Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie maja 09, 2021 11:30 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Dziękuję :1luvu:
Jaki świat jest piękny :lol: Świeci słońce, jest cieplutko, ale nie duszno. Niektóre bzy już zaczynają kwitnąć, zieleń jest taka świeża, naprawdę jest cudnie. Właściwie to grzech siedzieć dzisiaj w domu.
U Kulek byłam, ale byłą tylko Lila i kocia mama. Obie się najadły, oczywiście głównie mięso im smakowało. Kocia mama zlizywała biały serek obok śmietnika, może powinnam jej dać śmietanki? Kiedy miała poprzedni miot, to woziłam, ale nie była zainteresowana.


może teraz by chciała śmietanki albo serka
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie maja 09, 2021 11:38 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Spróbuję, oczywiście.
Bezdomny już się wprowadził :wink: Na razie jest z nim jeden piesek. Sympatyczny, nie powiem, ale straszliwie zapchlony :( Wyjada kotom karmę, chyba będę musiała stawiać przynajmniej jedną miskę na dachu domku. Koty tam wskoczą, pies nie. Jego też mi szkoda, cieszy się na mój widok, merda ogonem i daje się głaskać.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon maja 10, 2021 6:36 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Zapowiada się piękny dzień i tak ma być przez jakiś czas :lol:
Domowe koty obsłużone, Benia z Mimkiem już w objęciach i myją sobie uszka. O, Mimek ugniata brzuch Beni :lol: Ależ oni się kochają. Reszta kotów w różnych miejscach, ale zaraz otwieram im balkon, bo jest na nim piękne słońce.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon maja 10, 2021 10:58 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Cudna jest taka „kocia miłość” - przytulanie, mycie itp :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11222
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 10, 2021 11:22 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nul pisze:Cudna jest taka „kocia miłość” - przytulanie, mycie itp :)

Też tak myślę i lubię patrzeć na takie zdjęcia pokazujące kocią miłość. Niestety moje się nie kochają tylko się tolerują.
Miłego poniedziałku.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 10, 2021 11:26 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Kiedyś miewałam po 6-7 kotów leżących na kanapie w splątanym gaju rąk i nóg, ale teraz jest trochę inaczej. Tylko Benia, Mimek i Gabryś potrzebują siebie nawzajem.
Byłam u Kulek, ale tylko Lila się pojawiła i to po dłuższej chwili. Koty są chyba podkarmiane, może sporadycznie, ale widziałam dzisiaj opakowanie po shebie obok śmietnika. Jedzenie zostawiłam, pieska nie widziałam, to może koty później zjedzą.
Znajomy pochwalił się dzisiaj prezentem od żony na imieniny. To hulajnoga elektryczna, ale z siodełkiem i bagażnikiem. Super, naprawdę. Zasięg ma 10 km na jednym ładowaniu i jedzie do 20 km/godz.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon maja 10, 2021 12:04 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Ja myślałam o małym skuterku takim na trzech kołach lub 4 żeby było stabilnie tylko cena jest powalająca i nie można po chodniku jechać a po ulicy bym się chyba bała.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 10, 2021 12:16 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

https://www.lidl-sklep.pl/p/doc-green-h ... gJNB_D_BwE
Coś takiego. Tym chyba można po chodniku lub ścieżce rowerowej. Ale ja wolę rower, póki jeszcze mam trochę siły w nogach.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon maja 10, 2021 15:43 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:https://www.lidl-sklep.pl/p/doc-green-hulajnoga-elektryczna-z-siodelkiem-eks-77-300-w/p100322426?mktc=shopping&gclid=EAIaIQobChMI9OCY-v2-8AIVqUeRBR0vJQ64EAQYAyABEgJNB_D_BwE
Coś takiego. Tym chyba można po chodniku lub ścieżce rowerowej. Ale ja wolę rower, póki jeszcze mam trochę siły w nogach.


a ja wolę chodzić....jeszcze
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon maja 10, 2021 16:22 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dużo też chodzę, ale Stalowa Wola jest bardzo rozwleczona, rower jest świetnym rozwiązaniem. W bagażniku mogę też przewieźć ciężkie rzeczy, chociaż niezbyt dużo, oczywiście.
Dzisiaj miałam przyjemność wygłaskać stalowowolskie alpaki, to Kapsel i Teddy. Teddy( biały) jest przemiły, Kapsel ( ciemny) to taki trochę łobuz, podobno, ale są przecudne :1luvu: Są wykorzystywane do terapii dzieci z dysfunkcjami.
Obrazek
Obrazek
Futro wydaje się krótkie na zdjęciach, ale ma 8-10 cm, naprawdę. A jakie jest miłe w dotyku :lol:

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon maja 10, 2021 21:40 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Sympatyczne pyszczki!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11222
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 11, 2021 5:52 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Całą noc był otwarty balkon, kaloryfery już nie grzeją, a było całkiem przyjemnie. Dzisiaj i jutro ma być pięknie, słonecznie, a potem załamanie pogody :evil:
Koty przechodzą na weganizm :lol: , skubią owies, aż miło. Najwyraźniej jest im to potrzebne. Tak w ogóle, to jedzą teraz mniej.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 11, 2021 7:53 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Całą noc był otwarty balkon, kaloryfery już nie grzeją, a było całkiem przyjemnie. Dzisiaj i jutro ma być pięknie, słonecznie, a potem załamanie pogody :evil:
Koty przechodzą na weganizm :lol: , skubią owies, aż miło. Najwyraźniej jest im to potrzebne. Tak w ogóle, to jedzą teraz mniej.


jakby tak całkiem przeszły to byłoby taniej :lol:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto maja 11, 2021 12:02 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Zdecydowanie. Miałam królika, wiec wiem.
Cudny dzień dzisiaj, jest przepięknie, a jeszcze nie ma skwaru. Byłam u Kulek, zjawiła się Sreberko, podeszła bliziutko, była tuż przy moich stopach, kiedy nakładałam jej na talerzyk. Zjadła mnóstwo, mam nadzieję, że nie pęknie. Nieopodal czekała kocia mama, ale nie przegoniła Sreberka, bo kotka była blisko mnie. Najedzona, pobiegła do dzieci. Kocia mama dostała sporą porcję, odjechałam szybciutko, żeby mogła podejść do misek. Wracając spod drugiego transformatora, gdzie też zostawiłam jedzenie, spotkałam Lilę. Okazało się, że tylko jej smakował serek bieluch :wink: Kocie mamy nie były zainteresowane. Najchętniej wszystkie jedzą surowe mięso.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 11, 2021 12:21 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Fragment artykułu o Bronisławie Cieślaku
cyt. Dziennikarz lubił zwierzęta, jego wierny pies zmarł kilka dni przed nim, do końca towarzyszył mu kot.

"Odszedł nad ranem w domu, otoczony rodziną. Do końca towarzyszyła mu także kotka, nie opuściła swojego człowieka do końca. W starożytności wierzono, że koty ponoć przeprowadzają ludzi na drugą stronę" – mówił w trakcie uroczystości pogrzebowych mistrz ceremonii.

Nie wiedziałam, że lubił zwierzęta. Kilka ( a może tylko jeden?) odcinków serialu "Malanowski i partnerzy" kręcono w domu p.Małgosi, która adoptowała ode mnie Hannibala. Kot bardzo podobał się ekipie, zaproponowano jej, aby kot był obecny na planie, ale nie zgodziła się, bała się o kota. I tak zaprzepaściła jego szansę na karierę :mrgreen:

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości