Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw wrz 29, 2022 6:36 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dzień jak co dzień. Rano sprzątanie kuwet, karmienie kotów domowych i potem chwila na poranną kawę. Wieczorem, kiedy wracam od Bilbo i Frodo, nie mam już na nic siły. Kotki jednak są przecudowne, możliwe, że Feliway zadziałał, Renia o tym pomyślała. Rudas od zawsze był miziakiem, Frodo potrzebował czasu. Rano jestem u nich krótko, w porze obiadowej też, ale one chyba w dzień śpią, bo zastaję je na posłankach . Niewiele jedzą w dzień, ale nadrabiają wieczorem. Jedzą ogromne ilości mięsa, ale one rosną, potrzebują dużo jeść. Wydaje mi się, że bardzo urosły. Odrobaczę je na dniach, a potem już kastracja. Adasia też to czeka.
W domu mam dwa łobuzy, Adasia i Bratka. Oba kocurki są bardzo proludzkie, Bratek by z kolan nie schodził, ale konkurencja do moich kolan duża :mrgreen: W nocy śpię obłożona kotami, przydałoby się wielkie łoże :mrgreen: Balkon otwieram tylko na jakiś czas, niestety, ale sorry, taki mamy klimat :wink: Codziennie pada, głównie w nocy, ale to dobrze. Nie jest to ulewa.
Pani karmicielka z działek dostała ścinki polarowe od wilber i jest zachwycona, a koty na pewno też będą. Ona mówi, że jeszcze tylu kotów na działkach nie było :cry: Istny armagedon, na innych działkach to samo, karmicielki już nie dają rady. Tam są nie tylko dzikuski, ale podrzucane kociaki i dorosłe miziaki, wyrzucane z jakiegoś powodu. To nie do opanowania.
NITKA/KARINKA, bardzo Ci dziękuję za pomoc :1luvu: :1luvu: :1luvu:

ewar

 
Posty: 54958
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 29, 2022 7:11 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Pogoda jak to mówią barowa, jest pochmurno i siąpi mżawka.
Idę z Emi zrobić ząbki.
Miłego dnia życzę.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25542
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 29, 2022 11:16 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dziękuję :1luvu:
Sreberko
Obrazek
Lila nie przyszła, ale była kocia mama z dzieckiem.
Obrazek
Obrazek

ewar

 
Posty: 54958
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 29, 2022 12:21 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Dziękuję :1luvu:
Sreberko
Obrazek
Lila nie przyszła, ale była kocia mama z dzieckiem.
Obrazek
Obrazek


spory maluch :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72705
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw wrz 29, 2022 14:57 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

To chyba dziewczynka. Grubiutka, fakt.
Na Kulki się obraziłam :evil: Podjechałam drugi raz, zjawiła się kocia mama z dzieckiem. Myślałam, że będę musiała dołożyć jedzenia, a tam prawie pełne miski 8O Lilii chyba nie było, bo sucha karma była nieruszona, a ona ją lubi. Kocie dziecko było tylko zainteresowane zabawą.
W porze obiadowej byłam u Reni u maluchów. Tak mi szkoda było wychodzić, bo oba kotki położyły się na kocyku obok mnie, położyły główki na moich nogach i chciały tak spać. One są takie słodkie :1luvu: Nie mają tam źle, ciepło i czysto, pełne miseczki, mnóstwo zabawek i świetny dostęp do parapetów. Mogą obserwować to, co się dzieje za oknami. Niestety, większość czasu są same, spragnione ludzkiego towarzystwa. One najchętniej spałyby w łóżku wtulone w człowieka.
waanka, piękne dzięki za pomoc :1luvu: :1luvu: :1luvu:

ewar

 
Posty: 54958
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 29, 2022 18:03 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

A ile czasu kotki będą jeszcze same?

aga66

 
Posty: 6121
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pt wrz 30, 2022 7:01 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nie wiem, chyba aż do znalezienia domku. Są już ogłaszane. Rozważałam za i przeciw i tak chyba jest lepiej. Nie chciałabym, aby Frodo znów przeżywał stres i zaczął siusiać, a tak mogłoby się zdarzyć. Wcześniej były już koty u Reni, szybko je zabierałam do siebie, ale w tym przypadku zdecydowałam inaczej. Wczoraj siedziałam z nimi długo, bawiłam się z nimi, wymiziałam...itd. Dobrze, że są dwa.

ewar

 
Posty: 54958
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt wrz 30, 2022 11:20 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Byłam rano u maluchów, jak zwykle wszystko w porządku, nakarmione i chyba już śpią, bo pogoda pościelowa. Udało się nam z Dorotą podjechać do Kulek, zdążyłyśmy przed deszczem. Był komplet. Kocia mama upolowała gołębia i małe wsuwało świeże mięso. Nie wiem, czy to dobre dla malca, zawsze boję się robactwa, ale co mogę zrobić?

ewar

 
Posty: 54958
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt wrz 30, 2022 11:33 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

U nas dość ciepło, pochmurnie ale nie pada.

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25542
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 30, 2022 15:17 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

U nas z kolei leje i to bardzo, nie chce przestać. W domu przyjemnie, bo kaloryfery grzeją.
Byłam u maluchów i coraz bardziej się w nich zakochuję. Są takie słodkie, dosłownie przyklejają się do człowieka, domagają mizianek. To bardzo grzeczne kotki. Są młodziutkie, zdrowe, więc muszą trochę poszaleć, ale z zabawkami. I to robią. Zaczynam wierzyć w skuteczność Feliway`a widząc efekty z Frodo. Wycofany, wiecznie przestraszony kociak, siusiający gdzie popadnie, chowający się po kątach , stał się wyluzowanym miziaczkiem. Przeżył traumę, musiał się zresetować. Chyba też dobrze zrobiłam, że pozwalałam mu żyć jak chciał, nic na siłę. Przekonał się, że nic złego mu nie grozi, że daję jeść, rzucam przysmaczki, że jak wyciągam rękę, to po to, aby pogłaskać, a nie uderzyć. Z Bilbo było inaczej, on szybciutko trafił do p.Izy na DT, a potem do Reni, człowiek nie kojarzył mu się źle.

ewar

 
Posty: 54958
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 01, 2022 7:06 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Moje kochane słoneczka :1luvu:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ewar

 
Posty: 54958
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 01, 2022 7:21 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Śliczne te wspólne zdjęcia :)

Ja wczoraj poznałam moją nową kocią sąsiadkę - jest to miziasta burasia (lubimy, prawda?), widziała mnie pierwszy raz w życiu, nic się nie bała, mizianie, kolana, zabawa. Taka ufna. Przyznam, że się w niej zakochałam :) (moje koty, nie czytajcie tego…) :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11213
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 01, 2022 7:40 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25542
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 01, 2022 10:36 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dziękuję :1luvu:
Nul pisze:Ja wczoraj poznałam moją nową kocią sąsiadkę - jest to miziasta burasia (lubimy, prawda?), widziała mnie pierwszy raz w życiu, nic się nie bała, mizianie, kolana, zabawa. Taka ufna. Przyznam, że się w niej zakochałam :) (moje koty, nie czytajcie tego…) :)

Lubimy, to prawda :lol:
U małych już byłam, u Kulek też. Nie było dzisiaj małej Kulki 8O , ale Dorota tam wstąpi. Tylko Sreberko ładnie zjadła, Lila i kocia mama niewiele, jedzenia sporo zostaje, rano nie ma wprawdzie nic, ale będziemy już dawać mniej.
Adaś stał się alpinistą :evil: A Bratek ma uroczy zwyczaj wyciągania saszetek, które chwyta w zęby, a potem maltretuje :wink: Chowam do plastikowych pojemników i puszek, więc w desperacji porwał wczoraj torebkę z mielonym cynamonem, która leżała na blacie :mrgreen: Kocie zabawki mało go interesują, najchętniej bawi się podkładką pod kubek, zapinką do saszetek...itd. Warunek jest jeden, sam to musi "upolować ". Oba kocurki mają jedną wspólną cechę, są bardzo proludzkie, najchętniej spałyby na kolanach. W dzień to trudne, ale w nocy mam je w łóżku.

ewar

 
Posty: 54958
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 01, 2022 12:56 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Dziękuję :1luvu:
Nul pisze:Ja wczoraj poznałam moją nową kocią sąsiadkę - jest to miziasta burasia (lubimy, prawda?), widziała mnie pierwszy raz w życiu, nic się nie bała, mizianie, kolana, zabawa. Taka ufna. Przyznam, że się w niej zakochałam :) (moje koty, nie czytajcie tego…) :)

Lubimy, to prawda :lol:
U małych już byłam, u Kulek też. Nie było dzisiaj małej Kulki 8O , ale Dorota tam wstąpi. Tylko Sreberko ładnie zjadła, Lila i kocia mama niewiele, jedzenia sporo zostaje, rano nie ma wprawdzie nic, ale będziemy już dawać mniej.
Adaś stał się alpinistą :evil: A Bratek ma uroczy zwyczaj wyciągania saszetek, które chwyta w zęby, a potem maltretuje :wink: Chowam do plastikowych pojemników i puszek, więc w desperacji porwał wczoraj torebkę z mielonym cynamonem, która leżała na blacie :mrgreen: Kocie zabawki mało go interesują, najchętniej bawi się podkładką pod kubek, zapinką do saszetek...itd. Warunek jest jeden, sam to musi "upolować ". Oba kocurki mają jedną wspólną cechę, są bardzo proludzkie, najchętniej spałyby na kolanach. W dzień to trudne, ale w nocy mam je w łóżku.


to Ci cieplej :)
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72705
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości