OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lis 15, 2022 0:45 Re: OTW23- Cienie i blaski :(

Asiu, trzymaj się mocno. Zima idzie, to zawsze ciężki czas.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lis 16, 2022 7:56 Re: OTW23- Cienie i blaski :(

Sorki za milczenie. Wczoraj był sądny dzień w pracy. od czwartku zeszłego tygodnia jest. Miałam terminową prace i szalałam do utraty tchu :mrgreen: by wyrobić się. Obiecałam sobie, że w domu po wyjściu Janusza do pracy na noc, spokojnie usiądę i coś naklepię. Jednak wszystko poszło w łeb.
Dowiedziałam się po powrocie z robótki ,że Ulisiek deczko wymiotował. Już mnie niepokoiło wcześniej zachowanie kawalera bo nie okupował blatu kuchni. I nie przyszedł dokuczać mi w nocy. No, ale dobra. Obserwujemy. Spokojnie. Tylko spokojnie.
A ten cholernik, już gdy Janusz wychodził, urządził takie rygoletto ,że dzwoniłam do wetki w panice. Pozbierałam wydzieliny w dziwnym kolarze i konsystencji, zrobiłam fotkę i wysłałam. Zanim ta oddzwoniła już go zapakowałam i zawiozłam koleżanki autem do lecznicy. Nie wytrzymałabym z nerwów.
A tam tłum. Długo czekaliśmy. Późno wróciliśmy.
Dostał leki, kroplówkę, antybiotyk...
W nocy Żwirek i Teoś zaczęli wymiotować. Żarciem. Oby to nie było coś paskudnego tylko przypadek.
Z nerwów nie mogłam usnąć. Żołądek mi wysiadł.
Uliś jakby nowo narodzony ale pysio mu się wydłużył. I oczki "na chińczyka" zrobiły. On zawsze tak ma gdy źle się czuje.
Za stara jestem na takie ekscesy.
Dziś Janusz z córką do specjalisty jedzie. Ja znowu sama do weta.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro lis 16, 2022 8:54 Re: OTW23- Cienie i blaski :(

Trzymajcie się wszyscy.... :ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 874
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Śro lis 16, 2022 19:40 Re: OTW23- Cienie i blaski :(

I co teraz?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lis 16, 2022 20:34 Re: OTW23- Cienie i blaski :(

MalgWroclaw pisze:I co teraz?

Mały się trzyma. Słabiej je. Jutro wet.
Nerek nie ma. Dziki będą niezadowolone bo puszki znowu.
Jest zimno i mokro.
Dziś patrzyłam jak klucz gęsi odlatuje. Rozgrzewa się krótkimi lotami. Formuje klucz w różnych wariantach. Piękny widok. Ale i zaskakujący. Środek miasta. Bloki pod nimi. O tej porze już winny być w drodze. Daleko, daleko...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw lis 17, 2022 10:03 Re: OTW23- Cienie i blaski :(

Zimno. Ciemno. Wiatr wieje w mą nie utuloną szyję :placz: . Zaciągam mocniej suwak od polara. Pod brodę prawie. Ręcami zimnymi trzyma wiaderko wody i torbę z chrupami, orzechami i saszetkami. Czas na rękawiczki :strach:
Kajtek nie siedzi na murku. Czyli suche jeszcze jest. Zostawiłam żarcie mokre, wołałam ...cisza. Z reguły słyszę przyduszony miauk typu odwal się. Wylazłam na zewnątrz, dałam przy kotłowni żarcie. Zła jak cholera bo jakiś palant tak blisko parkanu zaparkował ,że musiałam płaściutka się zrobić by dać katering. I bardzo wygimnastykowana się okazałam, robiąc niezłe wygibasy by zapełnić pojemniki. Idąc dalej do Stefanka i wiewiór spojrzałam na murek. Żarcie leży. Kota nie widać. Wyobraźnia mi podsunęła wizję Kajetana zasypanego smieciami w swoim schowku pod nimi. Wróciłam :roll: . Schowałam pakunki by nikt nie zapitolił, przelazłam przez dziurę i wdrapałam się do wnętrza. Zza budki wysunął się biały śliniak i bystre oczka. Żyje. :201494 Ma się dobrze. Uff... Chrupki w całości prawie zjedzone. Te w budce i te pod przykryciem. Dosypałam. Odetchnęłam. Wracając prawie się nie rozerwałam na metalowym pręcie. Próbując nie wdepnąć w pojemniki po serkach ,w których zapodawane jest "pyszne" jedzenie. Z upodobaniem Doktorowa zostawia je dla ...Gabrysi. Wcale ją nie zastanawia czemu są pełne i nie znikają. Tego co ona kładzie, sroka czy jeż nawet nie ruszy. Bytujące w ruinach gołębie mają w toto w tym co kończy przewód pokarmowy. O kotach zmilczę. Więc co weekend zbieram wsio i wywalam.
Zrobiłam swoje obchody. Doszłam do lasu. Dziewczyny już czekały. Wybiegły z krzaków. Bunia chyba ciałka nabrała. Błyszczące dodatkowe oczy w oddali też już były. Bardzo się futerkowe kobietki niecierpliwiły moim wolnym ogarnianiem stołówki. Wreszcie skończyłam. Ruszyłam ku kortom. Idąc lasem zerkałam na pobocze czy jeży nie widać. To samo wśród liści i płotu na "chodniku". Gdy doszłam do ściany budynku oświetliłam ją sobie zerkając czy jakieś patrzałki nie są już obecne. Bystro sprawdzałam wejście czy stworzonka kłującego nie widać. Nic. Uniosłam płytę zasłaniającą wejście w podziemie stołówkowe. Przestawiając ja na bok zauważyłam coś dziwnego na ziemi. Wyglądało jak brudna ścierka lub rzucony kamień. A to był dorodny, nieruchomy jeżyk. Wchodził? Wychodził? Udałam, że nie widzę. Wyjęłam miski i pojemniki klnąc na brudasów. Rozpakowałam żarcie. Zaczęłam nakładać. Cały czas zerkając na stworzonko. A on uspokojony codziennym krzątaniem na pewno znanym mu, rozwinął się, nochalkiem powąchał okolice i zrobił kilka kroków. Nie do tyłu. Nie! on ruszył ku wejściu pod podłogę. czym był bliżej tym szybciej tuptał. Uśmiałam się. Wszak on na posiłek przyszedł a nie by z głodu marznąc gdzieś w mokrych liściach! Gdy odchodziłam to słyszałam mlaskanie wydobywające sie z czarnej czeluści. One okrutnie głośno jedzą. :ryk:

Marną mam fotkę ale jakoś mi fotosik nie chce przyjąć.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw lis 17, 2022 11:37 Re: OTW23- Cienie i blaski :(

Zimno więc wszyscy głodni czekają i tupią.
Ja dziś zostałam zwymyślana przez Franię, kota ogródkowego. Siedzi sobie paskuda jedna w ogrzewanej budce, ma suche żarełko pod dostatkiem i pod nosem, ale jak się mokre spóźniło, to była afera...

Jak się Twoje koty czują?
Obrazek

Agnieszka-

Avatar użytkownika
 
Posty: 668
Od: Wto sty 17, 2006 16:27
Lokalizacja: 3miasto lub koniec swiata (Umea)

Post » Czw lis 17, 2022 11:51 Re: OTW23- Cienie i blaski :(

Agnieszka- pisze:Zimno więc wszyscy głodni czekają i tupią.
Ja dziś zostałam zwymyślana przez Franię, kota ogródkowego. Siedzi sobie paskuda jedna w ogrzewanej budce, ma suche żarełko pod dostatkiem i pod nosem, ale jak się mokre spóźniło, to była afera...

Jak się Twoje koty czują?


Dziś Uliś idzie :wink: do weta . Zobaczymy. Leki przestały działać bo wymiotował rano. Nie czekałam. Podałam od razu Torecan. Sam w domu nie kujnie się gdy będzie szarpać mu brzuszek.
Niepewnie się zachowuje Żwirek i Teosiek. Rita ma zatkany nos. Jak smarknęła to z lodówki ścierałam fluki.
Wszyscy jedzą (prócz Ulisia) są weseli ,drą miedzy sobą koty...więc mam nadzieję ,że jakoś to się rozejdzie.
Korek był dopiero co szczepiony. Źle to zniósł. Jest jakiś za spokojny dla mnie. On w ogóle jest bardzo grzeczny. Choć ma minę zbója niezłego. Ale teraz mnie martwi jego zbyt dobre wychowanie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw lis 17, 2022 22:12 Re: OTW23- Cienie i blaski :(

Qrwa, trzeci dzień nie ma nerek.
Zostało mi 3 puszki dla dzików.
I wątróbka kurza.
Ale nie wszyscy ją jedzą.
Porażka co się w tym kraju dzieje. Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Karmię koty wiele lat. Ale takich doopnych akcji z brakiem żarła, w środku roku, nigdy nie było. Święta to święta. Wiedziałam, szykowałam zapas...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lis 18, 2022 1:23 Re: OTW23- Cienie i blaski :(

Napisz, co u weta. Dobranoc
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lis 18, 2022 8:52 Re: OTW23- Cienie i blaski :(

MalgWroclaw pisze:Napisz, co u weta. Dobranoc

Uliś dostał wysokiej gorączki. Dlatego nie jadł. Prócz oczu i wydłużonego pyśka nic nie wskazuje by coś się działo. No i te wymioty i brak apetytu. Ale miział się cały dzień tradycyjnie okupując blat kuchenny.
Dziś rano Rita zaczęła rzygać. Wpierw kłak a potem poszło resztę. Nie zjadła. Ma okropną kupę. Co prawda po takim zestawie spożywczym trudno piękności wydalać z siebie. Ale dziś był ostrzał granatnikowy. Dałam jej tolfiny deczko i więcej espumisanu. Musi jej się w jelitkach gotować. Żeby cholera zechciała żreć co innego to i środek kota by się ustabilizował. Przed wyjściem do pracy zjadła ładnie. Więc leki zadziałały. Szykuje się jej katarek. Tylko jeszcze nie może podjąć decyzji w którą stronę ruszyć. Oby w niebyt.

Dziś wszystko zamarzło. Woda tylko "przy śmietniku" była płynna. Zaczyna się :placz:
Igunia już czekała na środku leśnej drogi. Wyczynia takie tańce na mój widok, że serce mnie boli. gada, wdzięczy się, podchodzi prawie pod rękę. Buni i dodatkowych oczu dziś nie było. Mała taki galop uskuteczniła w krzakach ,że sprawdzałam czy stadko dzików nie bryka na mej drodze. To szkrabina wielka ale tupot ma konkretny.
Gdy powiesiłam plecaki na płocie i wyjmowałam pojemniki coś otarło mi się o nogi. Ze słowami "Buniu, gdzie byłaś?" pochyliłam się i zobaczyłam...wtuloną w spodnie Igunię :strach: Szybko odskoczyła jakby zawstydzona.
Zawsze Bunia tak robi. Ale tylko przy miskach. W innych partiach lasu czy na kortach nie poznaje mnie. I dobrze.
A dziś zaskoczyła mnie Iga. I zasmuciła. Nie lubię gdy dzikunek oswaja się. Nie znoszę tego.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lis 18, 2022 9:40 Re: OTW23- Cienie i blaski :(

Po Szylkrecie wiem ,że na kortach (co nie jest dziwne) chyba też szczurki bytują. I korzystają z ogólnej, płaskiej michy z wodą. Dziś w lodzie wycyckana była charakterystyczna dziurka. No, chyba że jeżątka też takie zdolne są.

Kajtek dziś wyszedł na murek. Wczoraj ner znowu nie było. Została mi jedna puszka dla dzików. I wątróbka. Dałam mu saszetkę i kurzęca wątrobę. Ciekawe czy ją zje. Ogólnie preferuje nerki z puszką.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob lis 19, 2022 8:23 Re: OTW23- Cienie i blaski :(

Ciemnym świtem dopadła mnie smutna wiadomość.
Wasilisko [*]
Małgoś, przytulam.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob lis 19, 2022 13:31 Re: OTW23- Cienie i blaski :(

Przykro bardzo. To był kotek od Ciebie?

aga66

 
Posty: 6124
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob lis 19, 2022 14:58 Re: OTW23- Cienie i blaski :(

aga66 pisze:Przykro bardzo. To był kotek od Ciebie?

Nie.
Ale bliskiej mi osoby.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, joanar i 35 gości