OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie mar 26, 2023 15:25 Re: OTW23- wiosna, wiosna idzie!

ASK@ pisze:
tabo10 pisze:
ASK@ pisze:(...)Sorrusiowi padła wątroba. Ma żółtaczkę. Gorączka też jest i to nie wróży dobrze. Coś się dzieje bardzo niedobrego. (...)

:cry:
A co on dostawał na osłonę wątroby?

(...)nikt nie spodziewał się ,że kota tak powali coś znikąd. Małgoś, nie dyskutujmy o tym czy dobrze czy nie dobrze. Może wyciągnąć ona i ja wnioski na przyszłość. Czy to ew brak leków na wątrobę był przyczyną? Nie mam pewności. Sorrek to specyficzny kot i może być z nim wszystko. Zaś każda podana dodatkowa tabletka to dla niego horror. (...)

Ornipural na osłonę wątroby większość wetów podaje.To nie jest tabletka,podaje się rozcieńczone w iniekcji,albo z kroplówką. Jak dostawał baterię leków onkologicznych,to wiadomo, że wnętrzności oberwą,a już najpewniej wątroba:( piszesz,że jest źle,więc próbuję analizować i podpowiedzieć,by kotu pomóc. Nie chodzi o czczą dyskusję dla dyskusji. Rozumiem, że jesteś b.zdenerwowana też bym była. Co nie zmienia faktu,że dla mnie każda podpowiedź w temacie byłaby cenna,nie ucinam nigdy sypiących się w takiej chwili rad,nie raz uratowałam w ten sposób kota, niestety nie zawsze wet dawał radę. Małego Misia,który oślepł i mi umierał uratowała sugestia Blue, 6 wetów różnych specjalizacji postawiło na dzieciaku krzyżyk diagnozując FIP,ktorego nie miał. Dzięki miau i mojej desperacji żyje.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie mar 26, 2023 19:51 Re: OTW23- wiosna, wiosna idzie!

A to się porobiło, trzymam kciuki dalej

aania

 
Posty: 2756
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Nie mar 26, 2023 22:22 Re: OTW23- wiosna, wiosna idzie!

tabo10 skoro się odzywasz to chyba czytasz czasem ten wątek.
A jednocześnie myślisz, że ASK@ i jej wetka, nie zna, nigdy nie stosowała Ornipuralu?
Naprawdę?

ASK@, przepraszam.

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3548
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Nie mar 26, 2023 22:35 Re: OTW23- wiosna, wiosna idzie!

egwusia,jak zwykle się przyp...asz do mnie. Daj sobie nawiedzony moberze spokój ,bo to już nudne jest.
Sama sobie przeczytaj post,do którego się odnoszę ze zrozumieniem. Kilka razy,skoro nie wchłaniasz słowa pisanego.

Czytuję ten wątek,ale nie nałogowo, nie pamiętam co kiedy i ile ktoś stosuje dla swego kota. Skoro pisane było,że ostatnio nie było leków na osłonę wątroby,to mówię o Ornipuralu.
ASK@ pisze:Może wyciągnąć ona i ja wnioski na przyszłość. Czy to ew brak leków na wątrobę był przyczyną? Nie mam pewności. (...)


Nie żeby robić złośliwości,ale dla dobra kota. Wiem, że ASK@ leczy koty nie od wczoraj, ale to nie daje patentu na wszechwiedzę. Nikomu,także Jej. Też nie jestem wszechwiedząca, podsuwam myśl bo mi szkoda Sorrka. Nie jestem i nie będę typem wstawiającym tu tylko kciuki i buźki. Tyle.
Sorrkowi zejścia żółtaczki życzę. Też mam takiego ukochanego synka wśród tymczasów i wiem jak serce pęka,gdy cierpi.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon mar 27, 2023 5:42 Re: OTW23- wiosna, wiosna idzie!

Doczytałaś Tabo10 wszystko ale chyba nie to ,że Onipural Sorrek bierze.

Nigdy nie twierdziłam ,że jestem nieomylna. Wiele nie piszę (bo i w jakim celu, skoro samej mnie trudno się uporać z tym co dzieje?) ale cały czas działamy.
Dziękuję za każdą radę i troskę. :201494
Nie życzę sobie w takiej trudnej chwili przepychanek. Nawet w najlepszej trosce. Mamy wystarczająco smutku i nerwów w życiu codziennym. Mogę być winna zaniechania. Niewinna zaniedbania. Każdy osądzi podle siebie. To dla mnie teraz nie ma znaczenia. Przepraszam.

By nie było.
Sorruś jest pod opieką onkologa i naszej wetki!!! Wspólne są ich działania. Nie ja jestem decyzyjna co dostanie i jakie będą postępowania. Mogę tylko pytać, dyskutować, dowiadywać się, rzucać propozycje na które dostaję konkretne odpowiedzi. Na wszystko dostaję konkretne wyjaśnienia. Przede wszystkim mam być przy kocie. Sorruś jest strasznie stresogenny i każde manipulacje zdrowotne przyprawiają go o załamkę. Drży, spada temperatura, rośnie temperatura, warczy, ślini się, rzuca ... Odchorowuje. Każdy kto nim się opiekuje (w tym wetki) wie to więc wszystko jest dokładnie analizowane.

Niestety, nałożyło się zbyt wiele czynników nowych. Wszystko to co w wątku, moje pisemne gdybanie. Gdzieś muszę się wygadać. Szukanie przyczyny. Dzielenie się obawami, przemyśleniami i strachem.
To mogą być nowe leki. To może być narośl w brzuszku. To może być onkologiczna sprawa bo kotek się "wyczerpał". On już 2 lata temu miał nie żyć. Doktor Ula wyciągnęła go i mam do niej pełne zaufanie. To może być też...FIP.
Tak, padło to słowo.
Dziś USG.
Trzymajcie kciuki.
Ostatnio edytowano Pon mar 27, 2023 7:46 przez ASK@, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55323
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon mar 27, 2023 5:49 Re: OTW23- wiosna, wiosna idzie!

@ASK, tabo10 pisała o Ornipuralu na wątrobę, rozumiem, że to ten lek dostaje, a orimderyl to przejęzyczenie?
Ale jeśli jednak nie dostaje- może zapytaj o niego? Po zmianie przepisów chyba z 1,5 roku temu, nie kazdy weterynarz decyduje się na podawanie tego leku, może nie kazdy ma dostęp, a może dostał jakiś czas temu i można powtórzyć? Znam kilka zwierzaków, w tym moją własną sunię, które ornipural przy ostrych stanach wątrobowych podniósł na łapy, może i jemu pomoże.

Kciuki wielkie za Sorrusia.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon mar 27, 2023 7:48 Re: OTW23- wiosna, wiosna idzie!

maczkowa pisze:@ASK, tabo10 pisała o Ornipuralu na wątrobę, rozumiem, że to ten lek dostaje, a orimderyl to przejęzyczenie?
....

Kciuki wielkie za Sorrusia.

Przejęzyczenie. Dzięki za zwrócenie uwagi. To zmęczenie. A Korek dostaje Oridermyl :mrgreen:
Sorruś dostaje Ornipural. Mam ,tak się składa, w domu więc nie jestem zależna od szukania.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55323
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon mar 27, 2023 8:03 Re: OTW23- wiosna, wiosna idzie!

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 872
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Pon mar 27, 2023 14:33 Re: OTW23- wiosna, wiosna idzie!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Anna2016

 
Posty: 10403
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon mar 27, 2023 17:16 Re: OTW23- wiosna, wiosna idzie!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4802
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pon mar 27, 2023 17:22 Re: OTW23- wiosna, wiosna idzie!

Trzymam kciuki. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14192
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto mar 28, 2023 8:33 Re: OTW23- wiosna, wiosna idzie!

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 872
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Wto mar 28, 2023 12:36 Re: OTW23- wiosna, wiosna idzie!

Już mam cholernie dość.
Sorrek ma ciągle pod górkę. Ciągle i ciągle. Co by człek nie uczynił to popitoli się zawsze.
"Zaginęła" krew kota w drodze do labka. Na specyficzną lipazę i oznaczenie bilirubiny. Wczoraj trzeba było wymienić wenflon wiec przy okazji i to zostało zrobione. Wszystko poszło dobrze. Krew leciała. Czekam na wynik by zadzwonić do onkolog a tutaj dzwonią z innymi wieściami.
Wczoraj kot był dzielny niesłychanie. Facet od USG miał poślizg. Już lekki wqurw go brał ale jakoś znosił czekanie. Potem samo badanie. Wytrzymał. Potem kroplówka. Przestało lecieć. Wymiana, upuszczenie krwi, kolejna kroplówka. Już tak miał dosyć ,że trzeba było kuć czym należy i zwiewać. Wszyscy byliśmy zmęczeni. On padł. Też zasłabłam z nerwów. Ale jeszcze karmienie go bo nie jadł. Dziki i nasze... W nocy wstawałam do niego bo bardzo mnie niepokoi jego zachowanie. Dziś od rana bieg. Janusz w pracy więc wsio na mojej głowie. Pierwsze to karmienie Ritki i Sorrusia. Mały nawet ładnie zjadł. Strzykawę :roll: Potem i nasze zaliczyły swoje delicje. A wszystko przy zawodzeniu zniecierpliwionej Kaśki. Drącej się z szafy. Potem bieg w lasy i ruiny. Ścięło wodę u dzików i nieźle się naganiałam. Powrót. Garów mycie. Trzeba to zrobić bo Korek i Teosiek za zmywarkę robią i dekoratorów jednocześnie. Każda micha ma "swoje" miejsce. Potrafią "rozebrać" każdą konstrukcję misternie ułożoną. Zmysł artystyczny w nich się narodził. Winą jest nieposkromione łakomstwo. Kuwety potem. Leki. Naszykowałam też porcję Convy "dla TŻ-ta" by po powrocie zapodał Sorrusiowi. Przed wyjściem jeszcze chwilkę posiedziałam z nim i poczesałam. Uwielbia to, więc się uspokaja. Drapię grzbiecik. Boczki uflejane smarowidłem usgenowym. i... łaputka z wenflonem spuchnięta. Dałabym głowę, że wcześniej nie była. Nie dużo ale jednak. Na razie odpatuliłam luźniej bandaże. Zdejmą gdyby nie uspokoiło się. Kurcze , wizja kolejnego wdzierania się w jego żyłę strachem mnie paraliżuje. Tym bardziej ,że tylko jedna kończynka została a dziś naszej Asi nie ma.
Wyć mi się chce z powodu Sorrka. Tak dzielnie dzieciak walczy. A paskuda zwana życiem podstawia mu kolejne kłody.
Wczoraj dzwoniła onkolog ale akuratnie wchodziliśmy na usg.
USG...
Dobre i nie dobre wieści. Wedle czytacza takiego jak ja i dyskusji z wetami jest jednocześnie dobrze i nie fajnie. Trzustka, pęcherzyk żółciowy i jakiś "przewód", żołądek, jelitka ... dostały nieźle. Stan zapalny ostry. Złogi płynu są ale bardziej wskazujące na to ,że organizm może już nie przyswajać kroplówek w takich ilościach. Serducho nie wydala z pompowaniem czy jakoś tak to było. Trzeba ostrożnie. Proszę pamiętać, że nerwy i brak fachowych słów swoje robią w przekazie. O dziwo wątroba jest w dobrym całkiem stanie :201494 .
I jeszcze większy zdziw, że narośl znacznie się zmniejszyła 8O Ten sam wet robił pierwsze gdy się pokazała i sprawdzał kilka razy zapisy. Ona zmniejszyła się wedle pomiarów z usg wykonanego w lutym na Białobrzeskiej. Zmieniła się też jej struktura w środku. Już u onkolog nastąpiły zmiany. Teraz "posunęły się bardziej". Nie wiem czy to dobrze czy nie. Nie wiem co myśleć. Wstrzymam się do opinii specjalisty. Wyniki wysłałam.

Sorruś nadal żółty jak słonecznik zleżały. Gdy golono mu wczoraj łapkę to spod białego puchu wychynęła "zepsuta" skórka. Tak okropnie wyglądająca przy białym futerku. Wygląda jak obcy.
Po południu wyjazd do weta. Żarcie wstrzymane na wszelki wypadek. Nie dzwonią z domu więc mam nzdzieję ,że łapinka trzyma się.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55323
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto mar 28, 2023 14:01 Re: OTW23- wiosna, wiosna idzie!

ObrazekObrazek
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.

meg11

 
Posty: 19336
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto mar 28, 2023 19:29 Re: OTW23- wiosna, wiosna idzie!

Sorrusiu :201461 :201461 :201461

Anna2016

 
Posty: 10403
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości