Dwie kocie sierotki. Kotki w DT u Madie

Umaszczenie Yogusi jest super. Ta czarna bródka jest rozczulająca

A dziękujemy

W tej chwili Yoga jest wkurzona, a Yoda przestraszony ale wizyta w lecznicy miła nie była

Kociaki zaszczepione, testy negatywne

, krew u obu pobrana do badań, kastracja obu w piątek, 6 listopada. Oprócz tego Yoda będzie miał jeszcze echo zrobione z uwagi na szmery sercowe wysłuchane dziś przez Panią kardiolog.

Dzieciaki w lecznicy były megagrzeczne, acz zestresowane. Okazało się że Yoda ma pełne uzębienie więc ma jakieś 7-8 miesięcy, a Yoga właśnie wymienia zęby na stałe i ma około 5+

A myślałam, że to rodzeństwo.

Nie, oni się trzymali ze sobą ale to nie rodzeństwo.

Dziś po szczepieniu już lepiej, wczoraj do wieczora nie zjadły nic, dziś miski puste. Chłopaczek już całkowicie wyluzował, Joga jeszcze nie jest pewna czy znowu mi ufa

ale świeży kurczak rano wybitnie pomógł wyjść spod łóżka

Dzieciaki maja się dobrze

jutro wrzucę nowe zdjęcia. Dokładnie za tydzień mamy kastracje i sterylizacje. Potem badanie kalu i 2 szczepienie. Mam nadzieje ze do tego czasu się domy znajdą bo teraz odzywają się naprawdę dziwni ludzie...

Drodzy Podczytujący! Trzymamy kciuki! Jadze się szykuje wypasiony dom z 2 rezydentkami i osiatkowanymi oknami / balkonem. TRZYMAJCIE KCIUKI proszę !!!

Na na na na , Jaga jest adoptowana !!! Dom marzeń, jutro ją tam zawożę i instaluję na „kwarantannie”

W domu dwie starsze koteczki, jedna z niewydolnością nerek ale dają radę. Dom osiatkowany, koło dobrego weta na
Pradze.

To ja potrzymam :ok:

i dopytam, czy nadal potrzebujesz pomocy w ogloszeniach?

Na razie dziękuję

Dzwonily dzis 3 telefony o Jagę i dwa z nich rozpatrują też Yodę

To moze by byla szansa na wspolny dom dla pary lobuzow? :ok:

Nie sądzę

Jutro rano zawozimy Yogę/Jagę na Pragę (ależ zrymowałam). Dziś jeszcze mieliśmy czyszczenie uszu z woskowiny, obcinanie pazurków. Okazało się że "dobre" wyniki wg wetki krwi to takie że parametry wątrobowe są przekroczone. Musiałam o tym poinformować nowy dom bo przecież kot miał zdrowy jechać. Na szczęście Pani tylko się zaśmiała, że dwie pozytałe rezydentki także biorą Hepatile Forte więc będzie pasowała. Z sugestii weta to ponowienie badań krwi po miesiącu i zrobienie USG podczas sterylki.

Także trzymajcie kciuki za Jagę jutro

Ja też trzymam kociaki. Kociaki trochę przeszły w swoim niedługim życiu, należą im się najlepsze domki;-) Madie, dziękuję że w morzu kociej biedy postanowiłaś pomóc właśnie im. Chętnie bym Cię sklonowała;-)

Cudownie. Poszczęściło się dziewczynce.
Mam nadzieję, że nie będzie tęskniła za kolegą.

Dwie kocie sierotki. Kotki w DT u Madie

Kto przegląda forum