Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto wrz 21, 2021 14:08 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Padam na twarz, ale już mogę chwilę odpocząć. Jestem szczęśliwa, bo wszystkie Kulki się pojawiły :ok: i widziałam, jak jadły. Zaczęły od....słoniny 8O Tłuszcz jest im teraz bardzo potrzebny. Pogłaskać mogę tylko Lilę i stwierdzam, że jest grubiutka, że ma piękne, błyszczące w słońcu futerko :lol: Bardzo mnie to cieszy. To dobry znak.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto wrz 21, 2021 15:01 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Fajny artykuł znalazłam.
https://www.onet.pl/styl-zycia/wamizpl/ ... l,30bc1058
Oczywiście wszyscy forumowicze to wiedzą, ale wiele razy i tutaj czytałam o psikaniu kota wodą, co jest naganne.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro wrz 22, 2021 11:19 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Zimno na zewnątrz, ale w domu już ciepło, kaloryfery zaczęły grzać :ok: Koty śpią, najedzone są, odpoczywają.
Mała Dosia lubi podgryzać patyczki matatabi
Obrazek
Biedna Nadia zaprzyjaźniła się z Benią
Obrazek
ale najczęściej takie mam widoki
Obrazek
Bardzo się kochają.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 23, 2021 14:08 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

:201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw wrz 23, 2021 14:20 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Ale miałam dzień :wink: Wszystko w biegu, aby zdążyć nakarmić Kulki. Musiałam być wcześniej, ale wszystkie były i jadły ze smakiem. Nawet kocia mama uznała, że tak groźna chyba nie jestem, a jedzenie przywiozłam, więc zaryzykowała :mrgreen: Niestety, musiałam odwiedzić :mrgreen: ludzkiego weta , a to dla mnie duże przeżycie.
Orlando pięknie się bawi, bardzo podoba mu się drapak Simon`s Cat, bo podstawa jest jednocześnie zabawką, ma dziury, a w środku jest piłka. Kot próbuje wychodzić, ale bardzo jest ostrożny. Henia widuję tylko w porach posiłków i zabawy. Wciąż przede mną ucieka :evil: Dosia wręcz odwrotnie, w ogóle jest bardzo rozbrykana, żaden kot jej nie podskoczy, a jest malutka i chudziutka jeszcze. Myślę, że jest bardzo zarobaczona, ale jeszcze muszę poczekać.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 23, 2021 14:23 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Ale miałam dzień :wink: Wszystko w biegu, aby zdążyć nakarmić Kulki. Musiałam być wcześniej, ale wszystkie były i jadły ze smakiem. Nawet kocia mama uznała, że tak groźna chyba nie jestem, a jedzenie przywiozłam, więc zaryzykowała :mrgreen: Niestety, musiałam odwiedzić :mrgreen: ludzkiego weta , a to dla mnie duże przeżycie.
Orlando pięknie się bawi, bardzo podoba mu się drapak Simon`s Cat, bo podstawa jest jednocześnie zabawką, ma dziury, a w środku jest piłka. Kot próbuje wychodzić, ale bardzo jest ostrożny. Henia widuję tylko w porach posiłków i zabawy. Wciąż przede mną ucieka :evil: Dosia wręcz odwrotnie, w ogóle jest bardzo rozbrykana, żaden kot jej nie podskoczy, a jest malutka i chudziutka jeszcze. Myślę, że jest bardzo zarobaczona, ale jeszcze muszę poczekać.


fajnie, że Kulji stawiły się w komplecie i jadły :catmilk: :catmilk: :catmilk:
ludzki wet to tak profilaktycznie? nic poważnego się nie dzieje?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw wrz 23, 2021 14:53 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Wiesz, na peselozę lekarstwa nie ma, okres gwarancyjny już się skończył :wink: Różne rzeczy wychodzą. Kolekcjonuję skierowania do specjalistów :mrgreen:

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 23, 2021 15:03 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Wiesz, na peselozę lekarstwa nie ma, okres gwarancyjny już się skończył :wink: Różne rzeczy wychodzą. Kolekcjonuję skierowania do specjalistów :mrgreen:


oj tam nie narzekaj, koty zapewniają kondycję

zdrowia życzę....dla dobra kotów :wink:

mnie ostatnio wysypało, dostałam jakiegos uczulenia i zastanawiam się od czego :(
głównym podejrzanym sa kapsułki do prania, bo swego czasu miałam po proszku, ale jak wyeliminowałam te podejrzane to miałam spokój, aż do teraz :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw wrz 23, 2021 15:43 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nie narzekam, bardziej na to, że muszę biegać do lekarzy, a ja nie jestem do tego przyzwyczajona.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt wrz 24, 2021 9:04 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Nie narzekam, bardziej na to, że muszę biegać do lekarzy, a ja nie jestem do tego przyzwyczajona.


ale czasami trzeba
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt wrz 24, 2021 9:46 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Niestety :(
Bardzo senna atmosfera w domu, koty w większości śpią, najedzone, na razie nie mają ochoty na zabawę. Orlando wciąż w kuchni, ale wczoraj jadł kolację na stole w kuchni, a obok jadła Lucy. Nic się nie działo. Jakiś postęp to jest. On jest prześliczny i ma cudowny charakter, szkoda, że nie toleruje innych kotów. Michasia powolutku odnajduje się u mnie. Jest zdecydowanie mniej nerwowa, ładnie je, kuwetkuje, ale koty toleruje jedynie, w żadne relacje z nimi nie wchodzi. Tak w ogóle, to w domu rządzi teraz ...Dosia :mrgreen: Najmniejsza, ale ma charakter :lol: Żaden kot jej nie podskoczy. Tłucze się z Heniem i chociaż on jest dużo większy, to Dosia jest górą.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt wrz 24, 2021 10:47 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Niestety :(
Bardzo senna atmosfera w domu, koty w większości śpią, najedzone, na razie nie mają ochoty na zabawę. Orlando wciąż w kuchni, ale wczoraj jadł kolację na stole w kuchni, a obok jadła Lucy. Nic się nie działo. Jakiś postęp to jest. On jest prześliczny i ma cudowny charakter, szkoda, że nie toleruje innych kotów. Michasia powolutku odnajduje się u mnie. Jest zdecydowanie mniej nerwowa, ładnie je, kuwetkuje, ale koty toleruje jedynie, w żadne relacje z nimi nie wchodzi. Tak w ogóle, to w domu rządzi teraz ...Dosia :mrgreen: Najmniejsza, ale ma charakter :lol: Żaden kot jej nie podskoczy. Tłucze się z Heniem i chociaż on jest dużo większy, to Dosia jest górą.

:lol: :lol:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt wrz 24, 2021 13:26 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Niestety :(
Bardzo senna atmosfera w domu, koty w większości śpią, najedzone, na razie nie mają ochoty na zabawę. Orlando wciąż w kuchni, ale wczoraj jadł kolację na stole w kuchni, a obok jadła Lucy. Nic się nie działo. Jakiś postęp to jest. On jest prześliczny i ma cudowny charakter, szkoda, że nie toleruje innych kotów. Michasia powolutku odnajduje się u mnie. Jest zdecydowanie mniej nerwowa, ładnie je, kuwetkuje, ale koty toleruje jedynie, w żadne relacje z nimi nie wchodzi. Tak w ogóle, to w domu rządzi teraz ...Dosia :mrgreen: Najmniejsza, ale ma charakter :lol: Żaden kot jej nie podskoczy. Tłucze się z Heniem i chociaż on jest dużo większy, to Dosia jest górą.


Bo dziewczyny sa bardziej charakterne niż chłopaki, chodzi mi o kotki oczywiście.mała to musi sobie wszystkich poustawiac :ryk:
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4802
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pt wrz 24, 2021 13:51 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dzisiaj było nawet nieźle, Orlando zwiedzał mieszkanie, powolutku, ostrożnie, ale odwiedził oba pokoje. Gabryś bacznie mu się przyglądał, ale nie doszło do konfrontacji. Michasia dostała nowe posłanko, takie bawełniane z troczkami i fantastycznie się nimi bawiła :lol: Tak bym chciała, aby było normalnie. Może i Henio wyprowadzi się na dobre z kanapy?

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt wrz 24, 2021 14:44 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Bajka też lubi wnętrza kanapy :) Na szczęście nie musi się chować, ale lubi zwiedzać :) A że reaktywowałam kanapę, której część stanowiła rampę na piec, to ma co zwiedzać na nowo :)
Zdrowia Tobie i kotom!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11130
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: waanka i 50 gości