Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Też mi się podobają Właśnie od nich wróciłam, nakarmiłam, sprzątnęłam kuwety i wymiziałam. Frodo ułożył mi się na kolanach, pewno by tak zasnął, ale musiałam już iść
Dzisiaj zrobiło się chłodniej niż w ostatnich dniach, trzeba włożyć kurtkę, na rowerze bardziej odczuwa się zimno. Miasto jakby wymarłe, w ogóle nie ma ludzi na ulicach.
ewar pisze:Dziękuję
To mój ogromny Misza.
Jest wyjątkowo opiekuńczy w stosunku do kotów.
Wieczorem przytuptał jeż
Chyba się mnie wystraszył, albo miłej krówci, która tam się pojawiła. Domowa, miziasta, w obróżce. To małe osiedle, ale wychodzących kotów mnóstwo i zorientowały się, że jest tam stołówka. Jeżowa miska pozostała nieruszona, mam nadzieje, że jeż przyszedł później i się najadł.
Małym podcięłam pazurki, bez żadnego problemu. Wieczorem czekały na mięso, potrafią zjeść ilości hurtowe. Potem się bawiły.
Nie mogę pokazać, jak przytulają się do mnie. One są naprawdę cudowne. Zaraz do nich pójdę, ale na krótko, potem podjadę do Kulek. Mam strasznie "rozerwany" dzień, co chwilę muszę wychodzić, gdzieś jechać, ale trudno. Tak trzeba. Sąsiad naprawił mi rower , nie musiałam korzystać z serwisu, ufff!.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 164 gości