Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Od rana leje, wzięłam rower, ale ani na chwilę na niego nie wsiadłam. Prowadziłam tylko. Moje Kuleczki były Lila dostała jeść koło kociego domku, tam jest zadaszenie. Sreberko niestety mokła , ale jadła szybko, smakowało jej. Ona wygląda ślicznie, jakby kolor futerka jej się nieco zmienił. Wiem, gdzie mieszka Lila Ma takie miejsce pod schodami, jest tam dziura, w środku coś w rodzaju piwnicy. Kocia mama przyszła później, jak już wracałam. Jadła coś koło kociego domku. Kotki nie powinny być dzisiaj głodne, nawet dla jakiegoś innego kota czy kotów powinno też wystarczyć. Resztę zjedzą te obrzydliwe ślimaki, znów ich pełno
ewar pisze:Bardzo dzisiaj zimno Nie wzięłam rękawiczek, a już są potrzebne, naprawdę. Na szczęście nie padało, mżyło tylko. Lila biegła jak szalona, kiedy mnie zobaczyła, krzyczała i podgryzała mi rękę, bo jej zdaniem zbyt marudziłam przy nakładaniu do misek Musiałam je umyć, pozbyć się obrzydliwych ślimaków i dopiero nałożyć jedzenie. Na jednym talerzu było chyba kilkadziesiąt ślimaków, jedne na drugich, paskudztwo Potem pojawiła się Sreberko, przyszła z innej strony niż zazwyczaj. Obie kotki zjadły ilości hurtowe, naprawdę. Kocia mama się nie pokazała, ale to dla niej typowe, do misek trafi. Chyba zacznę dawać kotom słoninę, zrobiło się zimno, tłuszcz będzie im potrzebny. Lila jest kluską, Sreberko jeszcze musi nabrać ciałka, żeby przetrwać zimę. Schronienie mają, o to się nie martwię, trzeba tylko kotki podtuczyć i już.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 98 gości