Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

[kajtek56]

Adaś -"Szatan z siódmej klasy" - mądry, pomysłowy... ale przecież rozrabiało młodsze rodzeństwo Adasia, nie on

[ewar]

Niestety, nie jest zbyt fajnie Adaś terroryzuje mi stado. Koty się go boją, on je zaczepia. Nie pamiętam, kiedy była taka spokojna noc i poranek. Powinnam się cieszyć, ale za tym spokojem stoi strach, a to mi się nie podoba. Potężne kocury jak Mimek, Gabryś , Misza i rozrabiak Bratek czują respekt przed małym, bo nie ważącym nawet 2 kg maluchem On czuje się świetnie. Ale to nie wszystko. Wczoraj późnym wieczorem dotarł do mnie cudny rudasek ściągnięty z drzewa przez straż pożarną. Dwa dni siedział na drzewie , ktoś go wrzucił na posesję, gdzie jest ostry pies P.Iza zaopiekowała się nim na chwilę. Kotek podjadł sobie, skorzystał z kuwetki, jest piękny i kochany. W uszach świerzb, brzuszek jak balon, mam nadzieję, że zdążę dzisiaj zabrać go do weta. Postaram się, bo przecież długi weekend, lecznice zamknięte.
Zdjęć na razie nie mam. Nie ukrywam, że jestem nieco przestraszona.

[kajtek56]

Tak czekaliśmy /razem z mężem/ na wiadomości, a tu takie zaskoczenie, Adaś - aspołecznik i terrorysta .
Rudasek będzie u pani Izy? Oby zniósł wizytę u weta i zwalczył robale
Ewae - kciuki za Ciebie i stadko

[aga66]

O rety ale się porobiło Czy on jest taki namolny i męczy pozostałe koty? Może być trudno go okiełznać

[ewar]

Nie wiem, jak zinterpretować zachowanie Adasia. Koty są naprawdę przyjaźnie do niego nastawione. Kotki boją się go jakoś mniej, gorzej z kocurami
Rudasek jest cudny, ma gęstą sierść, coś jakby brytkowatą. Kotek jest łagodny, bardzo lgnie do ludzi, pięknie się bawi i korzysta z kuwetki. Postaram się o zdjęcia.

[Gosiagosia]

Ale się u Ciebie porobiło
Taki sraluch i koty ustawia
Już nie będę pisać że Ci zazdroszczę bo nigdy nie wiadomo na jakiego kota się trafi.
Trzymam mocno kciuki za spokój w stadzie
Jak Rudasek ?

[ewar]

Gosia, nie ma dramatu. Jeszcze chwila i koty poukładają sobie relacje. Już zaczynają łobuzować.
Byłam u Kulek, Sreberko i jej dziecko czekały na posiłek. Nakarmiłam, ale jeszcze raz podjadę. Lilii nie było, kocia mama owszem, a łaciatek siedział pod samochodem. Mama go na pewno zawoła na posiłek. Dzisiaj brzydka pogoda, padało w nocy, teraz tak kropi od czasu do czasu.

[Gosiagosia]

U nas leje i czasami grzmi. Jak to mówią pogoda pod psem.
Tak ma być przez cały weekend.

[Cheetos]

Asertywny malec. Czekam na dalsze wieści.
Zdjęcia są znakomite, żywe srebro.

[Nul]

Rudasku, już jesteś w dobrych łapach.
Adasiu, daj Ewie wytchnąć

[ewar]

Byłam z rudaskiem u weta, kolejka była okropna Rudasek ma ok.3,5-4 miesięcy, waży 1,14 kg Świerzb w uszach okropny, spojówki lekko zaczerwienione, węzły chłonne niepowiększone, temperatura w normie. Rano zrobił ładną kupę do kuwety, w torbie chyba zwymiotował i zrobił rzadką kupę. Trochę go w lecznicy umyłam, w torbie siedział spokojnie czekając na wizytę. W drodze powrotnej znowu była rzadka kupa w torbie. Wiem, że niektóre koty tak mają, ale dostał zastrzyk przeciwwymiotny i przeciwbiegunkowy na wszelki wypadek. Ma dostawać probiotyk i krople do oczu. Stronghold na kark też dostał. P.Iza będzie go obserwować. Na razie tyle, jadę zaraz do Kulek.
Sporo czasu byłam poza domem, mieszkanie całe, koty też
edit: zapłaciłam 140 zł.

[mir.ka]

[Gosiagosia]

I to najważniejsze że wszystko stoi na miejscu a koty grzeczne.

[ewar]

Będzie normalnie, Adaś dostosuje się. Koty już się tak bardzo go nie boją.
A tu mała zadziora

Rudasek zmęczony, śpi sobie u p.Izy. Ładniejszy w realu, na pewno zaniedbany. Dziecko Sreberka jest mniej więcej w tym samym wieku, ale jest dużo, dużo większe. Łaciatek kociej mamy mniejszy, ale ja nie wiem, kiedy się urodził. To chyba kocurek, o ile dobrze mogłam się przyjrzeć temu, co ma pod ogonkiem, kiedy jadł. Tym razem wszystkie koty były obecne, mam na myśli Kulki.
A to rudasek

[Gretta]

Orlando mi się przypomniał.