje rudości
Zyzio, cudowny kotek, kochający wszystkich, trochę łobuziak, ale słodki
Obrazek
Misza, ogromny kocur o dobrym serduszku. Każdego kota lubi, każdego pocieszy, umyje uszka ..itd
Obrazek
i moja od zawsze Gucia, najstarsza w stadzie, na ludzkie ma już 82 lata.
Obrazek

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 30, 2023 10:35 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

Okropnie zimno dzisiaj, Dorota zmarzła bardzo. Były trzy Kulki ( Lila, Jagódka i Sreberko) i buras pod samochodem na parkingu. Kotki ładnie zjadły, ale szybko pobiegły gdzieś w ciepłe miejsce, bo lodowaty wiatr sprawia, że odczuwalne jest większe zimno, niżby na to wskazywała temperatura. Jutro mój dyżur. Kupię kotom słoninę, na pewno chętnie ją zjedzą w taki ziąb.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 30, 2023 13:01 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

ewar pisze:Moje rudości
Zyzio, cudowny kotek, kochający wszystkich, trochę łobuziak, ale słodki
Obrazek
Misza, ogromny kocur o dobrym serduszku. Każdego kota lubi, każdego pocieszy, umyje uszka ..itd
Obrazek
i moja od zawsze Gucia, najstarsza w stadzie, na ludzkie ma już 82 lata.
Obrazek


pięknosci- rudości :1luvu:

Gucia jest podobna do Rudzi :1luvu:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 30, 2023 13:52 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

mir.ka pisze:Gucia jest podobna do Rudzi

Umaszczenie, lekko przedłużony włos faktycznie czynią je podobnymi, ale Rudzia ma płaski pyszczek, Gucia nie. Rudzia ma coś wspólnego z persem. A tak na marginesie, to od czasu Pusi [*] zakochałam się w persach. Zawsze podobały mi się brytki i zwykłe burasy, nigdy jakoś nie byłam zachwycona persami. Teraz jestem, to cudowne koty, chociaż tak naprawdę tylko jedną kotkę poznałam.
Za oknem u nas...zamieć śnieżna :evil: Staram się myśleć pozytywnie i widzieć korzyści płynące z określonej aury, ale bezdomniaczkom nie jest za fajnie :cry:

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 30, 2023 14:16 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

Gucia jest śliczna, nie widać po niej dostojnego wieku :1luvu:
Bardzo lubię jej umaszczenie nad oczami, no cudo :kotek:
A do nas też zima wróciła. Zaśnieżyło, zamiotło….

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2391
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 30, 2023 14:18 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

u nas też sypie śnieg :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 30, 2023 14:19 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.Jest kocia mama!

ewar pisze:
mir.ka pisze:Gucia jest podobna do Rudzi

Umaszczenie, lekko przedłużony włos faktycznie czynią je podobnymi, ale Rudzia ma płaski pyszczek, Gucia nie. Rudzia ma coś wspólnego z persem. A tak na marginesie, to od czasu Pusi [*] zakochałam się w persach. Zawsze podobały mi się brytki i zwykłe burasy, nigdy jakoś nie byłam zachwycona persami. Teraz jestem, to cudowne koty, chociaż tak naprawdę tylko jedną kotkę poznałam.
Za oknem u nas...zamieć śnieżna :evil: Staram się myśleć pozytywnie i widzieć korzyści płynące z określonej aury, ale bezdomniaczkom nie jest za fajnie :cry:


persy maja spokojne charaktery, Rudzia też, choć ona tylko półpers
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości