Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Małe szaleją Wczoraj bawiły się pięknie takim "tortem" z piłeczkami. Oboje jednocześnie pacali piłeczki i zabawa była na całego. Teraz mają mały drapak Simon`s Cat, taki różowy.
https://www.google.com/search?source=un ... PrN9xQqw6M
W środku podstawy jest kulka i świetnie się tym bawią. Apetyt im dopisuje, jedzą ilości hurtowe.
O zdjęcia w kuchni, w której rezydują jest trudno. Drzwi są cały czas otwarte, ale tam siedzą, wychodzą rzadko.
Orlando opuszcza parapet dopiero wieczorem, nie czuje się bezpiecznie, co mnie martwi Michasia też źle znosi pobyt w dużym stadzie. Trzeba to jakoś przetrzymać.
aga66 pisze:Myślę, że Orlando ma szansę na domek bo ludzie lubią rudaski U mnie też za dużo kotów w domu i ogrodzie niestety i układy mocno nieszczególne
mir.ka pisze:aga66 pisze:Myślę, że Orlando ma szansę na domek bo ludzie lubią rudaski U mnie też za dużo kotów w domu i ogrodzie niestety i układy mocno nieszczególne
chyba "moda" na rude już mija
ale miłosników tego koloru chyba jest duzo
ewar pisze:U Kulek byłam, ale tylko Lilę zastałam. Była bardzo głodna, przynajmniej tak dawała mi do zrozumienia. Najpierw musiałam przecież umyć miski, a ona wtedy delikatnie podgryzała mnie w łokieć Najadła się, oczywiście, zostawiła też sporo dla maruderów. Pogoda jak brylant, jest cieplutko, słonecznie, lato w pełni. Nawet noce nie są bardzo zimne.
A to moje rude cudo
ewar pisze:Piękny Orlando wciąż się boi, ale już trochę w nocy się przemieszcza. Teraz Henio postanowił posiedzieć na parapecie przy otwartym oknie obok Orlando i jakoś jest Henio rośnie w oczach i Dosia też. Trudno o zdjęcia, małe są ruchliwe
Oboje dokazują, bawią się, wyglądają na zdrowe. Oby tak dalej
Chyba za bardzo dogadzam kotom, a ruchu mają mało, bo bardzo przytyły Czyżby tak na zimę? Oby, bo ja nie umiem odchudzać kotów
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 87 gości