Doszedł podbierak
Sorki, że nie pisałam
Za dużo się działo. Jest... nierozpakowany
Bo koty na nim śpią
Szczególnie Ritunia uwielbia na nim się bawić i drzemać. A Rita to Rita.
Serdecznie dziękuję za pomoc w jego kupieniu
Jesteśmy po 4 szczepieniu. Niespodziewanie zwolnił się termin i pojechaliśmy. Nie wiem czy to skutek kucia ale wczoraj, gdy czekałam na kolejkę Janusza, myślałam, że padnę na ławce. Tak okrutnie spać mi się zachciało. Potem drzemutałam prawie całe popołudnie. Dobrze się czujemy choć ręka nas pobolewa dziś. Ale podłogi dało radę pomyć.
Nie mam w ogóle sił zabrać się za cokolwiek. Już od dłuższego czasu. Wszystko czeka na zapał, który zaginął w przestworzach. Beznadzieja. Odkładam i odkładam...
Z Ds-ów przyszły nie fajne wieści. Maczek zatkał się. Zadzwoniła Monika w nocy z prośbą o pomoc. Podali nospę i trafili do weta. Czekamy!
Pani Jola od Amelki też dzwoniła w nocy. Przedwczoraj. Amusia ma kryzys. Ona jest po wycięciu raka listew. Do tego doszło IBD. Weci u których byli powiedzieli ,że umiera. Poryczałam się ja i ona. Wróciła wetka, która się ich zwierzakami opiekuje i mają do niej od razu pojechać. Czekam na informacje. Oby lepiej było.
W szpitalu matka wyprowadziła małe. Dzwoniłam do pacjentek. Wyjaśniłam dokładnie z czym się je pp. Mają karmić i powiedzieć w kuchni ,żeby żarcie ponownie wystawiali. Podskoczymy któregoś dnia z karmą. Na razie żaden kot w kociarni maluszkowej i w DT z matką i rodzeństwem nie wykazuje objawów. Mieli wczoraj podać surowicę. Czy to zrobią? Nie wiem.
Nie obchodzi też ich co z moimi kotami.
Nikt ale to NIKT z UM nie zainteresował się kto ma zapłacić fakturę za próby ratowania, testy i utylizację małej Asi. Wetka i ja wzięłyśmy je na siebie. To ja przywiozłam kocię do niej i narobiłam kłopotu. Ale jeśli ktoś miałby ją wyciągnąć to tylko ona.
Ritunia skończyła ROK!
Długi i ciężki.
Poplątałam jej historię i Janusz mnie naprowadził. To jej rodzeństwo było wcześniejsze. Faktycznie łapaliśmy ją jak było już zimno i ciemno. Przy latarkach!
Bądź szczęśliwa i zdrowa Dziecinko