Miau.PL

Hej... od jakiegoś czasu zastanawiam się psem w domu, tak był razem z kotem. Przejdzie taki duet ? jak myślicie ?

To zależy tylko do Ciebie jak ustawisz ich wzajemne stosunki.
Mam dwa psy i koty i jest prawie bezproblemowo, ale trzeba czuwać nad całością szczególnie na poczatku znajomości.
Oczywiści podstawa to Twój czas dla psa - pies, który ma zapewniony czas i zajęcia z właścicielem, codziennie, pies, który jest spełniony i akceptowany i ma zapewnione zaspokojenie swoich potrzeba nie zajmuje się utrudnianiem życia kotu/czy kotom.
A i kot/koty muszą mieć zaspokojone swoje potrzeby - wtedy pies jest dla nich dodatkową atrakcją, nie problemem.

jakiego psa chcesz wziąć?

Szczerze to chciałam wziąć psa ze schroniska ... żal mi tych piesków bardzo Nie pomogę wszystkm, ale chociaż jednemu bym pomogła

U nas dawno temu dołączył szczeniak do dwóch dorosłych kotów, a w tym roku kocię do dwóch dorosłych psów.
W obu przypadkach było ok. I w obu przypadkach jeden z rezydentów trzymał i trzyma przybysza na dystans (zero agresji), a drugi baaardzo dbał i się zaprzyjaźnił.
Jakbyś miała konkretne pytania, pisz.

najlepiej zrób tak: Najpierw zaproś jakichś znajomych z psem, który toleruje koty, niech posiedzi u Ciebie, zobaczysz czy Twój kot nie zacznie np. zawzięcie go atakować. Jeśli będzie obojętny, ciekawy lub przyjazny to idź śmiało do schroniska i poproś o przedstawienie Ci kilku psów, które koty lubią. Jeśli jest to schronisko, gdzie nie znają na tyle swoich zwierząt, to poproś o pomoc najbliższą fundację- oni dobiorą psa, a mają większe możliwości sprawdzenia ich w interakcji z kotami.
Jeśli Twój kot zareaguje źle na psa znajomego , to też nie znaczy, że nie da się nad nim "popracować" , tylko będzie trudniej - wówczas zgłoś się raczej jako dom tymczasowy dla jakiegoś psa, by móc bez nacisku sprawdzić czy się uda "wychować kota"

Koty, które nie lubią/boją się psów tolerują/lubią swoje psy - tylko własciciel musi zapewnić komfort i psu i kotom/ kotu. Więc reakcja kota na nieznanego psa o niczym nie świadczy.
Jesli kot nie miał nigdy kontaktu z psami -lepiej zacząć od pokazania kotu swojego psa -bo ma się pełną kontrolę na tym spotkaniem.
Pies znajomych nie wiadomo jak się zachowa -więc szkoda byłoby pokazać kotu, że psy są okropne/ gonią, szczekają.

To nie jest kwestia wychowania kota. Dla przeciętnego kota (bez jakiś traumatycznych przeżyć z psami) pies to super atrakcja. Koty sa drapieżnikami -lubią atrakcję.
Tylko trzeba pokazać kotu , że jest bezpieczny i jego życie zmienia się na lepsze (nowa atrakcja) a nie na gorsze (zagrożenie/konkurencja).

Na pewno trzeba wychować psa i pokazać mu co wolno a co nie. Psy uwielbiają być wychowywane;
Wiadomo, ze raczej lepiej nie brać teriera/psa w typie teriera, lub psa o którym wiadomo że polował/poluje na koty.
Ryzykowny jest szpic/pies w typie szpica-chyba, ze wiadomo, ze zna i akceptuje koty.

Bardzo ciekawy dla mnie wątek, bo po przejściu na emeryturę chciałabym przygarnąć starszego psa, a mam cztery koty w wieku 3 - 12 lat.

Nie mam psa, chociaż bardzo je lubię. Kilka moich byłych tymczasów jest w domach z pieskami i jest super. Jeden z kotów, rudy Orlando pokochał dużego psa od pierwszego wejrzenia. Z wzajemnością. Duzi przygotowani byli na początkowe problemy, a tymczasem poszło aż za dobrze. Dodam, że pies początkowo odmawiał długich spacerów, było krótkie siusiu i do domu, bo chciał bawić się z kotami. Pojechały dwa, kociczka troszkę się bała na początku, ale to trwało krótko. Wystarczy też wejść na wątek Cheetos, żeby zobaczyć zdjęcia i to jest najlepsza rekomendacja. Wciąż wspominam mojego znajomego mastifa, który zamieszkał z małym kotkiem, taką biedą. Kotek urósł, ale od początku rządził olbrzymim psem, spali razem, było to urocze.

Jesteście kochane dziewczyny, bardzo dziękuję Wam za odpowiedzi. Co do piesków akceptujących to chyba coś w rodzaju goldena będzie okay ? Albo tak jak ttuaj przeczytałam, ze fundacja dobierze ? też to bardzo dobry pomysł jest.

Renya88 pisze:Jesteście kochane dziewczyny, bardzo dziękuję Wam za odpowiedzi. Co do piesków akceptujących to chyba coś w rodzaju goldena będzie okay ? Albo tak jak ttuaj przeczytałam, ze fundacja dobierze ? też to bardzo dobry pomysł jest.

Golden - a wcale nie wiadomo, to pies myśliwski. Choć jeśli będzie wzięty jako szczeniak, to pewnie po prostu zaakceptuje koty jako swoje stado (u nas przez jakiś czas mieszkał szczeniak goldena i tak właśnie było).

Golden jak najbardziej.
Goldeny nie polują same, jedynie przynoszą upolowaną zwierzynę.
nie gonią zajadle, nie wypłaszają, nie szczekają zawzięcie. ( jak teriery czy niektóre szpice)

Ja brałam psa ze schroniska do rezydentki kotki. W schronisku zapytałam czy wybrana przezemnie piesia będzie mogła żyć z kotką. Pani mi doradziła wizytę piesi na smyczy w kociarni i to był strzał w dziesiątkę, na miejscu upewniłam się że sunia będzie dobrze odnosiła się do kotków. Piesia wymagała wielu miesięcy szczególnej opieki ale kotki nigdy nie atakowała a gdy przygarnęłam ze schroniska 6-cio tygodniową kicię to zaopiekowała się nią. Śpią ze mną w łóżku, wylizują się nawzajem, bawią się w ganianego, mocowanie, chowanego i chodzą za mną jak świta. Mam piesię w typie szpica nordyckiego. Myślę, że trzeba na wstępie sprawdzić reakcję psa na koty aby nie narobić zwierzakom i sobie kłopotu.

watek jak dla mnie ,bo odkad nie mam juz Kminka ,zostala Gwiazdka i mysle o psie ,ale Gwiazdka to persiczka , bardzo spokojna ,do tej pory tlumiona przez hiperaktywnego Kminka . Jak teraz jest sama to widze jak coraz bardziej sie otwiera na domowe atrakcje , moje obawy to ze pies na nowo zapedzi ja w kąt i tak sie bije z myslami i moze jakas porada sie znajdzie

kocka pisze:watek jak dla mnie ,bo odkad nie mam juz Kminka ,zostala Gwiazdka i mysle o psie ,ale Gwiazdka to persiczka , bardzo spokojna ,do tej pory tlumiona przez hiperaktywnego Kminka . Jak teraz jest sama to widze jak coraz bardziej sie otwiera na domowe atrakcje , moje obawy to ze pies na nowo zapedzi ja w kąt i tak sie bije z myslami i moze jakas porada sie znajdzie

Może nie szczeniak (będzie aktywny, będzie zaczepiał), tylko kilkuletni pies, który miał do czynienia z kotami i sam nie jest bardzo aktywny?

Cheetos pisze:

Renya88 pisze:Jesteście kochane dziewczyny, bardzo dziękuję Wam za odpowiedzi. Co do piesków akceptujących to chyba coś w rodzaju goldena będzie okay ? Albo tak jak ttuaj przeczytałam, ze fundacja dobierze ? też to bardzo dobry pomysł jest.

Golden - a wcale nie wiadomo, to pies myśliwski. Choć jeśli będzie wzięty jako szczeniak, to pewnie po prostu zaakceptuje koty jako swoje stado (u nas przez jakiś czas mieszkał szczeniak goldena i tak właśnie było).

Golden myśliwy ? To nie wiedziałam tego.