Dwie kocie sierotki. Kotki w DT u Madie

Dziś Yoda także ma gości, o 20. Państwo chcą go bardzo poznać, dom też zabezpieczony, ale nawet jeśli się zdecydują to pójdzie do adopcji po kastracji w piątek.

A oto ciekawa odpowiedź na moje ogłoszenie dotyczące właśnie Yody. Wklejam ale usuwam dane osobowe.

Od: MXXXXXX
Email: XXXXXXXXX@gmail.com

Wiadomość:
Zainteresowała mnie ta oferta. Proszę o kontakt.
Gdzie i kiedy mogę to zobaczyć?

Witam,
Czy Pani dopuszcza możliwość finansowania utrzymania kotka po jego przekazaniu ?

Pozdrawiam

Długo już siedzę w kotach ale pierwszy raz ktoś mnie zapytał czy będę współfinansowała

Madie pisze:Witam,
Czy Pani dopuszcza możliwość finansowania utrzymania kotka po jego przekazaniu ?

moja siostra to straszny centuś. Mieszka za granicą, ale wszelkie szczepienia/odrobaczenie/sterylka odbywają się przy okazji, jak są z wizytą w PL. Zawsze to lepiej w złotówkach, niż w euro

sęk w tym, że ona marzy o drugim kocie. I nawet się napaliła na 14 letnią szylkretową koteczkę, już o dokacaniu czytała, wszystko rozbiło się o finansowanie właśnie - bo ona sądziła, że jak kot fundacyjny to fundacja będzie łożyć na jego utrzymanie, a chociaż wizyty u weta

Może się ludziom z DT miesza?

Madie pisze:
Witam,
Czy Pani dopuszcza możliwość finansowania utrzymania kotka po jego przekazaniu ?

Pozdrawiam

Długo już siedzę w kotach ale pierwszy raz ktoś mnie zapytał czy będę współfinansowała

Niedointerpretowałaś, Madie

Tu nikt nie pisze o wspólfinansowaniu! Masz FINANSOWAĆ!!
Kciuki za dzisiejszą wizytę

Zdaje się, że ASK@ miała niedawno zapytanie o finansowanie utrzymania kota po adopcji. Nie pamiętam, czy też nie napisane łamaną polszczyzną.
Ciekawe, czy to ta sama osoba.

Melduję ża Jaga jest już u nas - świat jest mały ;-)

na razie po demolce parapetu w pokoju dziecięcia odpoczywa pod narożnikiem, dajemy jej jeszcze trochę czasu, niech dziewczyna odpocznie :-)

pozdrawiamy
Kaja i Kicia i Łacia i reszta rodziny

maczkowa pisze:
Madie pisze:
Witam,
Czy Pani dopuszcza możliwość finansowania utrzymania kotka po jego przekazaniu ?

Pozdrawiam

Długo już siedzę w kotach ale pierwszy raz ktoś mnie zapytał czy będę współfinansowała

Niedointerpretowałaś, Madie Tu nikt nie pisze o wspólfinansowaniu! Masz FINANSOWAĆ!!
Kciuki za dzisiejszą wizytę

Dziękuję

Kaja pisze:Melduję ża Jaga jest już u nas - świat jest mały na razie po demolce parapetu w pokoju dziecięcia odpoczywa pod narożnikiem, dajemy jej jeszcze trochę czasu, niech dziewczyna odpocznie
pozdrawiamy
Kaja i Kicia i Łacia i reszta rodziny

No właśnie, witamy nowy DOM Jagi/Yogi

Podziwiam za spokój po dzisiejszej kociej panice, zakończonej ratującą życie ucieczką pod kanapę i pierdolnikiem w pokoju syna

Nawet szklo się posypało o biedych kwiatach nie wspomnę.
A tak chwaliłam tak małą bestię :evil:

Miło poznać opiekunkę Jagi:-) (dużo dobrego od Madie słyszałam) Rzeczywiście świat jest mały. Proszę się nie zrażać, ona po bliższym poznaniu zyskuje;-)Może czuje się w obowiązku zachowywać adekwatnie do imienia, takie alter-ego;-) Normalnie to miziak i mruczydło. Jak już się zorientuję że nie chcecie jej zjeść, to pokaże się z lepszej strony ;-)

Kaja pisze:Melduję ża Jaga jest już u nas - świat jest mały na razie po demolce parapetu w pokoju dziecięcia odpoczywa pod narożnikiem, dajemy jej jeszcze trochę czasu, niech dziewczyna odpocznie
pozdrawiamy
Kaja i Kicia i Łacia i reszta rodziny

Jeszcze tylko napiszę, że seniorki Kicia i Łacia (16 i 17 lat !!!) wyglądają lepiej niż moje 10 letnie koty (i nie wiem czy to dobrze świadczy o Kaji czy źle o mnie więc tego nie rozstrząsam).
Kotki są absolutnie kochanie, a na Jagę czekał też mały kawaler i wierzę,że się zaprzyjaźnią

Madie pisze:
Kaja pisze:Melduję ża Jaga jest już u nas - świat jest mały na razie po demolce parapetu w pokoju dziecięcia odpoczywa pod narożnikiem, dajemy jej jeszcze trochę czasu, niech dziewczyna odpocznie
pozdrawiamy
Kaja i Kicia i Łacia i reszta rodziny

Jeszcze tylko napiszę, że seniorki Kicia i Łacia (16 i 17 lat !!!) wyglądają lepiej niż moje 10 letnie koty (i nie wiem czy to dobrze świadczy o Kaji czy źle o mnie więc tego nie rozstrząsam ).
Kotki są absolutnie kochanie, a na Jagę czekał też mały kawaler i wierzę,że się zaprzyjaźnią

Yoda po wizycie, nie zaprezentował sie najlepiej bo był przerażoną kulką ze strachu i nie wiedział co ze sobą zrobić, ale Państwa i tak zauroczył. Poprosili o listę żeby wspomóc zakupy, karmę, zwirek, kuwete, drapak, przysmaki itd. Jeśli sie nic nie zmieni zawożę go do domu w niedzielę. Zamieszka z panią 50+ na Mokotowie. Balkon zabezpieczony.

Madie pisze:Yoda po wizycie, nie zaprezentował sie najlepiej bo był przerażoną kulką ze strachu i nie wiedział co ze sobą zrobić, ale Państwa i tak zauroczył. Poprosili o listę żeby wspomóc zakupy, karmę, zwirek, kuwete, drapak, przysmaki itd. Jeśli sie nic nie zmieni zawożę go do domu w niedzielę. Zamieszka z panią 50+ na Mokotowie. Balkon zabezpieczony.

Błyskawiczne adopcje. Oby były szczęśliwe w nowych domach.

Sądząc po filmikach od Jagi już jest całkiem całkiem

Odnośnie Yody, potrzebuję konsultacji odnośnie umowy. Kotka adoptuje pani 50+ ale Państwo prosili żeby tez ich wpisać gdybys się coś mamie stało. Rozumiem ze wystarczy dać paragraf ze jeśli główny właściciel nie będzie w stanie się dalej kotem zajmować z różnych powodów to
Opiekę nad nim dobrowolnie przyjmują Xxxxx. Będzie tak ok?

Madie pisze:Sądząc po filmikach od Jagi już jest całkiem całkiem

Odnośnie Yody, potrzebuję konsultacji odnośnie umowy. Kotka adoptuje pani 50+ ale Państwo prosili żeby tez ich wpisać gdybys się coś mamie stało. Rozumiem ze wystarczy dać paragraf ze jeśli główny właściciel nie będzie w stanie się dalej kotem zajmować z różnych powodów to
Opiekę nad nim dobrowolnie przyjmują Xxxxx. Będzie tak ok?

Wydaje mi się, że powinno wystarczyć, ale nie jestem autorytetem w sprawach umów adopcyjnych.

Madie, tosiatosia1, dzięki za miłe słowa :-)

dziewczyny na razie syczą na Jagę ;-)

Jaga zjadła, napiła się, siku było, pograła w piłkę, schowała się znowu pod kanapę ale dała się namówić na wyjście samodzielne, lubi chować się w szafie u Stasia a rano zrobiła pobudkę o 6, chciała bardzo wyjść z pokoju i okazało się kotecek potrafi miauczeć! Tak więc jak na 1 dzień to nie jest źle :ok:

donoszę w telegraficznym skrócie :-)

pozdrawiamy serdecznie

Kaja

Dwie kocie sierotki. Kotki w DT u Madie

Kto przegląda forum