Re: Koty z Hucianego Grodu cd.
Napisane: Nie paź 24, 2021 11:04
Ale ziąb dzisiaj Nakarmiłam ptaki, sikorki i wróbelki wyjadły wszystko z butelki, dosypałam słuszną porcję, powinny być zadowolone. Wody nie było ani kropli, musiałam uzupełnić. U Kulek byłam, były trzy kotki koło kociego domku.
Sreberko jest piękna
Zjadła sporo i sobie poszła
Pilnowałam, bo dwie sroki chciały ją przegonić.
Lila jak zwykle mało fotogeniczna
Kocia mama jest śliczna , ona srok się nie boi, raczej one jej
Pod drugim transformatorem nie zostawiłam już dużo karmy, ale jakiś głodny kot może się poczęstować.
Fajne jest uczucie, że koty najedzone, brzuszki pełne, oby tylko jeszcze dwie dały się złapać i wysterylizować, byłabym w siódmym niebie.
Wkleję parę zdjęć najpiękniejszego i najcudowniejszego kota na świecie, czyli Orlando. To nie kot, to miś, przytulanka, naprawdę.
Sreberko jest piękna
Zjadła sporo i sobie poszła
Pilnowałam, bo dwie sroki chciały ją przegonić.
Lila jak zwykle mało fotogeniczna
Kocia mama jest śliczna , ona srok się nie boi, raczej one jej
Pod drugim transformatorem nie zostawiłam już dużo karmy, ale jakiś głodny kot może się poczęstować.
Fajne jest uczucie, że koty najedzone, brzuszki pełne, oby tylko jeszcze dwie dały się złapać i wysterylizować, byłabym w siódmym niebie.
Wkleję parę zdjęć najpiękniejszego i najcudowniejszego kota na świecie, czyli Orlando. To nie kot, to miś, przytulanka, naprawdę.