Rozumiem. Szukasz miejscówy dla kota - przedstaw go, pokaż, zabezpiecz.
Czy Ty w tym czasie będziesz w szpitalu, czy pojedziesz do Australii nie ma chyba wielkiego znaczenia. Możesz oddać kota do hotelu i zapłacić za przechowanie.
lub znaleźć chętnego na miau, który go na ten czas przygarnie - ale wtedy jednak musisz kota troszkę zareklamować, bo ludzie na miau mają już swoje koty i muszą wiedzieć jakiego kota biorą sobie na głowę, i swoim kotom,
a Ty o kocie napisałaś bardzo skromnie, i o zabezpieczeniu finansowym tez bardzo skromnie -
Louisa pisze:Kocur trochę ponad rok, spokojny charakter i z innymi kotami się dogaduje. Oczywiście co miesiąc jakieś pieniądze na Niego będą bez problemu. Olsztyn i okolice.
i napisałaś tak o kocie bardzo na odczepnego, szczerze, a to rodzi obawę, ze go nie weźmiesz do siebie z powrotem -jak juz zaczniesz wszystko od nowa
Masz z kotem jakiś problem? Bo przecież sama tez gdzieś będziesz mieszkać - to i kot tam się zmieści.