Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw cze 03, 2021 11:43 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

:201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72789
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw cze 03, 2021 12:45 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Ewa...jakie sierotki?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7113
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Czw cze 03, 2021 13:43 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Znajoma, młoda dziewczyna się nimi zajmuje. Matka kotów zginęła, a te kruszynki są przecudne. Dwa rude kocurki i dwie pręgowane koteczki. Wszystkie mają białe pyszczki. Pomagam tej dziewczynie trochę, bo nie ma wielkiego doświadczenia, ale bardzo się stara.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55004
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 03, 2021 14:03 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Znajoma, młoda dziewczyna się nimi zajmuje. Matka kotów zginęła, a te kruszynki są przecudne. Dwa rude kocurki i dwie pręgowane koteczki. Wszystkie mają białe pyszczki. Pomagam tej dziewczynie trochę, bo nie ma wielkiego doświadczenia, ale bardzo się stara.


TY to masz OGROMNE serce :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72789
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt cze 04, 2021 7:10 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dziękuję za miłe słowa :1luvu: , ale trzeba sobie pomagać. Na forum tak jest, że ktoś zgłosi problem i natychmiast jest akcja pomocowa. To jest super ! Nigdy nie odmówię pomocy, jeśli tylko mogę coś zrobić, ale i ja doświadczam tego samego.
Piękny dzień dzisiaj :lol: Koty po śniadaniu, niektóre już na balkonie, wygrzewają się w słońcu. Balkon był otwarty całą noc, koty sobie na niego wychodziły, było cicho, spokojnie. Dopiję poranną kawę i wyruszam z domu. Na razie na drobne zakupy, nakarmię przedtem ptaki i czarnuszka, a potem kroję mięso i jadę do moich Kulek.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55004
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 04, 2021 7:52 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Masz rację Ewa że trzeba sobie pomagać :201494
Niestety nie każdy ma na to ochotę ja rozczarowałam się własną siostrą która mi odmówiła pomocy wychodzenia z Emi raz dziennie jak byłam chora na Covid. Pomogła mi koleżanka z którą kiedyś pracowałam.
Smutne jest to że odwraca się od Ciebie najbliższa rodzina. :cry:
Cieszę się że mam Was :1luvu: byliście ze mną w kiepskich chwilach u mnie, przy odejściu Migotki I chorobie. :201494

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25552
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 04, 2021 9:18 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Wiesz, czasami wystarczy rozmowa, parę słów pocieszenia...itd. Nigdy nie odmówiłam pomocy, jeżeli chodzi o opiekę nad kotem/kotami, jeśli ktoś np.wyjeżdża, albo tak jak sąsiadka idzie do szpitala. Psy też wyprowadzałam. Żaden problem. Finansowo nie pomagam, ale bardzo się cieszę, jeśli mogę jakimś kotom wysłać parę szmatek. Miło mi, jak potem dostaję pw, że koty zadowolone, że lubią moje posłanka.
Pogoda dzisiaj brylantowa :lol: Nareszcie cieplutko, słonecznie, nawet pelagronia zakwitła. Na razie ma jeden kwiatek, ale na pewno wkrótce będzie tego więcej.
Ptaki nakarmione, wody mnóstwo, bo trzy duże miski, ale czarnuszek zaspał :wink: Może się pojawi, jak będę jechała do Kulek.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55004
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 04, 2021 9:48 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Wszystkie rzeczy od Ciebie są używane i lubiane przez moje Zwierzaki Emi bawi się gąska, fretką itp od Ciebie. Nawet Pusia się bawi.
Oto dowód, zabaweczki wiszą na zużytym drapaku.
Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25552
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 04, 2021 11:22 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Wiesz, czasami wystarczy rozmowa, parę słów pocieszenia...itd. Nigdy nie odmówiłam pomocy, jeżeli chodzi o opiekę nad kotem/kotami, jeśli ktoś np.wyjeżdża, albo tak jak sąsiadka idzie do szpitala. Psy też wyprowadzałam. Żaden problem. Finansowo nie pomagam, ale bardzo się cieszę, jeśli mogę jakimś kotom wysłać parę szmatek. Miło mi, jak potem dostaję pw, że koty zadowolone, że lubią moje posłanka.
Pogoda dzisiaj brylantowa :lol: Nareszcie cieplutko, słonecznie, nawet pelagronia zakwitła. Na razie ma jeden kwiatek, ale na pewno wkrótce będzie tego więcej.
Ptaki nakarmione, wody mnóstwo, bo trzy duże miski, ale czarnuszek zaspał :wink: Może się pojawi, jak będę jechała do Kulek.


A u mnie z ptaszkami nieszczęście sie przytrafiło :placz: :placz: Mąż chciał jak zawsze przyciąć forsycję bo wypusciła juz długie pędy , które zaczęły wychodzić na jezdnię i przycinając w jednym miejscu gałązki zobaczył jakąś folię. Najpierw myślał, ze worek zaplatał się pomiedzy gałęziami, a to jak się okazało gniazdo, chyba kosa z 5 jajeczkami :( Zrobiły sobie przy samej ulicy :placz:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72789
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt cze 04, 2021 11:49 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

mir.ka pisze:A u mnie z ptaszkami nieszczęście sie przytrafiło :placz: :placz: Mąż chciał jak zawsze przyciąć forsycję bo wypusciła juz długie pędy , które zaczęły wychodzić na jezdnię i przycinając w jednym miejscu gałązki zobaczył jakąś folię. Najpierw myślał, ze worek zaplatał się pomiedzy gałęziami, a to jak się okazało gniazdo, chyba kosa z 5 jajeczkami :( Zrobiły sobie przy samej ulicy :placz:

Przykre :placz: Nieszczęścia się zdarzają.
Gosia, bardzo mi miło :1luvu:
Byłam u Kulek, ale tylko Lila się pojawiła. Nakarmiłam i pojechałam do siostry, bo miałam jej coś zawieźć i coś odebrać. Pomyślałam, że jeszcze raz podjadę do Kulek wracając i dobrze zrobiłam :ok: Była Sreberko. Podjadła sobie, ale mięsa już nie było. Dostała więc dubeltowo, musiałam jednak ją pilnować, bo Lila, złośnica jedna :evil: ją przegania. Czarnuszek zjawił się dopiero jak podjeżdżałam pod dom, siedział na dachu :wink: Dostał sporo jedzenia, głodny w żadnym wypadku nie będzie, a mnie jest lżej, bo zwierzaki nakarmione.
Kociaki-sierotki u znajomej dziewczyny jedzą jak smoki i nareszcie same się załatwiają. Był z tym problem, musiały mieć wcześniej robioną lewatywę u weta :(
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55004
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 04, 2021 11:50 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:
mir.ka pisze:A u mnie z ptaszkami nieszczęście sie przytrafiło :placz: :placz: Mąż chciał jak zawsze przyciąć forsycję bo wypusciła juz długie pędy , które zaczęły wychodzić na jezdnię i przycinając w jednym miejscu gałązki zobaczył jakąś folię. Najpierw myślał, ze worek zaplatał się pomiedzy gałęziami, a to jak się okazało gniazdo, chyba kosa z 5 jajeczkami :( Zrobiły sobie przy samej ulicy :placz:

Przykre :placz: Nieszczęścia się zdarzają.
Gosia, bardzo mi miło :1luvu:
Byłam u Kulek, ale tylko Lila się pojawiła. Nakarmiłam i pojechałam do siostry, bo miałam jej coś zawieźć i coś odebrać. Pomyślałam, że jeszcze raz podjadę do Kulek wracając i dobrze zrobiłam :ok: Była Sreberko. Podjadła sobie, ale mięsa już nie było. Dostała więc dubeltowo, musiałam jednak ją pilnować, bo Lila, złośnica jedna :evil: ją przegania. Czarnuszek zjawił się dopiero jak podjeżdżałam pod dom, siedział na dachu :wink: Dostał sporo jedzenia, głodny w żadnym wypadku nie będzie, a mnie jest lżej, bo zwierzaki nakarmione.
Kociaki-sierotki u znajomej dziewczyny jedzą jak smoki i nareszcie same się załatwiają. Był z tym problem, musiały mieć wcześniej robioną lewatywę u weta :(

biedactwa :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72789
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt cze 04, 2021 19:16 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

mir.ka pisze:
ewar pisze:Wiesz, czasami wystarczy rozmowa, parę słów pocieszenia...itd. Nigdy nie odmówiłam pomocy, jeżeli chodzi o opiekę nad kotem/kotami, jeśli ktoś np.wyjeżdża, albo tak jak sąsiadka idzie do szpitala. Psy też wyprowadzałam. Żaden problem. Finansowo nie pomagam, ale bardzo się cieszę, jeśli mogę jakimś kotom wysłać parę szmatek. Miło mi, jak potem dostaję pw, że koty zadowolone, że lubią moje posłanka.
Pogoda dzisiaj brylantowa :lol: Nareszcie cieplutko, słonecznie, nawet pelagronia zakwitła. Na razie ma jeden kwiatek, ale na pewno wkrótce będzie tego więcej.
Ptaki nakarmione, wody mnóstwo, bo trzy duże miski, ale czarnuszek zaspał :wink: Może się pojawi, jak będę jechała do Kulek.


A u mnie z ptaszkami nieszczęście sie przytrafiło :placz: :placz: Mąż chciał jak zawsze przyciąć forsycję bo wypusciła juz długie pędy , które zaczęły wychodzić na jezdnię i przycinając w jednym miejscu gałązki zobaczył jakąś folię. Najpierw myślał, ze worek zaplatał się pomiedzy gałęziami, a to jak się okazało gniazdo, chyba kosa z 5 jajeczkami :( Zrobiły sobie przy samej ulicy :placz:

Oj, też biedactwa...
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11234
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 05, 2021 7:12 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Wczoraj było tak ładnie, słonecznie, a dzisiaj ponuro, chociaż dość ciepło. Kotom jakoś bardziej taka pogoda pasuje, bo wszystkie wyległy na balkon. Dzisiaj wolny dzień, jest wcześnie rano, mały ruch, więc im się podoba. Pelargonie podrosły, ale kwieciem nie są obsypane :wink: Trzeba na to poczekać. Zaraz ruszam na weekendowe zakupy, muszę kupić przede wszystkim mięso dla kotów. Wczoraj w południe dałam jak zwykle trochę, głównie dla Beni. Na jednej misce. Kotka podeszła, ale i Nadia miała na mięso ochotę. Benia jednak już jadła, Nadia podeszła i zaczęła Benię lizać po główce, po uszkach, nie odgoniła jej od miski. Było to urocze, zaskoczona byłam, bo Nadia nie jest wylewna, trzyma się z boku. Oczywiście dostała swoją porcję i jadła ze smakiem.
O, słońce nieśmiało wychodzi zza chmur :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55004
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 05, 2021 7:24 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Wczoraj było tak ładnie, słonecznie, a dzisiaj ponuro, chociaż dość ciepło. Kotom jakoś bardziej taka pogoda pasuje, bo wszystkie wyległy na balkon. Dzisiaj wolny dzień, jest wcześnie rano, mały ruch, więc im się podoba. Pelargonie podrosły, ale kwieciem nie są obsypane :wink: Trzeba na to poczekać. Zaraz ruszam na weekendowe zakupy, muszę kupić przede wszystkim mięso dla kotów. Wczoraj w południe dałam jak zwykle trochę, głównie dla Beni. Na jednej misce. Kotka podeszła, ale i Nadia miała na mięso ochotę. Benia jednak już jadła, Nadia podeszła i zaczęła Benię lizać po główce, po uszkach, nie odgoniła jej od miski. Było to urocze, zaskoczona byłam, bo Nadia nie jest wylewna, trzyma się z boku. Oczywiście dostała swoją porcję i jadła ze smakiem.
O, słońce nieśmiało wychodzi zza chmur :ok:


Nadiu :1luvu: :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72789
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 05, 2021 7:25 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Już powinien być na miejscu, ale ja nie mam kontaktu z domkiem :(


dostałaś jakąś informację o nim?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72789
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 145 gości