OTW22- Ritunia po operacji ...

[Szalony Kot]

Piękny jest! Przy tej jego łapce to pewnie trzeba uważać na wagę, prawda?

[IrenaIka2]

[ASK@]

Piękny jest! Przy tej jego łapce to pewnie trzeba uważać na wagę, prawda?

Trzeba wagę pilnować. Niby nie je więcej niż reszta ale...pożera smaczki. Kocha je. Ja kocham jego i koło się zamyka. Dziś czekamy na kolejną dostawę.
Sorrek to mój synek. Kocham go bardzo. Kocham wszystkie ale on wzbudza we mnie pokłady uczuć "innych" . Jest więź obopólna między nami. Ostatnio źle się bardzo czuję. Tylko Sorruniek poświęca mi wiele uwagi i czułości. Wiadomo, muszę odpłacić głaskami tą uwagę. Ale odczepić się nie mogę od niego. Jest zawsze przy mnie. Wręcz czeka na sygnał w podświadomości, że go potrzebuję. Nikt tak nie tuli się jak on. Nie pociesza. Ile razy otworzę umęczone oczy w nocy on już jest. Każe się tulić i miziać. Ociera nosem o nos. Odwraca to moją uwagę od tego co we nie się dzieje. Potrafi całą noc przyłazić gdy tylko zmęczone gały otworzę.
Uspokaja mnie jego ciałko ułożone na mnie. Oddech Sorrka na mym policzku. Spokojny mruk.

[Alienor]

Twój synuś

[ASK@]

Twój synuś

Tak. Mój synuś. Tylko mój. Choć objawia to tylko w ciężkich, chorobowych dla mnie chwilach.

[IrenaIka2]

[MalgWroclaw]

Trzymajcie się mocno, niech chwile chorobowe miną.

[ASK@]

Trzymajcie się mocno, niech chwile chorobowe miną.

Niestety, dopadł mnie (chyba) błędnik. Piszę chyba, bo neurolog dał mi skierowania na różne badania. Z błędnikiem mało mające do czynienia. Otrzymane leki zaczynają działać więc powoli schodzę z karuzeli. Choć ból jest cały czas. Dziwny i kłujący tak, że podskakuję. Starość
Koty trzymają się.
Fibusiek dziczy się. Nie wiem jak do niego trafić. Raz jest mruk i zagadywanie ale więcej bywa syków i warków. Staram się poświęcić im wiele czasu ale efekt bywa znikomy.
Z powodu choroby wszystko wstrzymane. Znaczy się wszelkie łapanki i poszukiwania. Gabrysi i mamy Fibaka nie widać.

[ASK@]

Wczoraj była akcja odrobaczania stadka. Lista zrobiona, długopis naszykowany, miary podane przy delikwencie...
Nawet sprawnie poszło. Temu spot zapodany i krzyżyk postawiony. Temu tabletka i...krzyżyk postawiony. I tak powoli stadko dostało co miało dostać. Obyło się bez ofiar. Nawet rany szarpane i gryzione są nieliczne.
Stadko dobrze zniosło specyfiki i obyło się bez interwencji weta.
Najbardziej przeżył podanie Fibaczek. To strasznie płochliwy kot. Oj, ciężko z nim będzie.
Jestem zadowolona, że udała się cała operacja.

[IrenaIka2]

[muza_51]

[MalgWroclaw]

Kiedyś znajoma powiedziała, że przy okazji warto samemu się odrobaczyć. Pod hasłem "co ci szkodzi łyknąć tabletkę". Otóż mi szkodzi.

[Myszorek]

Wczoraj była akcja odrobaczania stadka. Lista zrobiona, długopis naszykowany, miary podane przy delikwencie...
Nawet sprawnie poszło. Temu spot zapodany i krzyżyk postawiony. Temu tabletka i...krzyżyk postawiony. I tak powoli stadko dostało co miało dostać. Obyło się bez ofiar. Nawet rany szarpane i gryzione są nieliczne.
Stadko dobrze zniosło specyfiki i obyło się bez interwencji weta.
Najbardziej przeżył podanie Fibaczek. To strasznie płochliwy kot. Oj, ciężko z nim będzie.
Jestem zadowolona, że udała się cała operacja.

Asia ile masz wszystkich kotków obecnie, ?doszł jeden Fibaczek i jeden Gabrysi, czy cos przegapiłam?

[Alienor]

Podziwiam sprawność i trzymam za poprawę zdrowia jak najszybciej.

[Szalony Kot]

Wczoraj była akcja odrobaczania stadka. Lista zrobiona, długopis naszykowany, miary podane przy delikwencie...
Nawet sprawnie poszło. Temu spot zapodany i krzyżyk postawiony. Temu tabletka i...krzyżyk postawiony. I tak powoli stadko dostało co miało dostać. Obyło się bez ofiar. Nawet rany szarpane i gryzione są nieliczne.
Stadko dobrze zniosło specyfiki i obyło się bez interwencji weta.
Najbardziej przeżył podanie Fibaczek. To strasznie płochliwy kot. Oj, ciężko z nim będzie.
Jestem zadowolona, że udała się cała operacja.

Asia ile masz wszystkich kotków obecnie, ?doszł jeden Fibaczek i jeden Gabrysi, czy cos przegapiłam?

Na pierwszej stronie masz całą ekipę. Trzy są Gabrysie