Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt paź 15, 2021 10:54 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

:201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72782
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt paź 15, 2021 11:04 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

A jak maluchy się czują?
:201461 :201461

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25551
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 15, 2021 11:09 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Byłam w lecznicy i pytałam, co mam zrobić. Podałam już aniprazol, a w poniedziałek mam je zaszczepić. Zarezerwowałam sobie szczepionki, bo bardzo o nie teraz trudno. Podobnie jest z karmą dla kociąt, ciężko coś dostać. Chodzi mi o Bratka. On najbardziej jednak lubi "domowe" jedzenie, czyli mięso surowe i gotowane, pije rosołek. Wczoraj zjadł żółtko jaja, poprawił serkiem bieluchem i był zadowolony. Oczywiście gotową karmę też dostaje.
Gosia, one chyba czują się świetnie, szaleją, jedzą ładnie, kuwetkują i na pewno urosły. Dosia ma już ładne futerko, nie taką dziecinną watę. W poniedziałek je zważę w lecznicy. Problem jest tylko z Heniem, bo dziczy :( Nie chowa się już w kanapie, ale ja jestem wróg :wink: Dosia przeciwnie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt paź 15, 2021 11:18 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Byłam w lecznicy i pytałam, co mam zrobić. Podałam już aniprazol, a w poniedziałek mam je zaszczepić. Zarezerwowałam sobie szczepionki, bo bardzo o nie teraz trudno. Podobnie jest z karmą dla kociąt, ciężko coś dostać. Chodzi mi o Bratka. On najbardziej jednak lubi "domowe" jedzenie, czyli mięso surowe i gotowane, pije rosołek. Wczoraj zjadł żółtko jaja, poprawił serkiem bieluchem i był zadowolony. Oczywiście gotową karmę też dostaje.
Gosia, one chyba czują się świetnie, szaleją, jedzą ładnie, kuwetkują i na pewno urosły. Dosia ma już ładne futerko, nie taką dziecinną watę. W poniedziałek je zważę w lecznicy. Problem jest tylko z Heniem, bo dziczy :( Nie chowa się już w kanapie, ale ja jestem wróg :wink: Dosia przeciwnie.


rodzeństwo, a takie rózne
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72782
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt paź 15, 2021 11:36 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Prawda?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt paź 15, 2021 13:07 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dosia
Obrazek
Mam w domu kilka drapaków, muszę przyznać, że koty z nich korzystają. Widać na zdjęciu, że Olga do wymiany :mrgreen:
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt paź 15, 2021 14:02 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Dosia
Obrazek
Mam w domu kilka drapaków, muszę przyznać, że koty z nich korzystają. Widać na zdjęciu, że Olga do wymiany :mrgreen:
Obrazek


koty też tak uważają? :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72782
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt paź 15, 2021 15:59 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Dosia
Obrazek
Mam w domu kilka drapaków, muszę przyznać, że koty z nich korzystają. Widać na zdjęciu, że Olga do wymiany :mrgreen:
Obrazek

Tylko pozazdrościc kotków, u mnie drapak wypasiony, a kotka drapie fotele i krzesła. Drapak też czasem , ale woli fotel, dałam sobie juz spokój i pozwalam. :ryk:
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4810
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pt paź 15, 2021 17:31 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dosiu, jesteś piękna! Wiem, Ty nie nura, ale… „bura inaczej”? :)

Oczywiście pizostałe również są piękne. Oby były też zdrowe!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11230
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 16, 2021 7:11 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dzisiaj sobota, trudny dla mnie dzień :evil: Dużo bieganiny, ale na szczęście pogoda nie taka najgorsza.
Nul pisze:Dosiu, jesteś piękna!

Dziękuję w imieniu Dosi :1luvu: Zauważyłam, że ma sporo malutkich strupków koło jednego ucha. Nie wiem, co to może być, ale w poniedziałek będziemy w lecznicy, to pokażę to wetce.
Myszorek, miałam koty, które drapały meble. Tak bywa. Najporządniejszy pod tym względem jest Orlando.
Mały Bratek dostał wędkę z wymiennymi końcówkami. Jedna to takie wstążeczki i kotek się tego bał 8O Zielone, mechate coś natomiast bardzo polubił. Nadal jest malutki, ale już kręgosłup mu tak nie sterczy. Nie je dużo, ale co chwilę z przerwą na drzemki. Z oczywistych względów zdjęć na razie będzie niewiele.
Jakaś masakra teraz z kociakami :( Parę dni temu jakiś facet wyrzucał kociaki z samochodu, jak papierki przez okno. W podstalowowolskiej wsi. Dwa od razu zostały rozjechane, jeden dwumiesięczny został wrzucony do ogródka pewnej kobiety. Ulokowała go w garażu, fundacja poleciła odrobaczyć, zaszczepić i jeśli znajdą miejsce, to go wezmą. Nie wezmą, a kotek podzieli los tamtych rozjechanych, tak sądzę. Nie chcę słyszeć o takich sytuacjach, bo przecież pomóc nie mogę, a mnie to strasznie dołuje.
NITKA/KARINKA, pięknie dziękuję za pomoc :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 16, 2021 9:47 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Dzisiaj sobota, trudny dla mnie dzień :evil: Dużo bieganiny, ale na szczęście pogoda nie taka najgorsza.
Nul pisze:Dosiu, jesteś piękna!

Dziękuję w imieniu Dosi :1luvu: Zauważyłam, że ma sporo malutkich strupków koło jednego ucha. Nie wiem, co to może być, ale w poniedziałek będziemy w lecznicy, to pokażę to wetce.
Myszorek, miałam koty, które drapały meble. Tak bywa. Najporządniejszy pod tym względem jest Orlando.
Mały Bratek dostał wędkę z wymiennymi końcówkami. Jedna to takie wstążeczki i kotek się tego bał 8O Zielone, mechate coś natomiast bardzo polubił. Nadal jest malutki, ale już kręgosłup mu tak nie sterczy. Nie je dużo, ale co chwilę z przerwą na drzemki. Z oczywistych względów zdjęć na razie będzie niewiele.
Jakaś masakra teraz z kociakami :( Parę dni temu jakiś facet wyrzucał kociaki z samochodu, jak papierki przez okno. W podstalowowolskiej wsi. Dwa od razu zostały rozjechane, jeden dwumiesięczny został wrzucony do ogródka pewnej kobiety. Ulokowała go w garażu, fundacja poleciła odrobaczyć, zaszczepić i jeśli znajdą miejsce, to go wezmą. Nie wezmą, a kotek podzieli los tamtych rozjechanych, tak sądzę. Nie chcę słyszeć o takich sytuacjach, bo przecież pomóc nie mogę, a mnie to strasznie dołuje.
NITKA/KARINKA, pięknie dziękuję za pomoc :1luvu: :1luvu: :1luvu:



coś okropnego :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72782
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 16, 2021 12:13 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Niestety, tak to wygląda u nas :placz:
Byłam u Kulek. Znowu były tylko dwie kotki, Sreberka nie ma :placz: Lila ma zwyczaj podgryzania moich palców, kiedy czeka na nałożenie do misek. Jest bardzo niecierpliwa. Kocia mama jakby zdecydowała się trochę mi zaufać, bo zbliża się do mnie na ok.metr 8O Zjadła bardzo dużo, głównie mięsa. Miałam też sporo skór z kurczaka, koty bardzo je lubią. Kocia mama srok się nie boi, w ogóle jest kotką polującą, głównie na gołębie. Dzisiaj ugotowałam rosół na mięsie z kurczaka, zaniosę Bratkowi, a jutro dostaną bezdomniaczki. Na pewno dowiozę jeszcze ciepłe, mam nie tak daleko, a poza tym filcowa torba w środku bardzo się sprawdza, nawet w duży mróz.
Pisałam, że Dosia ma jakieś strupki w okolicy prawego uszka i dzisiaj zauważyłam, że i Orlando coś takiego ma :( Łysych placków nie ma, ale co to może być? W poniedziałek powinnam wiedzieć.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 16, 2021 14:22 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Niestety, tak to wygląda u nas :placz:
Byłam u Kulek. Znowu były tylko dwie kotki, Sreberka nie ma :placz: Lila ma zwyczaj podgryzania moich palców, kiedy czeka na nałożenie do misek. Jest bardzo niecierpliwa. Kocia mama jakby zdecydowała się trochę mi zaufać, bo zbliża się do mnie na ok.metr 8O Zjadła bardzo dużo, głównie mięsa. Miałam też sporo skór z kurczaka, koty bardzo je lubią. Kocia mama srok się nie boi, w ogóle jest kotką polującą, głównie na gołębie. Dzisiaj ugotowałam rosół na mięsie z kurczaka, zaniosę Bratkowi, a jutro dostaną bezdomniaczki. Na pewno dowiozę jeszcze ciepłe, mam nie tak daleko, a poza tym filcowa torba w środku bardzo się sprawdza, nawet w duży mróz.
Pisałam, że Dosia ma jakieś strupki w okolicy prawego uszka i dzisiaj zauważyłam, że i Orlando coś takiego ma :( Łysych placków nie ma, ale co to może być? W poniedziałek powinnam wiedzieć.


u mnie strupki koty mają ale od walk między sobą :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72782
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 16, 2021 14:56 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Możliwe, że w ferworze zabawy, jedno drapnie drugie. Te strupki chyba je swędzą. Naprawdę nie wiem, niech weci się wypowiedzą. Cokolwiek to jest, trzeba jakieś działanie podjąć.
Bratek u p.Izy najedzony, dostał surowe mięso, rosołek też mu smakował i potem mył się ponad godzinę :lol: Tak bym chciała, aby troszkę chociaż urósł, bo jest naprawdę straszna mizerotka.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 16, 2021 15:32 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Możliwe, że w ferworze zabawy, jedno drapnie drugie. Te strupki chyba je swędzą. Naprawdę nie wiem, niech weci się wypowiedzą. Cokolwiek to jest, trzeba jakieś działanie podjąć.
Bratek u p.Izy najedzony, dostał surowe mięso, rosołek też mu smakował i potem mył się ponad godzinę :lol: Tak bym chciała, aby troszkę chociaż urósł, bo jest naprawdę straszna mizerotka.

Tak mi się przypomniało :wink: . U ludziów, jak się pojawi małe, żywe CÓŚ to najpierw jest "jedz i mów" a jak podrośnie to " siedź i cicho bądź" :ryk: Przypuszczam, że z kotkami jest podobnie :D
Zdrówka dla wszystkich :P
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7989
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 97 gości