To jest Julek, kotek ze śmietnika, na początku nieśmiałek i dzikus, ale powoli mu przechodzi.
Julek ma dom tymczasowy w Krakowie do końca czerwca, później osoba wyjeżdża, a z kotkiem nie wiadomo co będzie. Szukamy mu domu na FB i na OLX, ale na razie bez efektów.
Jest wykastrowany, testy ujemne, zaszczepiony. Robi postępy, może nie jest z niego jeszcze miziak, ale nadaje się już do adopcji. Może okazać się, że na początku wlezie pod kanapę lub szafę, dlatego dom powinien być cierpliwy.
Wiem, że tu raczej nie zaglądają osoby szukające kota, ale może uda się znaleźć jakiś zastępczy tymczas, jeśli nie uda się z domem stałym, a czas minie...?