Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lip 17, 2021 12:04 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Wróciłam z objazdu. Jestem wykończona upałem i pogryziona przez komary :evil: Łotry cięły mnie przez ubranie, bo odkryte części ciała miałam wypsikane repelentem. Czarnusze był, zjadł wszystko. Lila i Sreberko miały niezły apetyt
ObrazekObrazek
Pod drugim transformatorem czekała kocia mama
Obrazek
Była głodna, od razu zabrała się za jedzenie, oczywiście najbardziej smakowało jej mięso
Obrazek
Kocie dziecko było w krzaczkach, nawet nie zdążyłam ze zdjęciem, bo od razu uciekło.
Byłam u siostry, w drodze powrotnej tam wstąpiłam i widziałam, że sporo mokrej karmy zostało, suchej chyba nawet nie ruszyły. Zjedzą później, albo jakieś inne głodne się załapią. Gdzieś przecież muszą być te trzy podrośnięte kociaki, przychodzi też kotka z ciemnym pyszczkiem. Nie ma szans, żeby jedzenie się zmarnowało.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 18, 2021 6:48 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Wczoraj mocno padało, nawet był grad i coś w rodzaju burzy, ale krótko to trwało. Podobno niektóre ulice zostały zalane. Nic się po tym nie ochłodziło, było nawet gorzej, bo wzrosła wilgotność. Niedługo wyjdę nakarmić ptaki i czarnuszka, a potem podjadę do Kulek. Chciałabym wcześniej, bo nie wiadomo, czy nie będzie ulewy. Prognozy pogody są skrajnie różne :wink:
P.Iza znowu wyhodowała piękny owies :lol: Wyglądał cudnie, koty od razu zabrały się za skubanie, efekty były i są nadal :mrgreen: Owies był piękny, dopóki Lucy nie zrobiła sobie z niego posłanka :(
Obrazek

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 18, 2021 7:51 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Wczoraj mocno padało, nawet był grad i coś w rodzaju burzy, ale krótko to trwało. Podobno niektóre ulice zostały zalane. Nic się po tym nie ochłodziło, było nawet gorzej, bo wzrosła wilgotność. Niedługo wyjdę nakarmić ptaki i czarnuszka, a potem podjadę do Kulek. Chciałabym wcześniej, bo nie wiadomo, czy nie będzie ulewy. Prognozy pogody są skrajnie różne :wink:
P.Iza znowu wyhodowała piękny owies :lol: Wyglądał cudnie, koty od razu zabrały się za skubanie, efekty były i są nadal :mrgreen: Owies był piękny, dopóki Lucy nie zrobiła sobie z niego posłanka :(
Obrazek

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 18, 2021 8:28 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Wczoraj mocno padało, nawet był grad i coś w rodzaju burzy, ale krótko to trwało. Podobno niektóre ulice zostały zalane. Nic się po tym nie ochłodziło, było nawet gorzej, bo wzrosła wilgotność. Niedługo wyjdę nakarmić ptaki i czarnuszka, a potem podjadę do Kulek. Chciałabym wcześniej, bo nie wiadomo, czy nie będzie ulewy. Prognozy pogody są skrajnie różne :wink:
P.Iza znowu wyhodowała piękny owies :lol: Wyglądał cudnie, koty od razu zabrały się za skubanie, efekty były i są nadal :mrgreen: Owies był piękny, dopóki Lucy nie zrobiła sobie z niego posłanka :(
Obrazek

Mądra koteczka :1luvu:
Miękko w dupeczke i poskubac można :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 18, 2021 8:49 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Myślę, że jest jej po prostu chłodniej na wilgotnej trawce.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 18, 2021 10:09 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Już jestem po "dyżurze" :mrgreen: Pojechałam wcześniej, bo pogoda niepewna, dostałam też alert RCB, nie chciałam ryzykować. Koty czekały. Czarnuszek dostał swoją porcję, parę kawałeczków mokrej karmy zostawił dla mrówek :mrgreen: Lila i Sreberko zjawiły się natychmiast. Sporo zjadły, Sreberko gdzieś się ulotnila, a Lila...
Obrazek
Ona jest ładną koteczka, ale wystarczy, że się na nią popatrzę, a ona się drze i ma taki niesympatyczny wyraz pyszczka. Jedzonko swoją drogą, ale najważniejsze dla niej są mizianki :D
Podjechałam pod drugi transformator, dzwoniłam dzwonkiem, kiciałam, ale żaden kot się nie pojawił. Nałożyłam jedzenie do misek i odjechałam. Tymczasem pod kocim domkiem zjawiła się kocia mama, widziałam, że jadła ze smakiem. Uciekła w krzaczki, kiedy mnie zobaczyła. Dołożyłam jedzenia,oczywiście.
ObrazekObrazek
Córcia też była w krzaczkach. Śliczne jest to maleństwo :1luvu: , ale i mamusia niebrzydka.
Obrazek
Dla mnie to fajny dzień, bo koty najedzone, wyglądają na zdrowe, lepiej się z tym czuję.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 18, 2021 11:01 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Już jestem po "dyżurze" :mrgreen: Pojechałam wcześniej, bo pogoda niepewna, dostałam też alert RCB, nie chciałam ryzykować. Koty czekały. Czarnuszek dostał swoją porcję, parę kawałeczków mokrej karmy zostawił dla mrówek :mrgreen: Lila i Sreberko zjawiły się natychmiast. Sporo zjadły, Sreberko gdzieś się ulotnila, a Lila...
Obrazek
Ona jest ładną koteczka, ale wystarczy, że się na nią popatrzę, a ona się drze i ma taki niesympatyczny wyraz pyszczka. Jedzonko swoją drogą, ale najważniejsze dla niej są mizianki :D
Podjechałam pod drugi transformator, dzwoniłam dzwonkiem, kiciałam, ale żaden kot się nie pojawił. Nałożyłam jedzenie do misek i odjechałam. Tymczasem pod kocim domkiem zjawiła się kocia mama, widziałam, że jadła ze smakiem. Uciekła w krzaczki, kiedy mnie zobaczyła. Dołożyłam jedzenia,oczywiście.
ObrazekObrazek
Córcia też była w krzaczkach. Śliczne jest to maleństwo :1luvu: , ale i mamusia niebrzydka.
Obrazek
Dla mnie to fajny dzień, bo koty najedzone, wyglądają na zdrowe, lepiej się z tym czuję.


córcia do mamusi podobna

Lilia nie zachowuje się jak "dziki" kot :) :201461 :201461 :201461 , pieszczocha :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 18, 2021 11:49 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Lila jest pieszczochą :lol: Trochę to trwało, ale taka jest. Nie zrobię "selfie" z kotem w objęciach, ale wierzcie mi na słowo, mam ją na rękach, przytulam..itd. Do młodego człowieka też się już przekonała.
Mała szylcia jest kolorowa, mamusia biała, ale mają takie same, cudne pysie :1luvu: Dzikuski jednak straszne, chociaż ostatnio kocia mama już nie wieje na mój widok, ale dystans trzyma.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 18, 2021 18:25 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Popełniłam bazarek. Zapraszam, link w moim podpisie.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lip 19, 2021 7:13 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dzisiaj się nieco ochłodziło. Ufff! Kotom będzie lżej, bo naprawdę ciężko znosiły upały. Jedzą też mniej, cały czas prawie śpią, bo jak inaczej?
Znajoma, starsza mocno osoba idzie do szpitala, będę musiała wyprowadzać pieska. Mam nadzieje, że to nie będzie długo. Zobaczymy.
Zaraz biegnę nakarmić gołębie, czarnuszka , zrobię drobne zakupy i może nieco ogarnę mieszkanie.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lip 19, 2021 13:22 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

https://stalowemiasto.pl/artykuly/artyk ... z&id=51749
Ten piesek to mój sąsiad. Znam go od szczeniaka i go uwielbiam. Nawet się cieszę, bo wredny babon ( tak!) bił go i kopał :evil: Pies dostał ode mnie piękne szelki, taką uprząż, czy jak to nazwać, a babon ubrał psa w ciasną kolczatkę. Ma Kajtek teraz szansę na dobry dom. Postaram się odwiedzić go w przytulisku, mam dla niego przysmaczki, zabawki i parę innych rzeczy. Przytulisko jednak otwarte późnym popołudniem, trochę mi to nie na rękę, ale postaram się. Kajtek się ucieszy, bo bardzo się lubimy.
Na FB jest sporo postów dotyczących Kajtka.
https://www.facebook.com/przytulisko.psia.przystan
To jest pięcioosobowa rodzina, nikt nie splamił się pracą. Dzieci są niepełnosprawne, ale nie fizycznie i chyba z zasiłków opiekuńczych nieźle żyją. Żaden problem dla nich jechać nad morze, czy Mazury, wynajmują tam dom i się cieszą z wakacji. Facet dzień zaczyna od wizyty w sklepie, gdzie kupuje piwo i "małpkę". Kłopotów finansowych nie mają.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 20, 2021 6:55 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

No, dzisiaj jest trochę ...zimno 8O Powinniśmy odpocząć od upału, nie będzie też burz. Koty ładnie zjadły śniadanie, śpią sobie teraz. Dzisiaj idę na większe zakupy, muszę kupić mięso dla Kulek przede wszystkim. Ziarno dla ptaków też mi się kończy, muszę podjechać na targ.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 20, 2021 8:31 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:https://stalowemiasto.pl/artykuly/artykuly.php?mode=pokaz&id=51749
Ten piesek to mój sąsiad. Znam go od szczeniaka i go uwielbiam. Nawet się cieszę, bo wredny babon ( tak!) bił go i kopał :evil: Pies dostał ode mnie piękne szelki, taką uprząż, czy jak to nazwać, a babon ubrał psa w ciasną kolczatkę. Ma Kajtek teraz szansę na dobry dom. Postaram się odwiedzić go w przytulisku, mam dla niego przysmaczki, zabawki i parę innych rzeczy. Przytulisko jednak otwarte późnym popołudniem, trochę mi to nie na rękę, ale postaram się. Kajtek się ucieszy, bo bardzo się lubimy.
Na FB jest sporo postów dotyczących Kajtka.
https://www.facebook.com/przytulisko.psia.przystan
To jest pięcioosobowa rodzina, nikt nie splamił się pracą. Dzieci są niepełnosprawne, ale nie fizycznie i chyba z zasiłków opiekuńczych nieźle żyją. Żaden problem dla nich jechać nad morze, czy Mazury, wynajmują tam dom i się cieszą z wakacji. Facet dzień zaczyna od wizyty w sklepie, gdzie kupuje piwo i "małpkę". Kłopotów finansowych nie mają.


brak słów
mieliśmy psy, sama wiesz i nawet z dwoma wyjeżdżalismy bez problemu na urlop, zawsze szukałam miejsc gdzie przyjmują z psami, a one chętnie z nami jeździły, lubiły zwiedzać i to wszystkie 3
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 20, 2021 9:04 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Mirka, co się porównujesz do tych ludzi? Oni są okropni, na dzieci się drą, posługują się takim językiem , że szok. Brak słów, po prostu.
Czarnuszka nie było, zaglądałam tam kilka razy. Może jak będę jechała do Kulek to się zjawi.
W ciągu tygodnia usłyszałam tylko od jednej znajomej o bezdomnych kociakach na działkach- dwóch białych i dwóch szarych, a dzisiaj o pięknej trikolorce, która pcha się ludziom do domu, mieszka u nich na tarasie, a oni jej nie chcą, teraz też wyjeżdżają.
Taka jest piękna, miziasta
Obrazek

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 20, 2021 12:20 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Czarnuszka nie było, zostawiłam na murku trochę jedzenia, ale pewno muchy to obsiądą. Trochę się już martwię jego nieobecnością :( Zobaczę jutro, oby się zjawił.
Kulki były. Lilę musiałam wyprzytulać, wygłaskać, potem dopiero wzięła się za jedzenie. Sreberko przybiegła nieco później, ale najadła się do syta, tak myślę. Kocia mama i jej córcia były pod schodami. Tam im zaniosłam jedzenie, wieczorem młody człowiek sprzątnie miski, żeby nie było, że przez koty jest brudno.
Obrazek
Mięso zjadły od razu, potem dołożyłam jeszcze
Obrazek
Bardzo są dzikie.
Piesek wyprowadzony, nakarmiony, teraz muszę podjechać po ziarno i będę wolna.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 77 gości