Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob cze 12, 2021 11:12 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Jeśli jest burza, to na działce jest się gdzie schować, a ja nie mam gdzie, no i te dwa transformatory .. :evil: Zdążyłam jednak :ok:
Czarnuszka nie było, zaczynam się martwić :( Zostawiłam mu mięso, ale czy sroki mu nie zjedzą? Nie wiem. U Kulek była tylko Sreberko, dzisiaj tak dużo nie zjadła, tylko sporo mięsa. Dołożyłam, ale już odeszła. Pozostałych kotów nie było, miski puste, nie było wody. Nalałam sporo, może wystarczy, ale na pewno piją też ptaki i inne zwierzęta.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 12, 2021 12:27 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

:201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 12, 2021 16:58 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Ale duchota :evil: Cały czas zanosi się na jakieś zjawisko atmosferyczne :wink: , ale jak na razie nic z tego nie wychodzi.
Nie jest to fajny dla mnie dzień, bo słaba dzisiaj była kocia frekwencja. Nie widać też kociaków kociej mamy. Chyba powinna je już wyprowadzać. Pytałam o nie młodego człowieka, który tam przecież mieszka, większe ma szanse na ich wypatrzenie, ale nic z tego. O kociakach Sreberka nawet nie myślę, bo muszą być gdzieś daleko. Niewiele tych kotów tam w sumie jest, a tak trudno to wszystko ogarnąć. Jutro oczywiście też tam jadę, może będzie komplet.
Domowe koty ograniczają aktywność do niezbędnego minimum, jest im też gorąco. Gdyby nie kuweta, to Nadia mieszkałaby na balkonie. Tam dostaje jedzenie, ale kuwety jej na balkon nie zaniosę :mrgreen: Koty mało jedzą, ale to chyba zrozumiałe. Nie zauważyłam, aby schudły, więc się nie martwię.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 12, 2021 18:24 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Ale duchota :evil: Cały czas zanosi się na jakieś zjawisko atmosferyczne :wink: , ale jak na razie nic z tego nie wychodzi.
Nie jest to fajny dla mnie dzień, bo słaba dzisiaj była kocia frekwencja. Nie widać też kociaków kociej mamy. Chyba powinna je już wyprowadzać. Pytałam o nie młodego człowieka, który tam przecież mieszka, większe ma szanse na ich wypatrzenie, ale nic z tego. O kociakach Sreberka nawet nie myślę, bo muszą być gdzieś daleko. Niewiele tych kotów tam w sumie jest, a tak trudno to wszystko ogarnąć. Jutro oczywiście też tam jadę, może będzie komplet.
Domowe koty ograniczają aktywność do niezbędnego minimum, jest im też gorąco. Gdyby nie kuweta, to Nadia mieszkałaby na balkonie. Tam dostaje jedzenie, ale kuwety jej na balkon nie zaniosę :mrgreen: Koty mało jedzą, ale to chyba zrozumiałe. Nie zauważyłam, aby schudły, więc się nie martwię.

Dlaczego nie dasz kuwety na balkon ? Przecież to super rozwiązanie.
Żądam postawienia Andrzeja Dudy w stan oskarżenia zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej Art. 145. ustęp 2.

Senanta

 
Posty: 2380
Od: Nie paź 20, 2019 20:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 13, 2021 6:25 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Jakoś mi to nie pasuje.
Wieczorem zaczęło lać i chyba długo to trwało. Dzisiaj ochłodziło się bardzo, Trzeba będzie ubrać jakąś bluzę, kiedy będę jechała do kotów. Oby tylko nie padało.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 13, 2021 8:10 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Jakoś mi to nie pasuje.
Wieczorem zaczęło lać i chyba długo to trwało. Dzisiaj ochłodziło się bardzo, Trzeba będzie ubrać jakąś bluzę, kiedy będę jechała do kotów. Oby tylko nie padało.


powodzenia :ok:
:201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie cze 13, 2021 9:07 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Byłam na zewnątrz, jest wyjątkowo paskudnie :evil: Chyba będzie padać, na razie zimno i wieje lodowaty wiatr. Nieprawdopodobne są te skoki temperatur z dnia na dzień.
Czarnuszek był :dance: :dance2: Bał się chyba, że posiłek go ominie i dlatego pewno czekał już chwilę. Gołębie też były głodne i spragnione, a małe ptaszki przylatują wprawdzie do butelki, ale mało jedzą, bo chyba jest ich też mniej. Efekt uboczny mojego wyjścia to zapaskudzony but :evil: :evil: :evil: Nie wiem, czy to zostawił pies, czy tak zwany człowiek :evil: Chodzę jak saper, ale wypadki się zdarzają. Nigdy, ale to nigdy nie trafiłam na kocie ekstrementy, a niektórzy twierdzą, że koty są brudne.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 13, 2021 9:12 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Deszcz jest potrzebny tylko ten spadek temperatury jest fatalny. Podobno już od jutra ma być ciepłej.
Miłego dnia.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 13, 2021 11:42 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Gosiagosia pisze:Deszcz jest potrzebny tylko ten spadek temperatury jest fatalny.

Dokładnie.
Gosiagosia pisze:Miłego dnia.

Dziękuję :1luvu: Nawzajem.
Dzień dobrze się zaczął, bo czarnuszek był, a potem wszystkie Kulki :dance: Najadły się, najpierw Lila, potem Sreberko, której bardzo smakował serek bieluch. Kocia mama zjadła przede wszystkim mięso. Była głodna, dość blisko podeszła. Ona jest taka malutka, jak kociątko. Oczywiście brudna, ale śliczna, naprawdę.
A teraz uwaga! Dostałam sms-a z domku buraska.Nareszcie! Ale się cieszę. Zdjęcia też, musiałam przesłać siostrze, a ona mnie na maila, bo inaczej się nie da. Sms bez podpisu, więc nie wiem, czy Duży czy Duża pisała, ale podziękowano mi za kota, który jest kochany, bawi się, gada i śpi w łóżku. Natychmiast podjechałam do DT i pokazałam wiadomość i zdjęcia. To dzięki DT burasek jest, jaki jest, czyli fantastyczny.
ObrazekObrazekObrazek

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 13, 2021 14:06 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:
Gosiagosia pisze:Deszcz jest potrzebny tylko ten spadek temperatury jest fatalny.

Dokładnie.
Gosiagosia pisze:Miłego dnia.

Dziękuję :1luvu: Nawzajem.
Dzień dobrze się zaczął, bo czarnuszek był, a potem wszystkie Kulki :dance: Najadły się, najpierw Lila, potem Sreberko, której bardzo smakował serek bieluch. Kocia mama zjadła przede wszystkim mięso. Była głodna, dość blisko podeszła. Ona jest taka malutka, jak kociątko. Oczywiście brudna, ale śliczna, naprawdę.
A teraz uwaga! Dostałam sms-a z domku buraska.Nareszcie! Ale się cieszę. Zdjęcia też, musiałam przesłać siostrze, a ona mnie na maila, bo inaczej się nie da. Sms bez podpisu, więc nie wiem, czy Duży czy Duża pisała, ale podziękowano mi za kota, który jest kochany, bawi się, gada i śpi w łóżku. Natychmiast podjechałam do DT i pokazałam wiadomość i zdjęcia. To dzięki DT burasek jest, jaki jest, czyli fantastyczny.
ObrazekObrazekObrazek


wzruszające fotki :1luvu: :1luvu:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie cze 13, 2021 19:35 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Jak fajnie, ze takie dobre wieści i o całym stadzie dokarmianym i przede wszystkim o burasku- juz to, że wiadomo, ze się zaadaptował, ze jest kochany, to bardzo, bardzo dużo :) Może nowy domek nie jest nadmiernie wylewny, ale ważne że się odezwali i oby raz na jakiś czas dali znać :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7104
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie cze 13, 2021 20:42 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:
Gosiagosia pisze:Deszcz jest potrzebny tylko ten spadek temperatury jest fatalny.

Dokładnie.
Gosiagosia pisze:Miłego dnia.

Dziękuję :1luvu: Nawzajem.
Dzień dobrze się zaczął, bo czarnuszek był, a potem wszystkie Kulki :dance: Najadły się, najpierw Lila, potem Sreberko, której bardzo smakował serek bieluch. Kocia mama zjadła przede wszystkim mięso. Była głodna, dość blisko podeszła. Ona jest taka malutka, jak kociątko. Oczywiście brudna, ale śliczna, naprawdę.
A teraz uwaga! Dostałam sms-a z domku buraska.Nareszcie! Ale się cieszę. Zdjęcia też, musiałam przesłać siostrze, a ona mnie na maila, bo inaczej się nie da. Sms bez podpisu, więc nie wiem, czy Duży czy Duża pisała, ale podziękowano mi za kota, który jest kochany, bawi się, gada i śpi w łóżku. Natychmiast podjechałam do DT i pokazałam wiadomość i zdjęcia. To dzięki DT burasek jest, jaki jest, czyli fantastyczny.
ObrazekObrazekObrazek

Super że się odezwali! I że wszystko tam dobrze! Bardzo się cieszę!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11224
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 14, 2021 6:21 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Bardzo, bardzo się cieszę, chociaż niewiele i tak wiem. Kot jest fantastyczny. To zasługa DT. Na początku pani z DT nie mogła nawiązać z kotem kontaktu, tylko jej syn. A potem już było tak, że kiedy podchodziłam pod okno, musiałam kota brać na ręce i wymiziać, bo się tego domagał. Kiedy tam byłam, to kot przybiegał na zawołanie, ocierał się, barankował, mruczał ..itd. Na początku nie umiał się bawić, tylko myszki go interesowały, a potem już bawił się jak kociak, zwłaszcza torem z piłeczką. Pojechał z nim, jest na zdjęciu.
maczkowa pisze:Jak fajnie, ze takie dobre wieści i o całym stadzie dokarmianym

To prawda. Zupełnie inaczej funkcjonuję, kiedy wiem, że koty zdrowe, najedzone, że żadnego nie brakuje. Gdyby jeszcze Sreberko i kocia mama dały się wysterylizować, byłabym w siódmym niebie.
Zapowiada się ładny dzień, oby tak było. Koty będą mogły siedzieć na balkonie, wczoraj lało co chwilę, było zimno. Kulki nakarmi młody człowiek, ja tylko ptaki i czarnuszka. Muszę jednak zabrać kotkę do weta. Nie swoją, ale tę, którą ostatnio odrobaczałam.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon cze 14, 2021 11:27 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Czarnuszek znowu zaspał :mrgreen: Dopiero niedawno dałam mu jeść.
Kotka była u weta, na razie nic niepokojącego się nie dzieje. Straciła jakiś czas temu sporo przednich ząbków, nie wiadomo z jakiego powodu.Dziąsła ma zaczerwienione. Trzeba jej będzie zrobić badania, ale musi być na czczo. Jakoś to zorganizuję.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon cze 14, 2021 13:15 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Czarnuszek znowu zaspał :mrgreen: Dopiero niedawno dałam mu jeść.
Kotka była u weta, na razie nic niepokojącego się nie dzieje. Straciła jakiś czas temu sporo przednich ząbków, nie wiadomo z jakiego powodu.Dziąsła ma zaczerwienione. Trzeba jej będzie zrobić badania, ale musi być na czczo. Jakoś to zorganizuję.


Czasami koto ząbki same wypadają, u mnie tak było z Rudzią (kiełki po kolei), a u Elenki siekacze :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 105 gości