Strona 37 z 260

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Śro lip 21, 2021 6:04
przez ewar
Ludwiś, synek Daszki, czyli brat Mimka od początku był miziakiem i szybko znalazł domek.
Cytuję fragment sms-a " Oto Ludwiś z koleżanką Zośką. Kocurek ma się dobrze i jest kochany".
Obrazek
Cieszę się bardzo :lol:

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Śro lip 21, 2021 8:11
przez mir.ka
ewar pisze:Ludwiś, synek Daszki, czyli brat Mimka od początku był miziakiem i szybko znalazł domek.
Cytuję fragment sms-a " Oto Ludwiś z koleżanką Zośką. Kocurek ma się dobrze i jest kochany".
Obrazek
Cieszę się bardzo :lol:

:1luvu:

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Śro lip 21, 2021 8:42
przez ewar
Trochę mam pod górkę :( Robią parking i jest problem z karmieniem gołębi. Na razie wykorzystuję przerwę w ich pracy i daję jeść i pić w stałym miejscu. Potem chyba trzeba będzie przenieść się w inne miejsce. Najgorsze jest to, że czarnuszka nie ma :placz: Ostatni raz widziałam go w niedzielę. Jedzenie znika, ale czy to on przychodzi? Trudno mi powiedzieć. Będę szła wyprowadzić pieska, to jeszcze zajrzę.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Śro lip 21, 2021 12:02
przez ewar
Zajrzałam, był :dance: :dance2: :dance: , ale mi ulżyło. Podjadł sobie na pewno, miskę wylizał, tym razem nie zostawił nic dla much :mrgreen:

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Śro lip 21, 2021 13:38
przez mir.ka
ewar pisze:Zajrzałam, był :dance: :dance2: :dance: , ale mi ulżyło. Podjadł sobie na pewno, miskę wylizał, tym razem nie zostawił nic dla much :mrgreen:


ufffff :ok:

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Czw lip 22, 2021 5:47
przez ewar
Zrobiło się zdecydowanie chłodniej, nie pada, można odpocząć od upałów. Dzisiaj jadę do Kulek, zawiozę im dobre jedzenie. Kupię mięso, bo i dla domowych już nie mam. Dzisiaj powinny być dobre ceny.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Czw lip 22, 2021 11:55
przez ewar
Czarnuszek dzisiaj był, ale najwyraźniej później przychodzi. Miskę wylizał. U Kulek byłam i jak zwykle Lila natychmiast się zjawiła. Sreberko przyszła sporo później, ale dostała słuszną porcję.
Obrazek
Kocia mama była pod schodami, sama, bez dziecka i jakby chciała mnie odciągnąć od tego miejsca. Dostała jeść pod akademikiem, zjadła tylko mięso. Zawiozłam więc miskę pod schody
Obrazek
To był MAC`s dla kociąt, mam nadzieję, że malutka tri wyszła z ukrycia i coś zjadła.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Czw lip 22, 2021 13:41
przez mir.ka
ewar pisze:Czarnuszek dzisiaj był, ale najwyraźniej później przychodzi. Miskę wylizał. U Kulek byłam i jak zwykle Lila natychmiast się zjawiła. Sreberko przyszła sporo później, ale dostała słuszną porcję.
Obrazek
Kocia mama była pod schodami, sama, bez dziecka i jakby chciała mnie odciągnąć od tego miejsca. Dostała jeść pod akademikiem, zjadła tylko mięso. Zawiozłam więc miskę pod schody
Obrazek
To był MAC`s dla kociąt, mam nadzieję, że malutka tri wyszła z ukrycia i coś zjadła.


ale porzadne porcje one dostaja

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Czw lip 22, 2021 15:24
przez ewar
To są bezdomne koty, zarobaczone :( , a dostają jeść raz dziennie. Fakt, polują, ale wolałabym, aby nie polowały na ptaki. Koty jedzą mięso cztery razy w tygodniu i mięso lubią najbardziej ,bo przecież to drapieżniki. Mokrą też dostają niezłą, a suchej prawie nie jedzą, dajemy jej mało, tak na wszelki wypadek. Moja siostra nie mogła uwierzyć, kiedy widziała Jadzię [*], niedużą kotkę w końcu, która dawała radę 400g puszce. Nie zawsze, ale pod koniec lata koty czują, że muszą nabrać ciałka i jedzą wtedy bardzo dużo.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Czw lip 22, 2021 17:13
przez ewar
Kajtek, ten rudy, porzucony piesek pojechał do domu :dance: :dance2: :dance: Akurat dzisiaj się do niego do przytuliska wybrałam i dobrze,że nie wczoraj na przykład, bo on był w DT, nie spotkałabym się z nim, a dzisiaj przyjechał po niego sympatyczny pan. Poznałam go, rozmawiałam z nim trochę i dałam mu parę rzeczy dla Kajtka . Pan ma dom z ogrodem, setera i kotkę wysterylizowaną, bo kto mnie zna to wie, że o takie rzeczy pytam :mrgreen: Pan nie używa nawet smyczy, o łańcuchu nie mowy. Przyjechał ładnym samochodem, widać, że siedzenia z tyłu używane są przez psy, bo wyłożone specjalną matą. Czasem przecież musi zabrać zwierzęta do weta. Aha, obiecał zdjęcia. Dziewczyna, u której Kajtek miał DT płakała. , bo pokochała Kajtka. Na jego miejsce pójdzie dzisiaj inny pies w potrzebie. Los Kajtka się odmieni na pewno.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Pt lip 23, 2021 7:06
przez ewar
Ale już chłodne są poranki. W dzień ciepło, ale w nocy trzeba się przykrywać kołdrą, bo przy otwartym balkonie jest naprawdę chłodno. To dobrze, lepiej się śpi. Dzisiaj nie jadę do Kulek, nakarmi je młody człowiek. Śmieje się, że na dźwięk dzwonka koty jakby spod ziemi się pojawiają :lol: Lila i Sreberko muszą dostawać jedzenie z dala od siebie, bo Lila wciąż przegania Sreberko.
Dorota codziennie karmi Atola i miziastą koteczkę. Bardzo się cieszę, dostają dobrą karmę, oba koty czekają na siostrę, kotkę trzeba najpierw wymiziać. Ona ma już swoje lata, była dzika, ale oswoiła się.
Zamówiłam sporo jedzenia, nie tylko dla swoich kotów, ale i dla kotów znajomych. Potem zajmę się dystrybucją :D Bardzo miło mi obserwować Ferdka. To już nie ten kot, co był, naprawdę. Bez problemu podcinam mu pazurki, wcześniej było to bardzo trudne. Kot jest wybawiony, dobrze odżywiony, ma piękną, błyszczącą sierść. Sąsiadka go regularnie wyczesuje, naprawdę nie ma się do czego przyczepić.
Znajoma, której pieska wyprowadzam jeszcze kilka dni spędzi w szpitalu. Biedne psisko tęskni, ciągnie do domu po spacerze, bo ma nadzieję, że pani będzie na niego czekała :( Jest bardzo zawiedziony. Nie ma ochoty na zabawę, ale co można zrobić? Z kotami jest trochę inaczej.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Pt lip 23, 2021 11:53
przez ewar
Niestety, dzisiaj nie udało mi się nakarmić czarnuszka. Byłam tam kilka razy, ale nie pojawił się. Trudno.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Pt lip 23, 2021 12:23
przez Nul
Czarnuszku, nie rób zbyt długich przerw, bo się martwią wszyscy, a już najbardziej Twoja Karmicielka! :201461

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Sob lip 24, 2021 5:59
przez ewar
Kiedyś czekał na posiłek, a teraz najwyraźniej przychodzi, mnie nie ma, to rezygnuje :wink: To tylko przypuszczenia.
Nie lubię sobót. To dla mnie dość trudny dzień, muszę zrobić weekendowe zakupy, są kolejki. Potem bezdomniaki, drobne porządki w domu i nic mi się już nie chce.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Sob lip 24, 2021 9:25
przez ewar
Czarnuszek był :ok: Zjadł mnóstwo, ale znowu ma chore prawe oczko :( Gałka oczna chyba nie uszkodzona, ale naokoło ropa. Już tam miał nie raz, nie wiem z jakiego powodu. Jak się nie poprawi, to spróbuję mu podawać unidox.