Strona 2 z 260

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Pon maja 03, 2021 11:37
przez waanka
Dzień dobry :1luvu:

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Pon maja 03, 2021 11:51
przez ewar
Witam :1luvu:

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Pon maja 03, 2021 15:37
przez Nul
mir.ka pisze:
ewar pisze:A reszta? :(

:placz:

A reszta chce być wyczekana w nerwach, wytęskniona, chce powodować siwienie włosów i zgrzytanie zębów... Oj koty, koty!
I tak Was kochamy i chcemy dla Was jak najlepiej... :kotek:

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Wto maja 04, 2021 9:25
przez ewar
Piękny dzień dzisiaj, cieplutko, słonecznie :lol: Ptaki nakarmione, czarnuszek również. Domowe wygrzewają się na balkonie, ale już niedługo, bo szykuję jedzenie i ruszam do Kulek. W sklepach bryndza po długim weekendzie, ale coś kupiłam. Oby tylko się zjawiły.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Wto maja 04, 2021 12:17
przez mir.ka
ewar pisze:Piękny dzień dzisiaj, cieplutko, słonecznie :lol: Ptaki nakarmione, czarnuszek również. Domowe wygrzewają się na balkonie, ale już niedługo, bo szykuję jedzenie i ruszam do Kulek. W sklepach bryndza po długim weekendzie, ale coś kupiłam. Oby tylko się zjawiły.

:ok:

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Wto maja 04, 2021 12:53
przez ewar
Zjawiły się trzy, Lila, Sreberko i kocia mama. Lila oczywiście zjadła niewiele, Sreberko mnóstwo, aż się dławiła. Najpierw wsunęła mięso, potem Feringę, która jej bardzo smakowała. Bezczelna sroka ją przestraszyła, ale Sreberko już była najedzona. Bezdomny, który pomieszkuje w pobliżu, już sobie szykuje lokum, śmietnik jest tam okrutny. Razem z nim pojawią się chyba dwa pieski.Jeden jest wyjątkowo sympatyczny. Nie mam nic przeciwko psom, lubię je, ale będą wyjadać kotom z misek :evil: Zobaczymy.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Wto maja 04, 2021 15:07
przez Gosiagosia
U nas pochmurnie, zimno nie jest ale mogłoby być cieplej.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Śro maja 05, 2021 6:55
przez ewar
Ciepło ma być dzisiaj, ale na razie rześko. Zobaczymy. Ma też zdrowo lać po południu. To chyba taka ogrodnicza pogoda.
Koty po śniadaniu, już ucinają sobie drzemkę. Benia i Mimek w objęciach, oczywiście, reszta solo. Grzeczne te moje kotki, muszę przyznać.
Dzisiaj mam mnóstwo spraw do załatwienia, zakupy dla zwierząt w różnych miejscach, ale muszę poczekać na kuriera, ma odebrać bazarkową przesyłkę. Trochę mi się wysyłanie bazarków rozciągnęło w czasie, ale to z powodu kilku wolnych dni.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Śro maja 05, 2021 12:47
przez ewar
Ale upał :D Podobno tylko dzisiaj i tylko na Podkarpaciu. Nie wiem, czy pogoda była powodem nieobecności Kulek. Żaden kot się nie pojawił, nawet z daleka kawałka ogona nie widziałam :evil: Wykorzystałam to, że pogoda piękna i zrobiłam drobny zapasik ziarna dla ptaków.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Śro maja 05, 2021 12:54
przez Gosiagosia
ewar pisze:Ale upał :D Podobno tylko dzisiaj i tylko na Podkarpaciu. Nie wiem, czy pogoda była powodem nieobecności Kulek. Żaden kot się nie pojawił, nawet z daleka kawałka ogona nie widziałam :evil: Wykorzystałam to, że pogoda piękna i zrobiłam drobny zapasik ziarna dla ptaków.

A u nas leje. :placz:

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Śro maja 05, 2021 13:05
przez ewar
U nas ma lać o 17-ej.
Rudy piesek przeniósł się do innej dzielnicy, znowu za suczką. Próbują go złapać, ale to ciężka sprawa.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Czw maja 06, 2021 7:00
przez ewar
Podlało zdrowo wczoraj, a dzisiaj świeci słońce. Upału jednak nie ma, ale ma być sucho. Wsiadam na rower i ruszam na zakupy. Ferdkowi skończyło się mięso, obiecałam mu kupić, może będzie coś atrakcyjnego w niezłej cenie.
Wiosna jakoś się ociąga, bzy jeszcze nie kwitną, ale powolutku. Chciałabym kupić pelargonie na balkon. Mam wiszące, są wysoko, koty do nich się nie dostaną, a jakoś balkon wygląda inaczej, kiedy chociaż jakiekolwiek kwiatki na nim są.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Czw maja 06, 2021 7:34
przez Gosiagosia
ewar pisze:Podlało zdrowo wczoraj, a dzisiaj świeci słońce. Upału jednak nie ma, ale ma być sucho. Wsiadam na rower i ruszam na zakupy. Ferdkowi skończyło się mięso, obiecałam mu kupić, może będzie coś atrakcyjnego w niezłej cenie.
Wiosna jakoś się ociąga, bzy jeszcze nie kwitną, ale powolutku. Chciałabym kupić pelargonie na balkon. Mam wiszące, są wysoko, koty do nich się nie dostaną, a jakoś balkon wygląda inaczej, kiedy chociaż jakiekolwiek kwiatki na nim są.

U nas też polało wczoraj a dziś straszne wiatry, wyja aż strach.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Czw maja 06, 2021 10:01
przez ewar
U nas też, ale chwilami wychodzi słońce i robi się trochę cieplej.
Ptaki nakarmione, czarnuszek również. Dostałam piękną, wołową dwójkę, ale nie taką tanią. Trudno. Ferdek ma zapas na co najmniej tydzień, zawiozę też trochę dla buraska. Aha, Ferdek już bezpieczny, sąsiadka ma moskitiery, takie jak ja, metalowe. Jest bardzo zadowolona. Może kiedyś zainstaluje siatkę na balkonie, ale nasze balkony są dość trudne do osiatkowania , no i trochę to kosztuje. Kot dostęp do świeżego powietrza ma, na razie musi mu to wystarczyć.
Zaraz jadę do Kulek, może dzisiaj się zjawią.

Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

PostNapisane: Czw maja 06, 2021 10:24
przez mir.ka
ewar pisze:U nas też, ale chwilami wychodzi słońce i robi się trochę cieplej.
Ptaki nakarmione, czarnuszek również. Dostałam piękną, wołową dwójkę, ale nie taką tanią. Trudno. Ferdek ma zapas na co najmniej tydzień, zawiozę też trochę dla buraska. Aha, Ferdek już bezpieczny, sąsiadka ma moskitiery, takie jak ja, metalowe. Jest bardzo zadowolona. Może kiedyś zainstaluje siatkę na balkonie, ale nasze balkony są dość trudne do osiatkowania , no i trochę to kosztuje. Kot dostęp do świeżego powietrza ma, na razie musi mu to wystarczyć.
Zaraz jadę do Kulek, może dzisiaj się zjawią.


i to w komplecie :ok: