Forest-czarne kociątko porzucone w lesie szuka domu.JEST!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie paź 02, 2022 15:10 Forest-czarne kociątko porzucone w lesie szuka domu.JEST!!!

To chłopczyk. Ma góra trzy miesiące...
Trzy tygodnie temu w lesie znalazłam kotka. Płaczącą, wychudzoną, przestraszoną i bezbronną sierotkę, wyrzucone do lasu kocie dziecko :cry: . Bestialstwo ludzi nie ma granic...
Kotek po długich próbach złapania, zwabiony okruszkami Prince Polo, bo nic innego nie miałam, wylądował w końcu w koszyku na grzyby...
Skóra i kości, pchły, początki kociego kataru, oczka wstępnie zapaprane....
Aby uniknąć oddania do schroniska, został tymczasowo, absolutnie tymczasowo, przejęty przez kolegę, z którym byłam na grzybach. I mieszka w zakładzie poligraficznym. Maszyny, ludzie, zapach chemikaliów, nie może tam zostać na stałe. Nocami sam w wielkich pomieszczeniach, dniami wchodzą i wychodzą klienci, za chwilę wybiegnie przez drzwi a obok ulica, auta...
Dostał piękne imię Forest, ma swoje miejsce do spania, miseczki, samodzielnie je. Dwukrotnie odbył wizytę u weterynarza, wyleczony, zdrowiutki, brzuszek już pełen, oczka czyste. Bawi się i bryka. Jest po prostu śliczny i oswojony. Szuka domu, bardzo dobrego, odpowiedzialnego domu. Najchętniej Wrocław i okolice, ale jak trzeba , znajdziemy rozwiązanie. Czy ktoś tę leśną sierotkę pokocha?
Poniżej zdjęcia sprzed kilku dni.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Osoby zainteresowane proszę o kontakt.
Ostatnio edytowano Sob paź 08, 2022 17:39 przez czitka, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17831
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie paź 02, 2022 18:05 Re: Forest-czarne kociątko porzucone w lesie szuka domu...

Ja to się boję ruszać gdziekolwiek.
Dziady cholerne, ile trzeba mieć bestii w sobie by dziecko do lasu wywieźć. Zostawić i odejść słysząc jego płacz.
Kciuki za domek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>


Post » Czw paź 06, 2022 8:55 Re: Forest-czarne kociątko porzucone w lesie szuka domu...

Podrzucę, może ktoś nie zauważył... :roll:
Halo, to ja Forest...Będę grzeczny :oops: Sam jem, sam się bawię bo nie mam z kim, wiem co to kuweta, halo...
Ja nie chcę byle gdzie, ani do schroniska, do klatki w garażu też nie chcę...
Halooo...
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17831
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw paź 06, 2022 15:04 Re: Forest-czarne kociątko porzucone w lesie szuka domu...

czitka pisze:Podrzucę, może ktoś nie zauważył... :roll:
Halo, to ja Forest...Będę grzeczny :oops: Sam jem, sam się bawię bo nie mam z kim, wiem co to kuweta, halo...
Ja nie chcę byle gdzie, ani do schroniska, do klatki w garażu też nie chcę...
Halooo...
:201461

:ok: :ok: :ok: :ok:

MaryLux

 
Posty: 159318
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 06, 2022 16:46 Re: Forest-czarne kociątko porzucone w lesie szuka domu...

czitka pisze:Podrzucę, może ktoś nie zauważył... :roll:
Halo, to ja Forest...Będę grzeczny :oops: Sam jem, sam się bawię bo nie mam z kim, wiem co to kuweta, halo...
Ja nie chcę byle gdzie, ani do schroniska, do klatki w garażu też nie chcę...
Halooo...
:201461

Poproszę o więcej zdjęć kotka :)
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 06, 2022 19:48 Re: Forest-czarne kociątko porzucone w lesie szuka domu...

Aniu, oczywiście, dopiero zajrzałam :P .
Jutro rano dzwonię do Pana Grzesia, czyli chwilowego opiekuna i zlecam całą sesję :ok: .
Wczoraj pytałam jak się ma Forest, podobno jest w szczytowej formie i wiecznym ruchu, rozrabia, demoluje komputer, bawi się i je coraz więcej :strach: .
Popołudniem będą zdjęcia, aż sama jestem ciekawa!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17831
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław


Post » Pt paź 07, 2022 15:56 Re: Forest-czarne kociątko porzucone w lesie szuka domu...

Też czekam na zdjęcia… :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11137
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 07, 2022 18:16 Re: Forest-czarne kociątko porzucone w lesie szuka domu...

Forest dzisiaj:
ObrazekObrazekObrazek
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17831
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob paź 08, 2022 8:28 Re: Forest-czarne kociątko porzucone w lesie szuka domu...

A to dzisiaj przyszło, Forest rozrabia od rana w firmie :P
ObrazekObrazek
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17831
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob paź 08, 2022 9:55 Re: Forest-czarne kociątko porzucone w lesie szuka domu...

Śliczny kotek :1luvu:


Przemyślałam i mogę dać mu dom.
Jest jednak problem, ja mieszkam w Łodzi i nie mam możliwości pojechać po niego.
Czy uda się załatwić transport ?
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 08, 2022 9:59 Re: Forest-czarne kociątko porzucone w lesie szuka domu...

Aniu, piszę pw 8) .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17831
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob paź 08, 2022 10:13 Re: Forest-czarne kociątko porzucone w lesie szuka domu...

Forest jest piękny

MaryLux

 
Posty: 159318
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 08, 2022 12:24 Re: Forest-czarne kociątko porzucone w lesie szuka domu...

Jesteśmy po rozmowie telefonicznej, wszystko zmierza w dobrym kierunku, Forest jest oczekiwany u Annaa :P .
Kwestia wizyty PA i umowy adopcyjnej została w rękach Ani, wszystko oczywiście się odbędzie.
Annaa będzie o to prosiła markotka, od której zresztą ma jednego ze swoich rezydentów.
O ile markotka nie będzie mogła, poprosimy kogoś z Łodzi o pomoc w formalnościach.
Druga sprawa to transport. Ania auta nie posiada. Szukamy transportu!!!! Czy ktoś może pomóc?
Kiedy wizytę PA i papierologię będziemy miały za sobą, trzeba Foresta przewieźć z Wrocławia do Łodzi.
Damy radę?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17831
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 46 gości