ewar pisze:Posiedziałam sobie z Bunią, wyprzytulałam kotkę i dałam jeść. Zobaczę, czy ładnie zjadła kolację. Dzisiaj mój dyżur u Kulek. Mam bardzo dużo mięsa, kocia mama jest jego wielką amatorką. Drugi raz podjedzie Dorota wracając z zakupów.
Domowe koty już śpią, jak zwykle. Lucy dostała apelkę, wydaje się, że jej to smakuje Ze wzruszeniem obserwuję, jak Misza podchodzi do kotki i ją liże po główce, kochane kocisko
Elenka sama przychodzi o określonych porach na apelkę więc chyba nie jest najgorsza w smaku