Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sie 08, 2021 5:52 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Michasia ładnie zjadła w nocy to, co miała w miseczkach, zostawiła tylko trochę suchej karmy. Śniadania zjadła niedużo, trochę tylko skubnęła mokrej karmy. Siusiu ląduje w kuwecie, czekamy na kolejną kupkę. Kotka cały czas siedzi w łazience, postępów nie widzę.
Z Nadią jakby lepiej, wczoraj pięknie bawiła się myszką. Koty dostają olejek cdb, bardzo chcę wierzyć, że pomaga. Michasia też dostała, nie zaszkodzi przecież.
Chłodny ranek dzisiaj, ale ma być ładny dzień. Dobrze, bo mam trochę bieganiny, chociaż zakupów, wiadomo, nie robię.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55026
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 08, 2021 7:10 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

:201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72848
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sie 08, 2021 8:28 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Chyba za wcześnie pochwaliłam dzień :wink: Jest pochmurno i jakby chciało padać. Czarnuszka nie było, a jakaś kobieta nawrzeszczała na mnie, że karmię gołębie, a one jej brudzą parapet. Nawet głowy nie podniosłam, zignorowałam to.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55026
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 08, 2021 9:21 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Chyba za wcześnie pochwaliłam dzień :wink: Jest pochmurno i jakby chciało padać. Czarnuszka nie było, a jakaś kobieta nawrzeszczała na mnie, że karmię gołębie, a one jej brudzą parapet. Nawet głowy nie podniosłam, zignorowałam to.

U nas też ponuro, zaraz zacznie chyba padać.
Parapet można umyć a ptaszki są zadowolone i najedzone a to jest najważniejsze :1luvu:
Ja wczoraj w parku zwróciłam uwagę kobiecie co przyniosła całą reklamówkę kromek chleba i wysypała ptaszkom, stwierdziła że one to lubią 8O. Ta bezmyślność ludzi mnie dobija, tyle się mówi że chleb szkodzi ptakom ale bez echa na niektórych ludzi to nie ma lekarstwa są odporni na wiedzę, głupota króluje. :mrgreen: :strach:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25570
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 08, 2021 9:37 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Mnie najbardziej denerwuje, jak ktoś wrzuca chleb do miski z wodą :evil: A tak w ogóle, to zdaniem niektórych, drzewa powinny być tylko w lesie, w mieście beton. Ptaki i owady należałoby wytruć. Przyroda bez ludzi sobie poradzi, my bez niej nie, ale do wielu to nie dociera. Ekolodzy to nawiedzeni ludzie, podobnie z ludźmi podkarmiającymi zwierzęta. To zwichnięci psychicznie, dziwacy...itd. Obszczymur i piwożłop należy do kasty wyższej :wink:
Muszę czekać z jazdą do Kulek, bo się rozpadało :evil: Prognozy w ogóle się nie sprawdzają.
Michasia dostała mięsko, od razu przyszła do miski. Zostawiłam drzwi otwarte, zainteresowała się, co za nimi, ale zobaczyła Lucy i jak strzała pobiegła do pudełka. Boi się bardzo :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55026
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 08, 2021 9:45 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Mnie najbardziej denerwuje, jak ktoś wrzuca chleb do miski z wodą :evil: A tak w ogóle, to zdaniem niektórych, drzewa powinny być tylko w lesie, w mieście beton. Ptaki i owady należałoby wytruć. Przyroda bez ludzi sobie poradzi, my bez niej nie, ale do wielu to nie dociera. Ekolodzy to nawiedzeni ludzie, podobnie z ludźmi podkarmiającymi zwierzęta. To zwichnięci psychicznie, dziwacy...itd. Obszczymur i piwożłop należy do kasty wyższej :wink:
Muszę czekać z jazdą do Kulek, bo się rozpadało :evil: Prognozy w ogóle się nie sprawdzają.
Michasia dostała mięsko, od razu przyszła do miski. Zostawiłam drzwi otwarte, zainteresowała się, co za nimi, ale zobaczyła Lucy i jak strzała pobiegła do pudełka. Boi się bardzo :cry:


musi mieć złe doświadczenia z kotami :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72848
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sie 08, 2021 11:55 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

To możliwe. Dzisiaj znowu otworzyłam drzwi, wyszła kawałeczek, ale szybciutko był powrót do pudełka. Powolutku, mam nadzieję, że się w końcu przekona, że moje koty są fajne. Słyszałam, że w fundacji nie chciała jeść, a u mnie wylizuje miski. To dobry znak.
Wróciłam od Kulek, była Lila, a potem do kociego domku podeszła kocia mama.Sreberka nie było. Jedzenie jest. Pod drugim transformatorem urzęduje jakieś towarzystwo. Piją piwo, załatwiają się, rozwalają kocie miski i malują ścianę transformatora spray`em :evil: Nie widzę ich, widzę efekty.
Czarnuszek się nie pojawił, ale jedzenie mu zostawiłam.Już nie pada, jest parno, ale ponuro.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55026
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 08, 2021 14:17 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Pomalutku się odważy i wyjdzie. :ok:
Najważniejsze że je, u Ciebie ma same rarytasy więc miski wylizuje.
U nas pochmurno nie pada ale coś wisi w powietrzu.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25570
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 08, 2021 14:17 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

A propos olejku cbd - ostatnio na jakimś "konopnym" sklepie widziałam reklamę, że mają też produkty dla zwierząt :)

Ja z kolei kupiłam na próbę przysmaczki dla kotów z dodatkiem konopi - zobaczymy, jak posmakują. Tak żeby miały urozmaicenie... Przy6smaczek jest antykulowy, a zwłaszcza Bajaderka ma z tym problem niekiedy. Wczoraj się pozbyła kolacji razem z kłakiem bidulka.
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11263
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 08, 2021 15:29 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Bardzo dużo jest tych olejków, no i ceny też czasem..hmm :wink: , ale to jest bardzo wydajne. Smakuje średnio :mrgreen:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55026
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 08, 2021 18:59 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Prażone ziarna konopi są - wg mnie - smaczne :) Mieszam z prażonym słonecznikiem i posypuję różne rzeczy. Pierwotnie kupiłam dla ptaków, ale im podebrałam nieco :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11263
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 09, 2021 6:01 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Ziarna może tak, ale olejek ma specyficzny smak. Ważne, aby działał.
Michasia jest niestabilna emocjonalnie. Wczoraj wieczorem chciała wyjść. W porządku, pozwoliłam, ale pilnowałam. Poszła do kuchni, obwąchiwała i oglądała wszystko. Wskoczyła na blat, zobaczyła, że na stole leży spokojna jak głaz Lucy i wpadła w panikę. Nie pozwoliła mi się dotknąć, wrzeszczała i uciekła do łazienki. Długo była zdenerwowana, pacała mnie łapą, ale bez pazurków, przyznaję, chociaż była wściekła. Coś musiało się stać w przeszłości, jakaś trauma, z której trudno jej będzie się wyzwolić. Nie poddaję się łatwo, ale to jest wyzwanie. Kotka w ciągu tygodnia przeżyła przeprowadzkę do nowej siedziby fundacji, stamtąd dwie noce była na działkach, a potem trafiła do mnie. Za dużo tych zmian. Ona nie umie się bawić, na wędkę warczała.
Domowe koty są bardzo grzeczne, mogłaby się z nimi zaprzyjaźnić, ale ....
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55026
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 09, 2021 7:46 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Ziarna może tak, ale olejek ma specyficzny smak. Ważne, aby działał.
Michasia jest niestabilna emocjonalnie. Wczoraj wieczorem chciała wyjść. W porządku, pozwoliłam, ale pilnowałam. Poszła do kuchni, obwąchiwała i oglądała wszystko. Wskoczyła na blat, zobaczyła, że na stole leży spokojna jak głaz Lucy i wpadła w panikę. Nie pozwoliła mi się dotknąć, wrzeszczała i uciekła do łazienki. Długo była zdenerwowana, pacała mnie łapą, ale bez pazurków, przyznaję, chociaż była wściekła. Coś musiało się stać w przeszłości, jakaś trauma, z której trudno jej będzie się wyzwolić. Nie poddaję się łatwo, ale to jest wyzwanie. Kotka w ciągu tygodnia przeżyła przeprowadzkę do nowej siedziby fundacji, stamtąd dwie noce była na działkach, a potem trafiła do mnie. Za dużo tych zmian. Ona nie umie się bawić, na wędkę warczała.
Domowe koty są bardzo grzeczne, mogłaby się z nimi zaprzyjaźnić, ale ....


...wszystko w swoim czasie
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72848
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sie 09, 2021 9:01 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

mir.ka pisze:
ewar pisze:Ziarna może tak, ale olejek ma specyficzny smak. Ważne, aby działał.
Michasia jest niestabilna emocjonalnie. Wczoraj wieczorem chciała wyjść. W porządku, pozwoliłam, ale pilnowałam. Poszła do kuchni, obwąchiwała i oglądała wszystko. Wskoczyła na blat, zobaczyła, że na stole leży spokojna jak głaz Lucy i wpadła w panikę. Nie pozwoliła mi się dotknąć, wrzeszczała i uciekła do łazienki. Długo była zdenerwowana, pacała mnie łapą, ale bez pazurków, przyznaję, chociaż była wściekła. Coś musiało się stać w przeszłości, jakaś trauma, z której trudno jej będzie się wyzwolić. Nie poddaję się łatwo, ale to jest wyzwanie. Kotka w ciągu tygodnia przeżyła przeprowadzkę do nowej siedziby fundacji, stamtąd dwie noce była na działkach, a potem trafiła do mnie. Za dużo tych zmian. Ona nie umie się bawić, na wędkę warczała.
Domowe koty są bardzo grzeczne, mogłaby się z nimi zaprzyjaźnić, ale ....


...wszystko w swoim czasie

Za dużo przeszła i trauma jest, nie tak łatwo koty zapominają.
Kciuki macie nieustannie :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25570
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 09, 2021 9:47 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Rzeczywiście dużo tych przeżyć na nią spadło. Oby zaufała i uwierzyła, że teraz jest bezpieczna…
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11263
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości