Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

[Senanta]

Może czarne coś trzeba by złapać i ciachnąć? Co o tym myślisz Ewo?

[ewar]

Zawsze łapię koty na sterylki i kastracje, ale przynajmniej muszę je spotkać, prawda?

[Senanta]

Zawsze łapię koty na sterylki i kastracje, ale przynajmniej muszę je spotkać, prawda?

Zdecydowanie TAK.

[Nul]

No tak, na razie lydzkość wymyśliła zdalne adopcje, na zdalne kastracje jeszcze czekamy…

Pozy Jagódki - urocze

[ASK@]

(*)

[Nul]

Bardzo mi miło, że się pani Izie podobało
Jeżeli rzeczywiście wydam wierszyki, to pani Iza dostanie!

[Gosiagosia]

[Gosiagosia]

[ewar]

Dziękuję
Byłam u Frodo, ale krótko dzisiaj. Ładnie zjadł wieczorem mięso i wątróbkę. Wczoraj siedziałam z nim ponad godzinę, dostał porządną porcję mizianek. Tyle mogę. U Kulek też byłam, były trzy kotki, kocia mama nie przyszła. Czarnego kota nie było, ale może przyjdzie później, jedzenia sporo zostało.
Odrobaczyłam domowe koty drugi raz i na jakiś czas mam to z głowy. Poszło gładko, chociaż musiałam złapać dwóch największych panikarzy, czyli Mimka i Gabrysia. Nie jestem podrapana ani pogryziona. W środę Adaś będzie miał zabieg, nie mogę się już doczekać, bo jego mocz cuchnie bardzo w kuwecie.

[ewar]

Ale zimno dzisiaj...brrr...Temperatura nieco powyżej zera, ale wieje lodowaty wiatr. Zmarzłam nieco, przyznaję.
Byłam u Frodo. To jeden z najmilszych kotów, a jakimi miałam do czynienia. Uwielbiam go, jest grzeczny, przytulaśny, koci ideał, naprawdę. Dzisiaj troszkę zjadł, a potem wskoczył mi na kolana, poprzytulał się. Tak mi przykro zostawiać go samego
U Kulek byłam, od razu przybiegły obie łaciate siostry. Wygłaskałam, a potem nakarmiłam. Był też czarny kot, ale to Atol, dawno już wykastrowany. Atol jest grzeczny, nie zaczepia kotek, a one się go nie boją. Kot mnie i Dorotę poznaje, podchodzi bliziutko, chociaż pogłaskać się nie da. Cała trójka nakarmiona, kotki wybawione. Sreberka nie było, co zwykle zdarza się w niedzielę Może później przyjdzie ona i kocia mama, jedzenie jest, nie zamarznie, ale może być zimne, trudno.

[ewar]

Adaś jeszcze przed zabiegiem.

Na zdjęciu może tego nie widać, ale kotek ma przepiękne futerko. Lśni się jak polane wodą, naprawdę.

[Cheetos]

Adaś jeszcze przed zabiegiem.

Na zdjęciu może tego nie widać, ale kotek ma przepiękne futerko. Lśni się jak polane wodą, naprawdę.

Ale przystojny chłopak !

[Nul]

Przystojny, fakt!

[ewar]

Dziękuję w imieniu Adasia
Chodzę wieczorem do Frodo i wtedy siedzę z nim nieco dłużej. Po nałożeniu jedzenia do misek i sprzątnięciu kuwet siadam na kanapie, Frodo wskakuje mi na kolana, a ja go głaszczę i przytulam. Zwykle wtedy rozmawiam przez telefon, aby kotek słyszał ludzką mowę, bo wierszy przecież nie będę mu recytować. On jest przekochany, przegrzeczny, z bólem serca zostawiam go samego i idę do domu.



Na szczęście Frodo potrafi bawić się sam, lubi wyglądać przez okna, obserwować ptaszki. Przylatują tam gołębie i mnóstwo sikorek.

[ewar]

Koleżanka ma działkę, przychodzą na nią bezdomne koty, są podkarmiane. Koleżanka kupiła dla nich drewnianą budę, którą dodatkowo ociepliła. Wysłałam jej dwa duże termofory, takie do mikrofalówki. Ona ma mikrofalę na działce, rozgrzała je i wsadziła do budy. Po 24 godzinach w budzie było jeszcze dość ciepło. Możliwe, że i koty ją wygrzały, ale i termofory spełniły swoją rolę. Fajny patent, bo wystarczy półtorej minuty podgrzać termofory, a długo trzymają ciepło. Żałuję, że nie mogę tego wykorzystać, bo mikrofalówki nie mam, a i koci domek jest w miejscu ogólnie dostępnym.